Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kate__73 pisze:ale daliście mi popalić... Kotka jest pod stałą opieką weta. Zostala przebadana. Kociaki żyją i ponoć mają się dobrze. Lora jest w piątym miesiącu i nie jest kotką hodowlaną tylko po prostu rasową moją ukochaną koteczką. Jasne, że w ostateczności zrezygnujemy z kociąt... z bólem sercaAle najważniejsze. Wczoraj o 24,00 czyli po 26h (
) Lorcia się wysiusiała!!! Wprawdzie po siebie nie do kuwety ale oczywiście i tak nas tym uszczęśliwila. Ale dzisiaj siedzi pod szafą i nie chce wyjść...
felin pisze:kate__73 pisze:ale daliście mi popalić... Kotka jest pod stałą opieką weta. Zostala przebadana. Kociaki żyją i ponoć mają się dobrze. Lora jest w piątym miesiącu i nie jest kotką hodowlaną tylko po prostu rasową moją ukochaną koteczką. Jasne, że w ostateczności zrezygnujemy z kociąt... z bólem sercaAle najważniejsze. Wczoraj o 24,00 czyli po 26h (
) Lorcia się wysiusiała!!! Wprawdzie po siebie nie do kuwety ale oczywiście i tak nas tym uszczęśliwila. Ale dzisiaj siedzi pod szafą i nie chce wyjść...
Wyjątkowo dluga ciąża jak na kota.
Gretta pisze:Co z kotką?
Blue pisze:Tak się skończyło nie podawanie kotce weterynaryjnych leków po urazie - z powodu ciąży.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 82 gości