Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen II-kleptomania

Hmmm... Nie w miejscu paprotki. W paprotce :evil:

Nie wiem doprawdy, jak paprotka to przeżyła. Tak samo jak nie wiem, jak kwietnik jeszcze to wytrzymuje.

Cudnie się czytało :ok:

A ja zaczęłam urlooooop

alab108 pisze:Cudnie się czytało A ja zaczęłam urlooooop

Zazdroszczę urlopu :cry:

. Ja dopiero we wrześniu :cry:

Nie wiem jak dożyję.
Teraz jeszcze w pracy robię za "zupę". Tzn. jestem z.up. Kierowniczka na urlopie, potrzebny był ktoś do pilnowania tego bajzlu i podpisywania zwykłych pism, no więc ja zostałam wrobiona. Cieszę się jak ch...oroba :evil:

Już bym wolała przez cały miesiąc kisić ogórki.

Właśnie, mam nadzieję, że coś mi z tych ogórasów wyjdzie. W ubiegłym roku na 3 słoiki wyszły 2. W tym roku próbowałam zakisić jeden, nie wyszedł. Fakt, ogórki były kupne, a teraz mają być takie ogródkowe, od sąsiada rodziców. Jakby nie wyszły, to chyba się zastrzelę :roll:

Kociaste jadą ze mną. Nie chcę robić zamieszania i angażować sąsiadów w rozmrażanie barfa, karmienie, sprzątanie kuwety łącznie z oglądaniem, jak wyglądają siuśki (chodzi o pęcherz Ofelii, czy nie zacznie kropelkować). No i nie chce mi się gnać w te pędy z powrotem do kotów. Rodzice oboje "wyjechani" (dlatego to ja mam kisić ogórasy), więc nikt nie będzie się krzywił, że przywiozłam ogoniaste.

To ja zafarbowałam to ciasto!

MaryLux pisze:To ja zafarbowałam to ciasto!

Czym

A może następnym razem np. na niebiesko? Albo na złoto?

Moja koleżanka upiekła kiedyś Bifrostowe ciasto - we wszystkich kolorach tęczy :ok:

. Pomijam, że po zjedzeniu ciasteczek z cytrynowym lukrem jej roboty wyglądało się jakby się zjadło całą wioskę smerfów :ryk:

.
A ogóreczki to jakie robisz? Standardowe czy chili?

A kogo my to mamy?
http://wstaw.org/h/0e8e92334f5/

To nie ja, to kfiotek!
http://wstaw.org/w/28fS/

Alienor pisze:Moja koleżanka upiekła kiedyś Bifrostowe ciasto - we wszystkich kolorach tęczy . Pomijam, że po zjedzeniu ciasteczek z cytrynowym lukrem jej roboty wyglądało się jakby się zjadło całą wioskę smerfów .
A ogóreczki to jakie robisz? Standardowe czy chili?

Ogóreczki będą zwykłe najzwyklejsze. Słoik, ogórasy, woda z solą, chrzan, koper i czosnek.
Nie będę kombinować, bo i tak nie wiem, czy mi wyjdzie coś zjadliwego :roll: