harpia pisze:Weci polecają suche karmy bo mają z tego profity, ci lepsi w obrotach to i wycieczkę dostaną, drogi prezent, o marży ze sprzedaży nie wspomnę, przy Animondzie bodajże coś słyszałam, że Ci zdolniejsi to i z 40% wyciągają, samo zdrowie
Zasada przy nerkowcu jest jedna, niezmienna - chcesz by Twój kot pożył dłużej - odstaw suche, które samo w sobie odwadnia organizm, odstaw pokarm, który składem przypomina chrupki dla myszy czy chomika (Royal choćby) niż drapieżnika, dieta nerkowca ma być mokra, treściwa i bogata w tłuszcze i białko zwierzęce (spokojnie, to nie białko trzaska nerki, ale fosfor a raczej jego zły bilans względem wapnia), skomponować dietę dla nerkowca da się w kilka chwil, tym lepsza bo możesz sama dobierać rodzaj mięsa, mający fosforu najmniej, kalkulatory barfowe są dostępne bez większych problemów.
Taaa...a lekarze jeżdżą na wycieczki bo fundowane przez firmy farmaceutyczne i dlatego zapisują drogie leki?
Rozczaruję Cię mocno: najcenniejszą rzeczą jaką dają te firmy są próbki (bezpłatne!) leków.
Oprócz tego jak biały kolonizator u Zulusów: długopisy, naklejki i pudełka na karteczki.
Raz na jakiś czas kubek z logo:)
No, nie przeżyłoby się za te "profity"- obecnie jest zasada "przejrzystości" firm.
Nikt nie ośmieli się dać prezentu za więcej niż 10 zł...i dobrze!