Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen II-kleptomania

MB&Ofelia pisze:
MaryLux pisze:Za to przy mnie na pewno wyglądasz jak dziecko Murzyna

To taka bledzizna z ciebie? Dawaj tu nad morze, zadbam o twoją opaleniznę!

No oki, ale co zrobić z Inką?

Hmmm... No tak, Inusia opalania nie potrzebuje...
Wyślemy Małą Czarną i Ineczkę na wakacje w leśne ostępy! Jakiś przytulny, bezpieczny pensjonacik dla kotów, z kocim spa, masażami, manicure, lekcjami ogłady (dla Małej Czarnej), kocim placem zabaw itp... A my w tym czasie na plażę

Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM

MB&Ofelia pisze:Hmmm... No tak, Inusia opalania nie potrzebuje...
Wyślemy Małą Czarną i Ineczkę na wakacje w leśne ostępy! Jakiś przytulny, bezpieczny pensjonacik dla kotów, z kocim spa, masażami, manicure, lekcjami ogłady (dla Małej Czarnej), kocim placem zabaw itp... A my w tym czasie na plażę

Tia.. a potem boląca skóra, czerwone ciało, wszystko swędzi .... :evil:

Inusi też się parę lekcji ogłady przyda...

Byłam na plaży w sobotę. Ludź leżał na ludziu, w wodzie też już miejsca zaczynało brakować. Masakra. Zamelinowałyśmy się z mamą w miłej knajpce z odrobiną cienia i piłyśmy :piwa:

. Tak to ja mogę plażować

Aguś, na plażę można skoczyć jak nie ma słonka :wink:

. Tak jak dziś przez większość dnia. Albo tylko na troszkę, żeby się leciutko przyrumienić, a nie zgrilować.

MaryLux - Inuś to grzeczna koteczka, a Mała Czarna ciamka i mlaska przy jedzeniu, nie mówiąc już o tym, że potrafi wyjąć kąsek prawie z pyska Ofelii (zwłaszcza gdy kąskiem jest mucha albo pająk_.

Ofelia śpi kołami do góry :love:

. Słodziutko wygląda. Nie zrobię foty, bo by się od razu obudziła. Niech sobie popusia, biedactwo moje najmilejsze.
Jutro rano spróbuję jej pobrać siuśki do badania. Zobaczymy, jak nam wyszło zakwaszanie.
Oby tylko zechciała rano potuptać do kuwety :roll:

Dyktatura pisze:Byłam na plaży w sobotę. Ludź leżał na ludziu, w wodzie też już miejsca zaczynało brakować. Masakra. Zamelinowałyśmy się z mamą w miłej knajpce z odrobiną cienia i piłyśmy . Tak to ja mogę plażować

O, to to to!!!
Lato, szum morza i piweczko... :piwa:

Właśnie, kiedy to my miałyśmy robić imprezkę plenerową? Jakoś bliżej początku czerwca, co nie?

MB&Ofelia pisze:
Dyktatura pisze:Byłam na plaży w sobotę. Ludź leżał na ludziu, w wodzie też już miejsca zaczynało brakować. Masakra. Zamelinowałyśmy się z mamą w miłej knajpce z odrobiną cienia i piłyśmy . Tak to ja mogę plażować

O, to to to!!!
Lato, szum morza i piweczko...

Właśnie, kiedy to my miałyśmy robić imprezkę plenerową? Jakoś bliżej początku czerwca, co nie?

Plener miał być jak zjawki goście pojadą

Jestem zbulwersowana. Lekko podkurzona. Itp.

Jadąc w piatem wieczorem do Świdwina, kupiłam bilet i potuptałam do właściwego przedziału. Okazało się, że mam miejsce obok kobiety uczulonej na koty. Na szczęście bardzo mocno nie protestowała, a ja zadeklarowałam, że jadę niedaleko (bo to jakieś 40-45 minut pośpiechem). Przy okazji zwaliłam winę na PKP Intercity, które wprowadziły miejscówki bez rozwiązania kwestii przewozu zwierząt. Ale przed chwilą z ciekawości zajrzałam do przepisów przewozowych. No i co z nich wynika? Kota jak najbardziej mogę przewozić, bez opłat, ale jeżeli w moim przedziale ktoś nie zgodzi się na obecność zwierzęcia, to muszę zając inne miejsce wskazane przez kierownika pociągu - w innym przedziale, w przedsionku lub na korytarzu :!:

.
Czyli - jeżeli w pociągu jest tłok, wszystkie miejsca zajęte, to kierownik pociągu może mnie ulokować na korytarzu :!:

Pali licho, jeżeli jedzie się na niewielką odległość, np. z Koszalina do Świdwina. Ale gdybym jechała gdzieś dalej, np. z kotem/kotami na wakacje, to kilkugodzinna podróż na korytarzu jakoś mi się nie uśmiecha :roll:

Rozważam napisanie maila do przewoźnika z sugestią, żeby jakoś rozwiązali tą kwestię, np. przeznaczając jeden przedział dla podróżnych z kotami (w ostateczności dla podróżnych ze zwierzętami - chociaż średnio sobie wyobrażam Ofelię w jednym przedziale z psem).

PS. Nie udało mi się dziś rano złapać Ofelkowych siuśków, będę polować dalej.

Dobrze wiedzieć - pod koniec sierpnia wybieram się nad morze z Fioną (jednak chyba Ustronie Morskie), więc podróz PKP mnie czeka :roll:

.

Obyś nie trafiła na alergika w przedziale, bo przy obecnych przepisach przechlapane

Tak na marginesie wczoraj wpadłam na pewien pomysł. Balkonowy. Ofelia bezpieczniej by łaziła po bałkonostradu gdyby zamontować 2-3 półeczki. Takie, żeby Książniczka mogła na nich posadzić dupinkę albo bezpiecznie zrobić w tył zwrot.
Pomysł mam, ale nie mam pojęcia skąd wziąć takowe półeczki i jak je zamontować

Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM

MB&Ofelia pisze:Tak na marginesie wczoraj wpadłam na pewien pomysł. Balkonowy. Ofelia bezpieczniej by łaziła po bałkonostradu gdyby zamontować 2-3 półeczki. Takie, żeby Książniczka mogła na nich posadzić dupinkę albo bezpiecznie zrobić w tył zwrot.
Pomysł mam, ale nie mam pojęcia skąd wziąć takowe półeczki i jak je zamontować

Kup suszarki na barierkę i powieś. My tak zrobiliśmy z jednej strony, na to koc i jest leżanka+ miejsce na zawrócenie.

Ile kilo kota udźwignie taka suszarka? :twisted:

I ile kilo rozpędzonego kota wytrzyma? :twisted:

(znaczy się, czy nie zrobi łubudu przy kocim wskoku)

Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen II-kleptomania

Kto przegląda forum