Moje kociska IX.. zdaaaaaaaaaaałam!!!!!! s. 103..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 29, 2013 8:26 Re: Moje kociska IX.. szykujemy się do remontu.. s. 37..

No fakt wszystko niepotrzebne się fajnie wyrzucało, ale zapewniam Was drogi Panie, że potem jest wiele miejsca na nowe nabytki :evil:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon lip 29, 2013 9:48 Re: Moje kociska IX.. szykujemy się do remontu.. s. 37..

dorcia44 pisze:a ja już się nie mogę doczekać efektu po remoncie :ok:

trzeba bedzie zrobić wizytę kontrolną :twisted:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon lip 29, 2013 11:22 Re: Moje kociska IX.. szykujemy się do remontu.. s. 37..

BOZENAZWISNIEWA pisze:
dorcia44 pisze:a ja już się nie mogę doczekać efektu po remoncie :ok:

trzeba bedzie zrobić wizytę kontrolną :twisted:


Jak patrzę na ikonkę, to dochodzę do wniosku, że może lepiej PRZED remontem.. :mrgreen:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lip 29, 2013 11:48 Re: Moje kociska IX.. szykujemy się do remontu.. s. 37..

zrobię i przed i po :ryk: chyba że mi klucze zabierzesz :smokin:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 29, 2013 13:11 Re: Moje kociska IX.. szykujemy się do remontu.. s. 37..

dorcia44 pisze:zrobię i przed i po :ryk: chyba że mi klucze zabierzesz :smokin:


możesz i w trakcie.. :twisted: :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie sie 04, 2013 15:30 Re: Moje kociska IX.. szykujemy się do remontu.. s. 37..

Zabrałam się za opróżnianie kuchni ze wszystkiego.. :strach:
Lodówka już przeniesiona do pokoju..
Wywaliłam do śmietnika trzy worki przydasiów.. :oops:

A teraz muszę jakoś spakować talerze, szklanki, garnki, sztućce, kieliszki.. :strach:
przyprawy, żarcie.. i nie wiem co jeszcze.. :strach: :strach:
I też przenieść to wszystko do pokoju..
Mam na to czas do wtorku..

Na razie usiadłam pośrodku tego wszystkiego i ręce opadły mi do nieskończoności..

Jeszcze się remont nie zaczął a ja już nie ogarniam tego.. :crying:
Ostatnio edytowano Wto sie 06, 2013 14:02 przez aamms, łącznie edytowano 1 raz
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie sie 04, 2013 16:10 Re: Moje kociska IX.. szykujemy się do remontu.. s. 37..

Dasz radę.

Jeśli ja zdołałam spakować 3 pokojowe mieszkanie do remontu to Ty też dasz radę. Spoko. :ok:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39223
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie sie 04, 2013 16:14 Re: Moje kociska IX.. szykujemy się do remontu.. s. 37..

aamms pisze:I też przenieść to wszystko do pokoju..
Mam na to czas do wtorku..


Aniu, nie rozśmieszaj mnie. :twisted: Mieszkanie 52-metrowe przewoziłam przez pół Polski. W długi weekend. :twisted:
Wiozłam nawet rzeczy typu mąka, olej, cukier, bo wiedziałam, że niekoniecznie może mnie być stać na kupowanie wszystkiego od początku w nowym mieście. Beatka z Tychów to mi nawet jaja przywiozła, które u niej zostawiłam. I wodę mineralną. Takie jesteśmy gospodarne.

A poważnie - oczywiście, że dasz radę. Trzymam kciuki myślę o Tobie. :ok:
Aniada
 

Post » Nie sie 04, 2013 16:44 Re: Moje kociska IX.. szykujemy się do remontu.. s. 37..

Aniu ,jak sprowadzaliśmy się na dół było x worów ,przedmiotów i innego badziewa.
Nie ogarniałam ,usiadłam i sie poryczałam ,Grzegorz był ..mogłam sobie na ten luksus pozwolić. :wink:
Wychodził do pracy i prosił ,jak by ci się coś udało to było by super...nic mi się nie udawało :oops: było tego za dużo nie wiedziałam od czego zacząć ...był Grzegorz .
Wracał z pracy i 3 godziny wszystko było na swoim miejscu :oops: dobre czasy .
Teraz bym musiała z płaczem czy bez :twisted:
U ciebie utrudnienie to futrzaści ,ale spoko ,do wtorku masz czas :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 04, 2013 16:54 Re: Moje kociska IX.. szykujemy się do remontu.. s. 37..

aamms pisze:Zabrałam się za opróżnianie kuchni ze wszystkiego.. :strach:
Lodówka już przeniesiona do pokoju..
Wywaliłam do śmietnika trzy przydasiów.. :oops:

A teraz muszę jakoś spakować talerze, szklanki, garnki, sztućce, kieliszki.. :strach:
przyprawy, żarcie.. i nie wiem co jeszcze.. :strach: :strach:
I też przenieść to wszystko do pokoju..
Mam na to czas do wtorku..

Na razie usiadłam pośrodku tego wszystkiego i ręce opadły mi do nieskończoności..

Jeszcze się remont nie zaczął a ja już nie ogarniam tego.. :crying:


oj tam oj tam..z ubraniami sobie poradziłas nieźle :twisted:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto sie 06, 2013 1:34 Re: Moje kociska IX.. szykujemy się do remontu.. s. 37..

Kuchnia ptawie pusta..
o siódmej zaczynamy.. :strach:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto sie 06, 2013 9:31 Re: Moje kociska IX.. szykujemy się do remontu.. s. 37..

praca wre 8)
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 06, 2013 13:00 Re: Moje kociska IX.. szykujemy się do remontu.. s. 37..

dorcia44 pisze:praca wre 8)


Wre, jeszcze jak..

Zaczęło się od tego, że zaspałam i obudziłam się jak moja brygada remontowa, nie mogąc się do mnie w żaden sposób dodzwonić, odjechała po prawie godzinie czekania..
Na szczęście zdążyłam zawrócić ich z drogi, ledwie zdążyli wejść do mieszkania i od razu zjawiła się dostawa z castoramy..

Stan na teraz jest następujący:
Wreszcie pozbyłam się zasikanej doszczętnie (i połamanej niejednokrotnie przez moje dziecko), kanapy z mniejszego pokoju.. tym samym zyskałam trochę miejsca na rzeczy z kuchni..
W tej chwili w kuchni nie ma nic.. poza resztkami gruzu, właśnie sprzątanego..

Obrazek

nie mam też podłogi w przedpokoju..
w pokoju stoją pudła z gresem i glazurą.. jak również farba, kleje, grunt, narzędzia remontowe i nie wiem co jeszcze..

Acha! Remoncik zaczął się na dobre gdzieś po dziesiątej a już przed trzynastą odwiedziła mnie straż miejska wezwana przez uczynnych sąsiadów.. :evil: :evil: :evil: Sąsiadom nie spodobało się, że stare meble kuchenne zostały wystawione obok śmietnika na rzeczy duże (sorry ale słowo 'gabaryty' budzi mój zdecydowany protest) ale dlatego obok, że sam śmietnik był zapchany po uszy.. i jakoś nikomu nie przyszlo do głowy awanturować się o to, że śmietnik pełen i nie ma gdzie wyrzucać.. łatwiej o to, że ktoś wyrzuca, a nie powinien, bo śmietnik zapchany.. :evil: :evil: :evil:
Nie spodobało im się również to, że gruz w ilości (w trakcie wizyty straży miejskiej) dwóch worków stoi pod drzwiami wejściowymi i już natentychmiast ma go tam nie być..
Coraz bardziej lubię sąsiadów.. a zwłaszcza tę !@#$#%$^, która zamiast przyjść do mnie, zadzwoniła po straż.. :evil: :evil:

Dzisiaj ma być już położona podłoga w kuchni..
Ostatnio edytowano Wto sie 06, 2013 14:55 przez aamms, łącznie edytowano 1 raz
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto sie 06, 2013 13:13 Re: Moje kociska IX.. szykujemy się do remontu.. s. 37..

s..... :twisted: uczynni nie ma co :evil:

nienawidzę remontów ,współczuję...ale zobaczysz efekt i zapomniesz o tym co było :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 06, 2013 15:03 Re: Moje kociska IX.. szykujemy się do remontu.. s. 37..

dorcia44 pisze:s..... :twisted: uczynni nie ma co :evil:

nienawidzę remontów ,współczuję...ale zobaczysz efekt i zapomniesz o tym co było :ok:



I to mnie trzyma przy życiu..

Podobno za trzy tygodnie najpóźniej ma być już po..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Myszorek, ropucha, zuzia115 i 486 gości