Zestresowany kotek, jak pomoc, co robic?

[czarnykapturek]

Zdaje się, że ten wątek powinien mieć tytuł " Zestresowana Pani "

racja!!!!

[czarnykapturek]

Wczoraj zastosowalam taktyke, ktora podejrzalam gdzies tu na Miau, dziewczyna pisala o oswajaniu dziczkow, o tym, ze dobrze jest przechytrzyc kota...to on ma cie dotknac pierwszy, nie ty jego Dobra, polozylam sie z wedka, myszka (czyli zabawka na wedce), lezala miedzy moimi stopami, Bieska miala za zadanie chwycic myszka, ale zeby tego dokonac, musiala mnie dotknac...no i...UDALO SIE! nawet obylo sie bez zadrapan, chociaz pazurki ma jak sztylety...
Relacja foto z wczoraj, bardzo ciekawy wieczor byl:

Bieska tepi pazurki, uf, i chyba pokazuje jezyk...

Zabawa

To na podlodze to ja....

A to co mnie obudzilo rano..przewrocony drapak

[czarnykapturek]

Prosze o zamkniecie tematu , wracam na stare smieci, kot sie odstresowal
Wczoraj masowalam brzuszek Bieski i ta mruczala (trwalo to jakies 60 sek, później sie spiela), a w nocy kociaste (wszystkie), spaly z nami w lozku
Oto zdjecie zestresowanej koteczki (mozna podziwiac slady na parkiecie, czyli swierzo po wyjsciu z kuwetki)

[felin]

[vivien]

[czarnykapturek]

Zeby nie bylo ze sciemniam

Mizianie dzisiejsze...
Dzieki za wsparcie