Maluszki z Rybnickiego szpitala z 5 przeżyły tylko 2:-(

UWAGA !!!! https://www.facebook.com/media/set/?set ... 299&type=1

Nadal nie zapłaciliśmy za domek (brak części funduszy)a stolarz się już upomina:-(
Kociaki mają dzisiaj wrócić na teren szpitala nie mamy nawet karmy by zostawić na oddziale by je karmiono :cry:

Proszę trzymać kciuki za maluchy !!!!!!

Matko!!! trzymam kciuki, zeby dały radę a jak ich oczka?.
:1luvu:

Poproszę konto na pw podeślę jakiś grosik

Bardzo dziękuje za wsparcie czyli mamy zebrane na 80ł czyli na zapłatę 2szt szczepionek .
Czyli brakuje nam jeszcze 120zł za pozostałe 3 kociaki do zapłaty:-(
Dobrze by było żeby maluchy dostały druga dawkę ale najpierw musimy zapłacić za pierwszą.

Co z kociętami – czy już przeniesione? Radzą sobie?
Trzymam kciuki :ok:

(we wtorek poszedł przelew)

Bardzo dziękuje !!
Jak byliśmy wczoraj wieczorem to cała 5 biegała, szalała, skakała daliśmy im jeść i zobaczymy co będzie dzisiaj.

afiain pisze:Jak byliśmy wczoraj wieczorem to cała 5 biegała, szalała, skakała daliśmy im jeść i zobaczymy co będzie dzisiaj.

Będzie dobrze :ok:

Jeśli teren bezpieczny, to z taką wypasioną budką (i z dokarmianiem, oczywiście) dadzą radę :ok:

Później trzeba pewnie pomyśleć o ich sterylkach?
A kocia mama też jest z nimi (tak planowałaś)?

Mam jeszcze pytanie odnośnie budki
(na stronie producenta nie ma dokładnej informacji, a zamierzam kupić jakąś dla moich bezdomniaków):
czy w środku jest przejście z "parteru" na "pięterko", czy tylko z zewnątrz kot wchodzi (ale musiałby chyba podskakiwać :oops:

)?

odpisałam na pw
a tutaj wczorajsze zdjęcia

Dzisiaj dostałam kolejnego maila z ponagleniem zapłaty domku...

MAŁE GŁODOMORKI :1luvu:

Ale wyglądają ładnie i zdrowo

I przy takiej opiece nie będzie im źle :ok:

Trzeba tylko pomóc Afiain w spłacie długu, to "nasze" forumowe koty przecież, bez własnego domu...

jestem ciekawa co dzisiaj zobaczę jak pojadę je karmić mam nadzieję że dostały rano jeść od pacjentów zostawiałam im karmę:-)

Basiu przelalam 100. Jak szczepienia są już finansowo pokryte (ta pierwsza dawka) to sugeruję panu stolarzowi przynajmniej część kasy posłać za domek a resztę jak dozbieramy.

Jak maluszki? i mama dzisiaj?

Byłam dzisiaj z Anią na grobie mojej Mamy i podeszłam na teren szpitala (bo to dosłownie za płotem szpitala) - widziałam 2 maluszki i kotkę.
Maluszki były przy domku - jeden w środku a drugi obok. Mama przybiegła i miauczała bardzo, domagała się głaskania, ocierała się o nogi.
W miskach miały zupę jarzynową, ryż na mleku i jakieś parówki, plus mnóstwo much wokoło

bluerat pisze:Byłam dzisiaj z Anią na grobie mojej Mamy i podeszłam na teren szpitala (bo to dosłownie za płotem szpitala) - widziałam 2 maluszki i kotkę.
Maluszki były przy domku - jeden w środku a drugi obok. Mama przybiegła i miauczała bardzo, domagała się głaskania, ocierała się o nogi.
W miskach miały zupę jarzynową, ryż na mleku i jakieś parówki, plus mnóstwo much wokoło

Przecież Basia zostawiła karmę dla kociaków i co z nią?

Kochani utworzyłam wydarzenie dla kociaków na FB tam też jest dużo ludzi kochających zwierzaki, liczę na ich pomoc również.
Jeśli możecie udostępniajcie i podnoście dalej, może uda się w ten sposób znaleźć pomoc albo domki dla kociaków.
Nie podałam tylko kontaktu bo nie wiem do kogo, zrobiłam odniesienie na miau i czekam na decyzję Basi.
To link na wydarzenie
https://www.facebook.com/events/392835784150415/ proszę podajcie dalej!!!

Maluszki z Rybnickiego szpitala z 5 przeżyły tylko 2:-(

Kto przegląda forum