Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie miała.

Nie. Własnej.
Nienawidzę depilatora. Zwłaszcza takiego średniowiecznego, w którego posiadaniu jestem.

Aaa, znaczy nie golisz a rwiesz! Auć.

Hańka pisze:Aaa, znaczy nie golisz a rwiesz! Auć.

Nie spierajmy się o semantykę. :twisted:

Rw..., znaczy: golę.
Lepiej mi ze świadomością, że golę.

Aniada pisze:
Hańka pisze:Aaa, znaczy nie golisz a rwiesz! Auć.

Nie spierajmy się o semantykę.
Rw..., znaczy: golę.
Lepiej mi ze świadomością, że golę.

Było zaczekać na prawie profesjonalne rwanie woskiem

Wiesz, bo zdumiało mnie w kontekście golenia słowo "odpoczywać" :wink:

Nigdy w życiu nie musiałam depilować nóg (tak, możecie ziać zazdrością itp. uczuciami

).

Została mi jeszcze jedna noga.
Wiesz co, Beatka, ja tę nogę skończę. A potem dogadamy się co do kupna wkładów i będę prosić Ciebie.
Coś paskudnie to dzisiaj znoszę, a Twoja prawie profesjonalna kosmetyka to mi na ładnych kilka miesięcy starczyła.

Floxanna, zieję. Tą zazdrością.
O rety, no coś fatalnie poszło dzisiaj.
Zbieram się w sobie, by rozprawić się z drugą. Głupio mieć jedną nogę jak sarenka, c'nie?

Aniada pisze:Zbieram się w sobie, by rozprawić się z drugą. Głupio mieć jedną nogę jak sarenka, c'nie?

To ja jednak wosk proponuję, na ogoloną nogę, a potem niech Joż strzeli baranka i będziesz miała obie jak sarenka :mrgreen:

Jak to Mel Gibson zajęczał po wydepilowaniu jednej nogi? "I one są w stanie zrobić to samo z drugą?!"

Hańka pisze:Jak to Mel Gibson zajęczał po wydepilowaniu jednej nogi? "I one są w stanie zrobić to samo z drugą?!"

Są w stanie. Zrobiłam. :mrgreen:

Martwię się. Mówcie co chcecie, ale się bardzo martwię o Bolka. Doktor wspomniała coś o zerwaniu więzadeł. Jak to się leczy?!?

Naprawdę staram się nie myśleć, ale jak pomyślę, to mi gorąco...

Też mam przedpotopowy depilator. Ale ja się przyzwyczaiłam, a i moje owłosienie się osłabiło......

Ale pierwszy raz pamiętam do dziś dnia. Spocona jak mysz Neigh, z ręcznikiem w zębach, co by nie wyć z bólu .......serio:-) Jakoś tak mi się z różnych filmów utrwaliło, że jak nie mieli znieczulaczy to pchali coś człowiekowi do dzioba ........Myślę, ze musiałam nieźle wyglądać.

Aczkolwiek przebił mnie Kotkins:-) opowiadała mi dziś jak WYCZESYWAŁA Blusia:-). Warte opisania......zwłaszcza fragmenty o uniformach w jakie były odziane hihihi.

Doczytałam, ale nie mam kiedy dosłuchać :crying:

Jeszcze tydzień wstawania o 5.15 (z musu nie z chęci) a potem... spanie do późna, czytanie i słuchanie do rana (Ser-nik powie dzieńdobry a ja odpowiem dobranoc), lenistwo, cud, miód i orzeszki

Niebieskie coś i bolerko baardzo mi się podobają, a ceny zakupionych rzeczy są wręcz zachwycające. Ogarnia mnie zazdrość, że nie umiem w ciuchlandach nic sobie kupić.

Neigh pisze:Też mam przedpotopowy depilator. Ale ja się przyzwyczaiłam, a i moje owłosienie się osłabiło......

Ale pierwszy raz pamiętam do dziś dnia. Spocona jak mysz Neigh, z ręcznikiem w zębach, co by nie wyć z bólu .......serio:-) Jakoś tak mi się z różnych filmów utrwaliło, że jak nie mieli znieczulaczy to pchali coś człowiekowi do dzioba ........

A no pchali, ale raczej nie żeby znieczulić, tylko pewnie po to, żeby se delikwent miał na czym zęby zacisnąć.

Swoją drogą, kobiety są prze-dzielne!
I nie, argumentacja, że natura nas stworzyła owłosionymi do mnie nie trafia. Owłosione odnóża kobiece są paskudne i kropka!

Bolkowa, mnie dziewczyny z forum dokładnie rok temu, w sierpniu, uczyły, jak kupować w ciucholandach, a dokładniej - jak się przemóc. Od tamtej pory mam kilka naprawdę dobrych gatunkowo rzeczy, które noszę, uwielbiam i które kosztowały grosze.
U mnie problem był taki, że się przemóc nie mogłam. Bo to "po kimś!!!" :strach:

Teraz piorę i z nogi na nogę przestępuję, żeby szybciej schło. Bielizny nie kupię, piżam, butów. Ale bluzki, swetry, no bajka!
Spodni też nie kupuję, choć raz dorwałam nowe portki w typie bojówek za 1 zł. Uwielbiam je. Przy przeprowadzce były nieocenione.

Ja nie umiem nic znaleźć. Za to moja mama znajduje co rusz, przynosi do domu i czasem coś mi skapnie o ile mama nie zaprze się, że to kupiła tylko i wyłącznie dla siebie. Czasami coś mi pożycza. Nie kupiłabym jedynie butów, tu nie umiem się przełamać.

Idę spać z rozsądku. Z wczoraj na dziś spałam niecałe 4 godziny (krzyżówki rozwiązywałamw łóżku i czas przeleciał), dzisiaj w pracy poruszałam się jak mucha w smole. Jeszcze 6 razy, 6razy,6 razy wstanę

Dasz radę!!! Wierzymy w Ciebie! Będziemy odliczać.

Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie miała.

Kto przegląda forum