Oddam kotki w dobre ręce

[ewar]

Ale i ofertę pomocy.Ręce opadają

[ASK@]

Ilość kotów nie zgadza się. Tutaj jest ich więcej.

Ewa, ludzie nie oczekują pomocy w radach i skierowaniu na wątki pomocowe np. ogłoszeniowe. To by oznaczało, że coś sami muszą zrobić. A to nie zawsze mieści się w chęci zakładacza wątku. Taki zakładacz zakłada, że koty odda już i teraz bo schronem postraszy. Brak wyobraźni? okrucieństwo? obojętność?... A wystarczy poczytać watki osób co wpisały się z radą czy nawet zbesztaniem by przekonać się ,ze miau jest zakocone takimi biedami. Brak wyobraźni? Empatii...Za pół roku powstanie kolejny taki wątek bo kocice nie zostaną wyciachane.

Oby do weta poszła założycielka z maleńtasami. To pewnie jeszcze dzieciak ale ma rodziców .Ale dzieci sprawniej poruszają się po necie niż my, staruszkowie. takim dzieciom łatwiej machnąć ogłoszenia .

[rysiowaasia]

Ilość kotów nie zgadza się. Tutaj jest ich więcej.

Pewnie trzy juz "opyliła"

Dane kontaktowe do osoby poszukującej domów dla kociąt są identyczne tu i w krakvecie...

[Agneska]

Oddam kotki w dobre ręce jest ich szęść. Trzy białe w czarne łatki, dwa biało-rude i jeden szary. Jedan kotka i pięć kocuów. Wszystkie kotki są gotowe do oddania. Jeśli nie znajdą domu trafią do schroniska. Częstochowa i okolice.
e-mail: mloda_pola@amorki.pl
tel.: 693469966

zacytuję zanim mloda_pola zechce edytować swój post

[Prakseda]

ASK@ - nie, nie. Jestem przeciwna radom w sprawie uśpienia kociąt.
Po pierwsze dla samych kociąt, nie zabijajmy ich nawet wirtualnie. Na ile Cię znam, to pewnie osobiście nie dałabyś rady zanieść tych puchatków do eutanazji. Zresztą wetom wolno usypiać tylko ślepe mioty.

Po drugie to nie rozwiązanie. Pojawią się kolejne i kolejne mioty i w najmniej kłopotliwy sposób rozmnażacz może pozbywać się kłopotu czyli usypiać.

Dziewczyna powinna ponieść wszystkie konsekwencje rozmnażania, żeby zrozumieć o co nam chodzi.
Wykarmić, odrobaczyć, wyleczyć, zaszczepić aż do oddania w odpowiedzialne ręce.

[alma_uk]

szczerze? nic sie nie nauczy. Wiekszosc i tak nie rozumie ze kociat jest po kokardy i nikt nie czeka z wytesknieniem na kolejne mioty. A jak odda to sie ucieszy ze z glowy i nie pomysli czy moze te urocze kulki juz niektore sa na ulicy i zdychaja z glodu.
I nie wykastryje kocic tez, bo to koszt. a kotki malutkie przeciez zawsze ktos przygarnie, a jak nie to sie utopi.....
Taka jest mentalnosc ludzi. A kotki moze w koncu jak sie znudza i zajda jeszcze raz w ciaze to sie na ulice wyrzuci zamiast sterylizacji. No bo jak to? wydawac na sterylke? a moze stanie sie cud i w koncu kotki nie zaciaza

[Zosik]

Smutny przebieg sprawy...
Ale niestety powszechny

[ASK@]

ASK@ - nie, nie. Jestem przeciwna radom w sprawie uśpienia kociąt.
Po pierwsze dla samych kociąt, nie zabijajmy ich nawet wirtualnie. Na ile Cię znam, to pewnie osobiście nie dałabyś rady zanieść tych puchatków do eutanazji. Zresztą wetom wolno usypiać tylko ślepe mioty.

Po drugie to nie rozwiązanie. Pojawią się kolejne i kolejne mioty i w najmniej kłopotliwy sposób rozmnażacz może pozbywać się kłopotu czyli usypiać.

Dziewczyna powinna ponieść wszystkie konsekwencje rozmnażania, żeby zrozumieć o co nam chodzi.
Wykarmić, odrobaczyć, wyleczyć, zaszczepić aż do oddania w odpowiedzialne ręce.

Dobrzenie znasz. Pewnie bym tego nie zrobiła. Nie uśpiłabym. Ale jak jest szantaż w wątku a pomóc człek nie może realnie ,to co dalej? jeśli rady nie są takie jakich się oczekuje? Bo nie rad się oczekuje tylko wzięcia odpowiedzialności za życie kociąt nie przez nas powołanych do życia.
Ja wszystko wiem. Niby wiem. Płaczę nad kolejnymi kotami ,którym przeżyć się nie udało bo bezmyślność ludzka skazała je na niebyt. Dlatego czasem chyba gorsze jest to gorsze wyjście.

[MaybeXX]

I co? Kotki mogą znów być w ciąży

Jedna już na pewno nie

[najszczesliwsza]

Może tu zajrzy, a może ktoś mógłby to na Krakvet przekleić?

Pomogę zorganizować sterylizację, mam możliwość załatwienia klatki łapki wraz z pomocą z mojej strony.

Kontakt do nas podała Zosik

[NITKA/KARINKA]

W pierwszym poście jest podany telefon - nie odpowiada?

Oddam kotki w dobre ręce jest ich szęść. Trzy białe w czarne łatki, dwa biało-rude i jeden szary. Jedan kotka i pięć kocuów. Wszystkie kotki są gotowe do oddania. Jeśli nie znajdą domu trafią do schroniska. Częstochowa i okolice.
e-mail: mloda_pola@amorki.pl
tel.: 693469966

[BOZENAZWISNIEWA]

Prawda wyglada tak,że jesli tacy ludzie nie znajda domów dla kociaków i schron ich nie przyjmie to zostana gdzies wyrzucone,albo pod domy ,albo w pudlach przy kontenerach,albo do lasu....bo skąds te kocięta się biora w lesie,na poboczu drogi,czy nagle pod moim domem

[MaybeXX]

Niekoniecznie wszystko jest czarno-białe. Na Krakvecie dziewczyna napisała, że matka kociąt jest dzika. Niekoniecznie jest jej właścicielką. Druga kocica nie żyje. Może dziewczyna uratowała kociaki.

[Agneska]

Tak to moje kotki.

A tu napisala cos innego.
Gdzies "mija sie z prawda".

[MaybeXX]

Jeśli nie zniechęcimy, może dziewczyna skorzysta z oferowanej pomocy.
Pomoc ma być dla kotki i kociąt.
Wiele osób sporo dowiedziało się na Forum i wiele jeszcze się dowie. O ile ich nie pogonimy.