Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

solarie pisze:Potem się pochwal zdjęciami jak nagrody przyjdą. Którą zabawkę wybrałaś?

Oczywiście, że się pochwalę :ok:

A co do zabawki to wciąż się zastanawiam.
Opcja 1:
Obrazek

Opcja 2:

No i na początku ja byłam za opcją 1, mój mąż za opcją 2. Ale po tym jak dzisiaj stwierdził, że chyba on jednak też jest za 1, ja nagle pomyślałam, że ta dwójka lepsza jakaś. Boję się o stabilność jedynki... a dwójka ładniej wygląda, nie taka pomięta :roll:

Ale chyba mniej ciekawa dla kotów do zabawy, nie?

Jedynka chyba jest atrakcyjniejsza dla kotów, bo ma te różne zwisające piłeczki i jest bardziej rozległa, ma więcej miejsca dla dwóch kotów.
Z kolei wizualnie faktycznie lepiej prezentuje się nr 2, ale to przecież koty mają mieć z tego radochę, a dla nich wygląd zabawki nie jest sprawą pierwszorzędną. :mrgreen:

Fajne nagrody.
Rzeczywiście nr 1 bardziej rozrywkowa. Mielismy kiedyś zawieszoną dziuple z Ikei niby na zabawki, ale koty gdy jeszcze mniejsze uwielbiały tam spać - cos w stylu jedynki. Koty lubia różnorodność, więc na balkon też świetnie by sie nadawało.

W dwójce przekonuje mnie wygląd, nie ma tam wg mnie za dużo ciekawego dla kotów, ale jedynka jest większa i muszę też realnie myśleć o tym, gdzie mogłabym to postawić. Bo jak miałoby się okazać, że nie ma gdzie stać to już lepsza rozłożona dwójka niż jedynka schowana w szafie :wink:

Ale z kociego punktu widzenia to widzę, że wszyscy będą za jedynką

Ale ciągle myślę... jak jedynka wytrzymuje zabawy? To tylko plastikowe rurki...

Pytanie na ile to jest stabilne... Póki Maciuś był sam, miałam 2 metrowy prawie drapak, Jak pojawił sie Tosiek i urósł, to drapak trzeba było zmienić, chwiał się pod nim i przewracał, a wiszącą zabawkę, którą miał na górze, Tosiek urwał w minutę...

Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM

Witam, a nam bardziej podoba się nr 2 :ryk:

A mi się oba podobają!

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

Fantastyczne te zabawki, sama chciałabym dla Tosi coś podobnego, ale w moim mikroskopijnym mieszkanku, a zwłaszcza w moim pokoju - dwa na trzy kroki, nie ma szans na coś takiego niestety