koteczekanusi pisze:PS. A co do karmy mokrej - Mirmił, Miro (?) może ma tak jak moja Kawa, że nie jada żadnych pasztecików ani mielonek? Ona łaskawa była tylko np. Animondę Vom Feinsten Select albo Applaws, które mają mięsko w paseczki krojone. Albo Animondę Ocean i Fish Menu.
Miro to mój. Miro nie jada żadnej karmy mokrej poza tuńczykiem i to też nie każdym. Poza tym pija mleko bez laktozy i pałaszuje surowe krewetki, a do tego każdą suchą karmę. Przez rok z braku dostępu do czegokolwiek poza Whiskasem był na Barfie, no ale teraz na żadną surowiznę nawet nie spojrzy, na nic gotowanego również. Podobnie moja kotka Kiti - ona zamiast tuńczyka i krewetek których nie jada, zjada czasem trochę gotowanego kurczaka.
Jedyne saszetki jakie im wchodzą to te: http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... bel/257242 i to wyłącznie w dwóch smakach. Niestety cena jest powalająca i dostają to jedynie w formie urozmaicenia.
Kiedyś przetrzymałam ich 4 dni z inną, mokrą karmą w miseczkach. No i niestety musiałam się poddać i dać im co lubią bo się bałam że wątroby im rozwalę. Chodzili wokół misek i próbowali je zakopać, ale nawet nie polizali.
Wybredne koty to na prawdę duży problem. Niestety chyba takie przyciągam.
Laluś z Ramzesem poza chudym, surowym mięsem też niczego nie jedzą.