OTW9- ...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sie 05, 2013 20:52 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...

Asiu, ja oglaszam kociaki na kilku portalach, a i tak zgloszenia mam tylko z Gumtree i Tablicy. Moge pomoc oglaszac :) Moja rada jest taka, zeby ogloszenia nie byly zbyt dlugie i elokwentne. To niekoniecznie sie sprawdza. Ludziom sie nie chce czytac dlugich historii. Dluga lista wymogow i oczekiwan tez moze zniechecac. Niepowazne zgloszenia zawsze mozna odwalic, nie trzeba nadmiernie straszyc w ogloszeniach, bo po typowo umaszczone kotki i tak nie ma kolejki świrów. Ja podkreslam glownie, ze szukam bezpiecznego domu bez opcji wypuszczania bez opieki, a reszte omawiam, gdy sie ktos zglosi. Wlasnie na ogloszenie malej rudej dostalam maila "czy mozna zaadoptowac w tym tygodniu?". Zapytalam, kto chce zaaodoptowac i dlaczego w tym tygodniu. :mrgreen:

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 05, 2013 21:11 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...

To spytaj się wetki, co mi tam :wink: Wspominam, bo u mnie nawet pomaga.
Natomiast co do zakrapiania kotów profilaktycznie, to ostatnio (kiedy przyszły maluchy), pytałam się wetek, bo ktoś o tym pisał. wszystkie trzy (dwie zwykłe wetki i jedna okulistka) odpowiedziały, że zakrapianie profilaktyczne jest bez sensu. No i stanęło na tym, że mają brac Enisyl. Jest jeszcze coś o innej nazwie, trochę tańsze w rozliczeniu, bo w większym opakowaniu, ale nie miałam i nazwy nie pamiętam. U mnie 5 kotów polubiło od drugiego wejrzenia, a 5 nie, ale w misce w ogóle nie przeszkadza.
Co do Braunolu, to po miesiącu podawania wetka stwierdziła, że trzeba inne krople, bo się uodporniły (przyznaję bez bicia, że miałam dawać 2x dz przez 2 tyg., ale tak się bestie broniły, że sama nie dawałam rady dawać bojąc się skręcenia karku i wybicia oka, więc obsługiwaliśmy razem z TŻ raz dziennie przez miesiąc - oczywiście wiem, że bez sensu, ale wtedy wydawało nam się, że ok). Teraz niedawno tez ialam braunol z trzeci czy któryś raz pod rząd i Korneliusz juz w ogóle przestał na te krople reagować.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon sie 05, 2013 22:59 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...

[quote="Arcana]Wlasnie na ogloszenie malej rudej dostalam maila "czy mozna zaadoptowac w tym tygodniu?". Zapytalam, kto chce zaaodoptowac i dlaczego w tym tygodniu. :mrgreen:[/quote]


Hahaha ale sie usmialam :ryk:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon sie 05, 2013 23:41 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...

Ta, strasznie lubię takie maile - ani dzień dobry, ani podpisu, ani pocałuj nie w d. I w ogóle żadnej konkretnej treści. Raz nawet nick był taki, że nie wiedziałam, czy to facet, czy kobieta...
Więc kiedy po Juliusza Tuliusza zadzwoniła kobieta i SIĘ PRZEDSTAWIŁA, to o mało się nie popłakałam ze wzruszenia.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto sie 06, 2013 0:20 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...

koteczekanusi pisze:Co do Braunolu, to po miesiącu podawania wetka stwierdziła, że trzeba inne krople, bo się uodporniły

Braunol roztwór (czyli u mnie jodopovidon) po 2 tyg. ponoć traci swoje właściwości.
Dostawałam stężony do rozcieńczania samemu.
I u moich kotów sprawdził się bardzo. I na herpesa i na łzotok. Tylko, ze ja jako "wielbicielka" rutinoscorbinu i wit B2 podawałam wszystko razem. I u mnie wyglądało to tak, ze zakrapianie było 4x dziennie do ustąpienia objawów, a jestem przyślepawa. Trochę spokoju, potem się odnawiało i znowu, ale już słabiej i znowu słabiej.
I dwa lata był spokój, aż do ostatniego szczepienia profilaktycznego. Bo moim kotkom te szczepienia nie pasują. Choć obecne stadium było słabe.
A wcześniej, przy leczeniu z antybiotykami to przez 1,5 roku kotka brała je 11 razy.
Więc jestem dodatkowo wielbicielką Jodopovidonu (Braunolu)
Ale co kot to indywidualność
Na zdjęciu jedno z ostatnich stadiów chorobowych, już takich nienajgorszych i to nie są zmiany skórne

Obrazek

Nas troje

Avatar użytkownika
 
Posty: 317
Od: Sob kwi 09, 2011 11:31

Post » Wto sie 06, 2013 5:19 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...

Braunol się sprawdził w przypadku Tami i nic zmieniać nie będziemy. Bierze to co bierze, widzi na oczydła i trzeba się cieszyć. Braunol jest na odkażenie bardziej nie na leczenie bardziej nastawiony. To nie antybiotyk. Dlatego koty musiały być zakropione profilaktycznie ale tylko 4 dni. jak widać żaden od Tami herpesem się nie zaraził a przynajmniej jeśli to bez sensacji.
Ja wiem, że co DT i co wet to inne opinie.Inne zalecenia i inne leki. Tak to już jest, że jak gdzieś coś się sprawdzi to zawsze się wydaje, że u innych też będzie ok. Ale są mikro zmiany, inne opcje i warunki by można było podciągnąć pod jedno. Każdy kot inaczej reaguje. Osobiście nie mam mega fajnego zdania co do Enisilu ale to już inna historia.

Mam za to zagwozdkę z piwniczniakiem. Pojawił się płaczący i głodny po tygodniu. Zjadł dzień jeden i drugi. Ale dziś wczorajsze żarcie wyrzuciłam a ulubione chrupki nie są ruszone. On beczy w tej piwnicy i zachowuje się jak kot wystraszony. Ten co pazurzył i warczał teraz z odmętów graciarni popiskuje żałośnie i pojawia się na małych łapkach , przemykając jak cień. Chory? Pobił go ktoś? Wystraszył? Cholerka, a może to kotka co urodziła? Trudno ocenić stan lub płeć jak widzi się tylko mordkę i zębole w ciemności. A ToTo nie wychodzi z piwnicy. Nie mogłam dziś dłużej kiciać bo ruch spory się zrobił. Okna nad piwnicą pootwierane. Sensacja nie jest konieczna. Nie mam też nikogo by tam wejść i ew zobaczyć. Cholera jasna. Mam nadzieję, ze nic mu nie jest.

Już jest jesień. Susza spowodowała, że przy kotłowni leży dywan żółtych liści. Romantyczne szuranie w nich nożynami przeszło do przeszłości. Już nie cieszy ich szelest pod stopami bo wiem, że jesień idzie dużymi krokami. Mimo wszystko trudno nie spostrzec pięknej żółci jaka się zrobiła w około. Tak jak nie można nie spostrzec, że ten gąszcz suszu jest dla mnie mega nieodpowiedni. Jedna dokarmiana gadzina jak skończy/nie dokończy jedzenia ma zwyczaj zasypywać dokładnie to co na talerzu zostało. Teraz mając pod łapą dostatek suszu micha jest nie widoczna a kot nawet się nie napracuje. Ubić tylko taką.

Białej dalej nie ma. Obeszłam blokowisko gapiąc się w okienka piwniczne.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sie 06, 2013 5:33 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...

Arcana pisze:Asiu, ja oglaszam kociaki na kilku portalach, a i tak zgloszenia mam tylko z Gumtree i Tablicy. Moge pomoc oglaszac :) Moja rada jest taka, zeby ogloszenia nie byly zbyt dlugie i elokwentne. To niekoniecznie sie sprawdza. Ludziom sie nie chce czytac dlugich historii. Dluga lista wymogow i oczekiwan tez moze zniechecac. Niepowazne zgloszenia zawsze mozna odwalic, nie trzeba nadmiernie straszyc w ogloszeniach, bo po typowo umaszczone kotki i tak nie ma kolejki świrów. Ja podkreslam glownie, ze szukam bezpiecznego domu bez opcji wypuszczania bez opieki, a reszte omawiam, gdy sie ktos zglosi. Wlasnie na ogloszenie malej rudej dostalam maila "czy mozna zaadoptowac w tym tygodniu?". Zapytalam, kto chce zaaodoptowac i dlaczego w tym tygodniu. :mrgreen:

Dzięki Grażynko.Podrzuce wszystko jak foty zdobędę iw et powie, że można dzieci ogłaszać.
Każdy ma swój sposób ogłaszania i pisania tekstów. Od lat ogłaszam i jakoś domy koty znajdują. Mam dość dobrą "krzywą". Wcześniej czy później kot swego człeka znajdzie . Bo chodzi wszak o to by właściwy człek właściwie przeczytał. Uważam, że na każdego kota czeka gdzieś tam dobry, fajowy dom tylko muszą się zejść w jednym czasie. Mnie trudno jest zmieścić się w ograniczonym zasobie słów. Przekazuję sercem to co w kocie widzą najlepszego. Staram się dać info o jego "wadach" czy zdrowotnych przypadłościach ale tak jak ja to widzę. A ja to widzę inaczej ,jako opiekun, bo do tego kota mam stosunek uczuciowy. Nawet mało wyględnym kotom dopisuję jakie są warunki adopcji . Bo dla mnie każdy kot jest ważny. Piszę to tylko po to nawet, by potem powiedzieć, że wszak wsio w ogłoszeniu było. Ucinam wtedy wszelkie pretensje. Zgłoszenia mam z moruska , kokosów a czasem z portali mało znanych. Z Gumtree i tablicy mam ,niestety, często najgłupsze. Choć i tam bywają fajowi ludzie. Z ogłoszeniami tak jak z książkami, każde musi trafić na swego czytacza. Jeden lubi mieć wsio podane i opisane, zachwycając się opisem kota. Inny skupia się na kilku suchych zdaniach. Uważam, że tutaj nie ma reguły.
Z doświadczenia wiem, że jak ktoś uważnie ogłoszenie przeczyta to adopcja z reguły dochodzi do skutku.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sie 06, 2013 5:35 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...

Asiu, jakbym sama nie widziała nadchodzącej jesieni, to jeszcze musisz mi przypomnieć?
:(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto sie 06, 2013 8:30 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...

Asiu, nie ocenialam w zadnym razie Twoich ogłoszen. To takie ogolne wrazenia, co u mnie sie sprawdza. Wlasnie z innych portali kiepsko, wiec zamiast duzo, daje malo, ale wyrozniam lub podnosze. Glupie zgloszenia mam z reguly na kolorowe koty, niezaleznie od miejsca ogloszenia.
Na ogol oglaszam koty niemajace nawet DT i czas sie liczy, wiec wole robic odsiew niz straszyc na dzien dobry. Na Moruska zwykle wrzucam, sprobuje tych Kokosow dla buraskow u Ani ;)

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 06, 2013 8:45 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...

Foty, część pierwsza

Mikuś i Myszka
Oraz Tami i Tosia
Jest z maluszkami i Karolinka
Topinek się zawieruszył

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
Tosia
ObrazekObrazekObrazek
Ostatnio edytowano Wto sie 06, 2013 9:08 przez ASK@, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sie 06, 2013 8:48 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...

Ale Tamunia urosła 8O :1luvu: piękne kociuchy :1luvu:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto sie 06, 2013 9:07 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...

Goyka pisze:Ale Tamunia urosła 8O :1luvu: piękne kociuchy :1luvu:

Potem wrzucę resztę.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sie 06, 2013 9:25 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...nowe s.90

Ja tylko zaglądam do Was regularnie, choć nic nie piszę...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 06, 2013 10:38 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...nowe s.90

Asia sama na siebie wstawia dowody okrucieństwa. Pisze, że Topinek się zawieruszył, a na zdjęciu kot w pralce - znaczy, pierze koty. Może chociaż nie wykręca :wink:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto sie 06, 2013 10:51 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...nowe s.90

Śliczne te Twoje kociaste :1luvu:
Takie to były malizny, a teraz całkiem spore futerka :love:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości