Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i....RUDI [*]

[fumcia]

się zgubiłam,Tofik to kotek z dziupli?

[barbarados]

Dalej trzymam

[isabell36]

się zgubiłam,Tofik to kotek z dziupli?

nie Tofik to jeden z biszkobtowych braci - synków whiskasowej koteczki, którą właściciele beztrosko porzucili przeprowadzając się

[mir.ka]

jak tam maleństwa?
ja dzisiaj byłam ze swoją tymczaską u weterynarza i przy okazji podwoziłam kotkę z Kociej Chatki, z podejrzeniem FIP-a

jak się okazało ma pp

[halinka1403]

jak tam maleństwa?
ja dzisiaj byłam ze swoją tymczaską u weterynarza i przy okazji podwoziłam kotkę z Kociej Chatki, z podejrzeniem FIP-a

jak się okazało ma pp

To żle,ale jednak ma szansę ,bo Wiesz że FIP ,to by był ,niestety ,wyrok
Trzymam

[halinka1403]

Halinko 5.11 czy Ty wogóle śpisz? Dbaj o siebie,wiesz że ze zdrowiem nie ma żartów.

Śpię mało,przeważnie od dwunastej,pierwszej,do czwartej(mam naturalny budzik,czyli Dino-terrorysta-głodomor).W tym czasie czuwa mąż.
Do 6-tej musze oporządzić i nakarmić trzodę,podać leki ,maści krople kotom ,wedle potrzeb.
Od 6-8.20 pracuję(pracownię mam na dole,więc wygodnie)
O 8.30 na kroplówkę.Po powrocie trzeba oporządzić mamę(teściową)obłożnie chorą(czyli mycie,zmiana pampersa,leki,karmienie)
Powrót do pracy ,z przerwami na karnienie,lekarstwa kotom,do 14-tej.
O 15-tej jade znowu do weta,żeby zająć kolejkę,bo wetka przyjmuje od 16-tej(a narodu jest tyle,że jak bym pojechała o 16-tej,to bym musiała czekać ,ze dwie ,trzy godziny)
W domu jestem przeważnie ok.16.30(jak dobrze pójdzie) No i wszystko do kupy-sprzątanie,pranie ,koty,wyjazdy do klientów,w zalezności ,co akurat mam zaplanowane,do 20-tej.
Następnie na kroplówkę do weta.O 21-ej jestem z powrotem.
Znowu trzeba koło mamy zrobić i położyć spać.
No i roboty domowe,koty ,do nocy.
Więc nie mam czasu się nudzić.

[halinka1403]

Wreszcie jakieś światełko w tunelu
Tofik zaczął jeść i pić Jeszcze płynne sosiki,ale coraz więcej Temperatura wreszcie wzrosła ,i dzisiaj Toficzek miał już 38 stopni Nie trzeba bylo podawać kroplówki
Jeszcze jest bardzo słabiutki,ale wreszcie coś ruszyło ,w stronę wyzdrowienia

[Alyaa]

Toficzku

Z pracą w domu masz wygodnie - nie musisz tracić dużo czasu na dojazdy

[mir.ka]

praca blisko to zaleta
Tofik trzyma łapki za Tofika

[Miraclle]

I tak ma być, coraz lepiej

Halinko masz bardzo intensywną dobę Kobieto zwolnij trochę, Tobie też należy się odrobina odpoczynku

[mir.ka]

jak koteczki? trzymacie się wszyscy?

[mir.ka]

jak koteczki? trzymacie się wszyscy?

[Miraclle]

Halinko wszystko u Was w porządku ?

[halinka1403]

Dziękuję za kciuki ,ciepłe myśli,dobre słowa:1luvu:
Wszystko sie przydało bardzo
Wygraliśmy z tym choróbskiem.Mam nadzieje,że ten straszny wirus wyniósł sie od nas bezpowrotnie
Kociaki wracają do normalnej kondycji,czyli roznoszenia chałupy,z czego jestem bardzo zadowolona.
Najsłabszy jest jeszcze Toficzek,ale powolutku,żeby nie przesadzić,tuczymy maliznotkę,rozpieszczajac Go na maxa Apetyt mu dopisuje,wiec mam nadzieje,szybko dojdzie do siebie
Teraz zostały zaległości w pracy zawodowej ,żeby długi pospłacać,i na utrzymanie zarobić.

[Ewa L.]

Witaj Halinko!
To cudowne wieści że wszyscy wracają do zdrówka - aż miło od rana czytać.
Na wszelki wypadek jeszcze potrzymam
za twoje zdrówko!