Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i....RUDI [*]

Cieszymy się :mrgreen:

Toficzek szybko dojdzie do siebie, to młody kotek szybko się zregeneruje po chorobie.
:ok:

co by Was choróbsko więcej nie nawiedzało.

Miłego dnia :1luvu:

Nie robiłam Tofikowi zdjęc podczas choroby,bo widok był straszny

Tutaj już po chorobie,wracajacy do zdrowia :ok:

Dzielnie pomaga mu malutki Ozi :1luvu:

Braciszek Tofika ,Karmelek,już prawie dwa razy od Niego większy :1luvu:

Karmelek z Dino :1luvu:

Urocze maluchy - oby nie przytrafiało im się więcej nic złego! :1luvu:

Ozi

( Malutki czarnuszek ,znaleziony przez chłopca,w krzakach)
To najbardziej potrzebujący kontaktu człowieka,i najmniejszy koteczek :1luvu:

Uwielbiajacy wszystkich,czy to człowiek,czy kot

Nie wykarmiony przez matkę,dalej ma odruch ssania .Wzięty na ręce włącza traktorek i ssie co popadnie.Może tak leżeć godzinami :1luvu:

Tutaj z Majlo :1luvu:

Majlo

Największy z czwórki(teraz już trójki

)kukułek

Pozostałe kukułki-Moris i Yoko :1luvu:

Yoko

Bezkonfliktowa,śliczna i grzeczna dziewczynka :1luvu:

Moris

Bardzo grzeczny pieszczoszek :1luvu:

Proszący delikatnie ,o wzięcie na kolana :1luvu:

Kto ma pilota,ten ma władze

No i Dino

Koci terrorysta

Kotek z ADHD :1luvu:

Zgodnie z przysłowiem-" gdzie diabeł nie może ,tam Dino pośle"

Naturalny budzik(o 4-tej zaczyna budzenie,łażąc po mnie ,podgryzając,liżąc ,ssając,w ostateczności nawet drapiąc)dopuki nie wstanę i nie dam księciuniowi papu

Postrach wszystkich kotów(jak śpią)

Uwielbiany przez wszystkie koty(jak maja ochotę na zabawę)

Jednym słowem, kotek nie do zdarcia

Czy widzicie te "diabełki" w oczkach :?:

Ale jak już padnie,to nic nie jest w stanie go obudzić

A to ostatnie zdjęcie najmniejszej kukułeczki Juki[*] :cry:

Tak bardzo mi żal,że obeszła :cry:

Żegnaj malutki aniołeczku :1luvu:

Dobrze, że maluchy już wyzdrowiały i rozrabiają

Tylko przykro, że Juka nie dała rady

Kocie przedszkole masz duże, Halinko i przepiękne :1luvu:

jakie śliczne koteczki i to dzięki tobie :1luvu:

oby teraz znalazły szybko domki :ok:

u nas to takie kociaki szybko je znajdują
ogłaszasz je gdzieś?

Ale one rosną

Kukułki to już nie małe kukułeczki :ryk:

Po Toficzku jeszcze trochę widać zmęczenie chorobą. Z dnia na dzień będzie silniejszy :1luvu:

Cudownie o nie dbasz Halinko :1luvu:

Halinko masz kocie przedszkole i ogrom pracy z nimi. Dzieki Tobie są,żyją i sa takie śliczne.
Czy mogę zapytać Halinko? Macie takie wielkie doświadczenie.
Mam w altance Maćka kocura-dzikuna,ma wyrwany kawałek policzka (kuna albo lis),leczymy. Dzisiaj na futerku zobaczyłam mnóstwo gnid poprzklejanych do włosków i małe jakby weszki.Szok,pierwszy raz takie coś widziałam...Jak sie tego pozbyć?