Wszystkie koty jamnika Melona V - o kolorch na pożegnanie!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 31, 2013 22:02 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Szalony Kot pisze:Zbieram się do tego od kilku tygodni :oops:
Kotkins, czemu Ty piszesz "Orjena", a nie "Orijen"? I to "i" biedne gubisz..?


Oj tam, czepiasz się literówek..!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 31, 2013 22:05 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Kotkins, myślałam, że taka konwencja :oops:

Aniada, z tego co wiem, wpychanie chleba z pajęczyną akurat działa wciąż :D ale nie rozmawiamy o tym, co się ludziom wydaje/wydawało i o postępach medycyny, a o tym, jak działa ewolucja - czyli powoli. Zmiany, które człowiek zapoczątkował 200 lat temu nie są w stanie tak szybko pokonać przyzwyczajeń, które ewoluowały przez tysiące lat.

No i pozostaje jeszcze problem dostarczania kotom odpowiedniej ilości wody - przy karmieniem mięsem to się "robi samo", przy karmach mokrych w zasadzie też. Przy karmach suchych większość kotów przebywa w stanie permanentnego odwodnienia - to ten argument najbardziej przekonał mnie do odrzucenia karm suchych.
O tutaj źródło (trzeci post traktuje o wodzie): http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=138

I najważniejsze fragmenty:
Woda to temat niezwykle istotny w żywieniu kotów. Jest elementem składowym ich pożywienia, a nie odrębną substancją. Koty są stworzeniami, które wyewoluowały na obszarach pustynnych i potrafią przeżyć uzyskując wodę wyłącznie lub prawie wyłącznie z organizmów zjadanych ofiar. Nietłuszczowe składniki ssaków zawierają przeciętnie około 70-75% wody. Taką ilość wody koty konsumują wraz ze zjadanym posiłkiem. Potrafią długo żyć otrzymując pożywienie zawierające w granicach 67-73% wody, natomiast ich organizm odwadnia się, gdy pożywienie zawiera mniej niż 63% wody. Jako potomkowie pustynnych przodków, koty znoszą niedostatek wody w miarę dobrze, ale tylko krótko. Potrafią tolerować lekkie odwodnienie, jednak w długim okresie czasu bilans wodny organizmu musi powrócić do równowagi. Koty mogą przeżyć tracąc prawie cały zapas tłuszczu i białek w organizmie oraz 40% swojej wagi. Jednak na straty wody są bardzo wrażliwe i w dłuższym czasie taki stan powoduje nieodwracalne zniszczenia w organizmie, zwłaszcza w nerkach i całym układzie moczowym.

W związku z takim ewolucyjnym pochodzeniem kotów, są one zwierzętami niechętnie pijącymi znaczne ilości wody. Nie są do tego przystosowane. Są przystosowane do czerpania wody z organizmów swych ofiar. Podając kotom pożywienie zawierające około 75-80% wody (tyle jest w gotowych karmach mokrych oraz w surowym naturalnym pokarmie - BARFie) zaspokajamy ich potrzeby dotyczące nawodnienia. Dodatkowo będą piły wówczas naprawdę znikome ilości płynów, gdyż więcej nie potrzebują. Natomiast podając kotom karmę suchą, zawierającą przeciętnie około 5-8% wody, to nie tylko nie zaspokajamy ich potrzeb, ale wręcz je odwadniamy. Proces trawienia suchej karmy wymaga bowiem dodatkowego wydatkowania wody przez organizm, który zamiast ją otrzymywać, traci. Koty będą piły dodatkową wodę same w tym przypadku, ale nigdy nie będą to wystarczające ilości.

Dzienne zapotrzebowanie kota na wodę wynosi około 60 ml na każdy 1 kg masy ciała. Jeśli kot spożywa pokarm mokry (80% wilgotności) to otrzymuje z pożywieniem ponad 90% swego zapotrzebowania na wodę. Jeśli je karmę suchą, to wówczas 96% swego zapotrzebowania na wodę musiałby uzyskiwać poprzez picie. Doświadczenia naukowe dowiodły, że koty jedzące karmę suchą, mając jednocześnie stały dostęp do wody, pochłaniają jej przeciętnie o połowę mniej niż koty jedzące pokarm mokry! Ilość moczu wydalana dziennie przez koty karmione suchą karmą wynosiła średnio 63 ml, natomiast przez koty karmione pokarmem mokrym aż 112 ml. Dowodzi to jasno, że koty nie potrafią zrekompensować sobie braku wody w karmie dodatkowym jej piciem.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro lip 31, 2013 22:07 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Aniada to jest już kwestia wyboru. Sucha karma często sprzyja problemom związanym z nerkami i pęcherzem, ściąga wodę z organizmu,odwadnia kota. Ja jestem zwolennikiem najprostszej diety ( kociej i ludzkiej ) najmniej przetworzonej. Nie chcę się zastanawiać jakim procesom poddane jest mięso,żeby udało się z niego uformować zgrabną kocią chrupkę. Kot mimo tego,że jest trzymany w domu,jest drapieżnikiem,mięsożercą i jego organizm najlepiej trawi surowe mięso. To jest biologia i przystosowanie,ale są koty nieprzyzwyczajone do jedzenia surowego mięsa i wtedy właściciele twierdzą,że szkodzi ono ich pupilowi albo w ogóle kociak odmawia jedzenia surowizny,bo jest już "uzależniony" od chrupek czy mokrej karmy z puszki.Niewiele jest kotów,które lubią nowości,dlatego jak się kot przyzwyczai do jakieś formy żywienia wcale nie jest łatwo przestawić go na inną.

tretwa

 
Posty: 48
Od: Wto lut 15, 2011 22:44

Post » Śro lip 31, 2013 22:08 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Aniada każdy ma prawo do własnego zdania. Moje jest takie, że kot chrupek jeść nie powinien, twoje może być zupełnie inne.
Mój pierwszy kot jadł marketówki, saszetki, suche i troszkę tylko mięsa i żył prawie 9 lat. Nie wiem czy Klara żyłaby dłużej przy innej diecie i już tego nie sprawdzę. Szajkę mam zamiar karmić zupełnie inaczej. Nie demonizuję gotowych karm, sama je kupuję.
Pytanie kotkinsa brzmiało czy nie szkodzi kotom dając im codziennie mięso i stąd moja odpowiedź właśnie w sprawie mięsa.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lip 31, 2013 22:13 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Szalony Kot pisze:Zmiany, które człowiek zapoczątkował 200 lat temu nie są w stanie tak szybko pokonać przyzwyczajeń, które ewoluowały przez tysiące lat.


Kocie, odpowiedz mi na dwa proste pytania. :lol:

1. O czym pisałam:
a) o pokonaniu przyzwyczajeń żywieniowych kota i przestawieniu go na wegetarianizm ;)
b) o niedemonizowaniu karm

2. Mając kota z chorymi nerkami mam go*:
a) radośnie przestawić na barf w celu powrotu do natury
b) karmić renalem

Uprzedzam: jeśli wybierzesz odpowiedź 1a, musisz udokumentować cytatem. ;)
Jeśli wybierzesz 2a poproszę Cię o spisanie mi argumentacji, która przekona mego weterynarza.

__________________________________________
*uprzedzam zarzuty - kotka jest stara, trafiła do mnie jak miała ok. 10 lat z kiepskimi parametrami nerkowymi. Nie poczuwam się do odpowiedzialności za ów stan.
Aniada
 

Post » Śro lip 31, 2013 22:17 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Jeśli chodzi o argumentację - dla mnie wygrywa ta z wodą i zbliżoną ilością białka w mięsie i przeciętnej karmie oraz większą ilością roślinnego (trudno trawionego) białka w karmach dla nerkowców niż w mięsie ;]

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro lip 31, 2013 22:18 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

ab. pisze:Aniada każdy ma prawo do własnego zdania. Moje jest takie, że kot chrupek jeść nie powinien, twoje może być zupełnie inne.
Mój pierwszy kot jadł marketówki, saszetki, suche i troszkę tylko mięsa i żył prawie 9 lat. Nie wiem czy Klara żyłaby dłużej przy innej diecie i już tego nie sprawdzę. Szajkę mam zamiar karmić zupełnie inaczej. Nie demonizuję gotowych karm, sama je kupuję.
Pytanie kotkinsa brzmiało czy nie szkodzi kotom dając im codziennie mięso i stąd moja odpowiedź właśnie w sprawie mięsa.


Różnica między naszymi wypowiedziami jest taka:
- ja napisałam, że się z tym nie zgadzam (JA. się nie zgadzam)
- Ty podałaś w formie prawdy objawionej

Aniada pisze:
ab. pisze:A w naturze kot zjada coś poza mięsem i owadami?
Kot jest bezwzględnym mięsożercą, a nie chrupojadem.

Absolutnie się z tym nie zgadzam. (...)


Jeśli tak piszesz - to ja mam niezbywalne prawo protestować.
Znikam. Nie będziemy się łapać za słówka w kotkinsowym wątku.

Warto tylko pamiętać, że nikt nie ma monopolu na prawdę.
I istnieją koty, które są chrupojadami - moje koty. :lol:
Ostatnio edytowano Śro lip 31, 2013 22:21 przez Aniada, łącznie edytowano 1 raz
Aniada
 

Post » Śro lip 31, 2013 22:21 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Ja napiszę tylko tyle,że dla mnie karmienie kota nerkowego suchą karmą jest nieporozumieniem-a takie rozwiązanie proponuje bardzo wielu weterynarzy. Taki kot potrzebuje jeszcze więcej wody niż kot, który zdrowy, a sucha karma go odwadnia. I wcale nie trzeba go przestawiać na barf,należy takiego kota karmić mokrą karmą. Wielu już pisało na podforum nerkowym,że renal jest karmą bezwartościową,a drogą,a ilość białka nie ma wpływu na stan nerek. Znaczenie ma fosfor.

tretwa

 
Posty: 48
Od: Wto lut 15, 2011 22:44

Post » Śro lip 31, 2013 22:22 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Ale czy to, że kot jest bezwzględnym mięsożercą ma być tą prawdą objawioną?
To fakt i nic tego nie zmieni.
A to jak ludzie karmią swoje stwory to już inna sprawa i jak Ci już napisałam każdy ma prawo do własnego zdania.
I TY I JA.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lip 31, 2013 22:23 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Tretwa, ale mój kot je MOKRY renal.
Mam przestawić kota na barf?? Czy karmić tym renalem?
Aniada
 

Post » Śro lip 31, 2013 22:28 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Aniada- rzecz w tym,że kot wcale nie musi jeść tego renala,te wszystkie "zdrowotne" karmy to marketing,zbijanie kasy przez koncerny RC, Hill's itp. Im naprawdę wcale nie zależy na zdrowiu zwierząt,oni chcą zarobić, dużo zarobić. Jeśli kot lubi mokre jedzenie,a jest nerkowy to dlaczego nie przestawić go na mokrą karmę bez zbóż?

tretwa

 
Posty: 48
Od: Wto lut 15, 2011 22:44

Post » Śro lip 31, 2013 22:32 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Bo ma od razu gorsze parametry?? Stan zdrowia pogarsza się w ciągu dwóch tygodni??
Po 100% animondzie chociażby?
Zaraz pewnie się dowiem, że animonda też fatalna, jako i bozita. ;)

Na wszelki wypadek zapytam, co w takim razie? Która karma jest wartościowa?
Aniada
 

Post » Śro lip 31, 2013 22:34 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

tretwa pisze:Ja napiszę tylko tyle,że dla mnie karmienie kota nerkowego suchą karmą jest nieporozumieniem-a takie rozwiązanie proponuje bardzo wielu weterynarzy. Taki kot potrzebuje jeszcze więcej wody niż kot, który zdrowy, a sucha karma go odwadnia. I wcale nie trzeba go przestawiać na barf,należy takiego kota karmić mokrą karmą. Wielu już pisało na podforum nerkowym,że renal jest karmą bezwartościową,a drogą,a ilość białka nie ma wpływu na stan nerek. Znaczenie ma fosfor.

zgadzam sie
jednego z moich kotów nerkowych gdzie krea ponad 10, mocznik ponad 250 karmiłam feline porta, nerkowymi mokrymi i karmami dla seniorów (okresowo na przekąskę dostawał chrupki w niewielkiej ilości)
wraz z lekami i kroplówkami po 3 miesiącach krea wynosiła ok 2 mocznik ok 90
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 31, 2013 22:41 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Animonda ma dużo podrobów,podroby mają dużo fosforu,fosfor ma wpływ na nerki. Fosfor! A nie odzwierzęce białko. To roślinne jest ciężkostrawne dla mięsożercy i obciążające. Jest całe podforum ,gdzie ludzie prowadzą swoje koty nerkowe,to jest kompendium wiedzy,doświadczeń. Wystarczy poczytać, u nerkowego kota najważniejsze jest nawadnianie,a nie karma specjalistyczna. Jest też wątek w którym jest spis karm na pierwszej stronie podane są polecane mokre karmy,o dobrym i zbilansowanym składzie.

tretwa

 
Posty: 48
Od: Wto lut 15, 2011 22:44

Post » Śro lip 31, 2013 22:43 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Ooo...Aniado - a nie jesteśmy "wszyscy dachowcami":)?

Rasy , nawet te "pseudo" są często wynaturzeniem.
Tworząc np. persa człowiek zapomniał o tym czym jest kot żeby osiągnąć wygląd.
Że o łysolach nie wspomnę...te to są dopiero pokręcone genetycznie!

Ale z mojego podwórka: kot , którego trzeba czesać, bo sam nie jest w stanie utrzymać swojej sierści. Kot, który nie potrafi się często sam najeść. Wreszcie - z taką budową twarzoczaszki NIC nie upoluje.

Wczoraj czytałam na Planecie Persji o tym ,że teraz wyrywa się persom włosy ościste , zostaje sam puch (co jest bardzo trudne do utrzymania i się potwornie dredzi i filcuje), bo "taka jest moda".
Osobiście w życiu bym tego moim kotom nie zrobiła,.
Ale są tacy , którzy trymerami usuwają te włosy, zwłaszcza jeśli wystawiają koty.

Ale do rzeczy:

Myślę ,że dobrze zbilansowana karma plus picie odpowiedniej ilości wody nie jest złe.
Z drugiej strony- samo mięso nie zawiera wszystkiego tego , co kot dostać powinien. Tym niemniej są różne posypki zawierające witaminy, mikroelementy, taurynę itp.
Może to "ratuje" mięso?

W barfie poza mięsem są inne składniki, wiem ,że mielicie skorupki jajek itp.?

A czy nie byłby najlepszy tzw "złoty środek"?
Dobra karma plus mięsko?
Aniada zdaje się robi tak , ja staram się robić podobnie.

Jakoś samo suche mnie nie przekonuje, ale są koty nie lubiące mokrego.
Weterynarze mają trochę racji: sucha zbilansowana karma jest ok.
Tylko dlaczego wszyscy i zawsze polecają RC... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości

cron