mój mały prywatny zwierzyniec...puszatkowo

Maluchy są kochane :1luvu:

Tam , u tego znajomego , mojego chłopa została jeszcze krówka , malutka i mamusia , szylkretka .

Basiu witam serdecznie. :1luvu:

Jak zobaczyłam fotki tych czarnuszków, to ze strachem w oczach , że znalazłaś gdzieś wyrzucone te cudeńka, śliczne te maleństwa.

Jak tam w pracy czy budowa metra w twoich okolicach brnie do przodu? Moje koty wnerwiły mnie, wydałam tyle forsy na puszki animonda carny i smilla i pogardziły. Chciałam im zmienić repertuar jedzeniowy z saszetek felixa i gourmety na coś lepszego, a tu klapa. Może sunia nie pogardzi tymi puszkami.

witaj Aniu :1luvu:

chcę Cię pocieszyć, moim też nie podchodzi Animonda Carny, za to jako tako jedzą Butchersa :roll:

Bozita też już jest od dawna...be, za to Felix jest nadal jadalny :ok:

cudeńka są nadal w Poznaniu...wiesz, może gdyby były bliżej to by mi coś odbiło a tak są w miarę bezpieczne od mojej osoby :mrgreen:

Dobrej nocy Basiu! :1luvu:

nie mogę usnąć :mrgreen:

spokojnej nocy, Ewuś :1luvu:

Dzień dobry Basiu! :1luvu:

witaj Ewuś :1luvu:

od dwóch dni usiłuję się dodzwonić do przychodni Attisu na Pawińskiego, dziś dzwonię z malusimi przerwami od 11, wczoraj dzwoniłam od 12 z przerwą na Rehabilitację, potem dzwoniłam do 18

dlaczego nas, pacjentów tak się traktuje :?:

nie każdy ma czas aby iść do przychodni tylko po to aby zapisać się do lekarza...

puszatek pisze:witaj Ewuś

od dwóch dni usiłuję się dodzwonić do przychodni Attisu na Pawińskiego, dziś dzwonię z malusimi przerwami od 11, wczoraj dzwoniłam od 12 z przerwą na Rehabilitację, potem dzwoniłam do 18

dlaczego nas, pacjentów tak się traktuje nie każdy ma czas aby iść do przychodni tylko po to aby zapisać się do lekarza...

Widocznie za mało płacimy na kasę chorych :mrgreen:

puszatek pisze:witaj Ewuś

od dwóch dni usiłuję się dodzwonić do przychodni Attisu na Pawińskiego, dziś dzwonię z malusimi przerwami od 11, wczoraj dzwoniłam od 12 z przerwą na Rehabilitację, potem dzwoniłam do 18

dlaczego nas, pacjentów tak się traktuje nie każdy ma czas aby iść do przychodni tylko po to aby zapisać się do lekarza...

Bo pacjent to takie zło konieczne - przychodzi i zawraca głowę a panie w recepcji są niczym pierwsze w kolejce po panu bogu. Mają władzę - przyjmie cię lekarz albo nie bo to zależy ode mnie. :evil: