KRÓWEK odszedł za TM[']

Też zapytam?

W piątek jedziemy zbadać mocznik i kreatyninę.
Narazie bardzo intensywnie go kroplówkujemy. Mam nadzieję że odniesie to skutek i wyniki będą lepsze :oops:

Je barfa pomieszanego z gourmetem, bo samego barfa jeść nie chce. Nawet daje sobie już w miare ładnie kroplówki podawać.
Zobaczymy, trzymajcie kciuki :ok:

.

Nieustające :ok:

Trzymamy

ja też trzymam :ok:

I ja

Ja też trzymam :ok:

Krówek dzisiaj odszedł za TM :cry:

We wtorek pojechałam z nim na badania. Nie byłam przygotowana na takie wieści.
Mocznik ponad 500 kreatynina ponad 7,1. Na dnie próbówki po odwirowaniu sama woda, prawie w ogóle zanik czerwonych krwinek i duża niedokrwistość. Coraz ciężej mu się też oddychało. Weci powiedzieli że w przeciągu tygodnia będzie miał coraz większe duszności i się udusi, będzie cierpiał.Nerki juz w ogóle przestały pracować. Kroplówki juz nic mu nie pomogą. Przestał juz jeść i się chował.

Zabrałam go z lecznicy spowrotem do domu. Musiałysmy się z nim pożegnać, przytulić ostatni raz. Podjęłysmy decyzję.
Dzisiaj rano Krówek odszedł do krainy wiecznych łówów. Nic go juz nie boli i nie cierpi. Był mi bardzo bliski, z zadnym tymczasem się tak nie związałam jak z Krówkiem do tej pory :cry:

Rozpadam sie od wczoraj na kawałki i nie byłam w stanie nic napisać. Chciałam wszystkim bardzo podziękować za wsparcie, pomoc, dobre słowa i rady na watku Króweczka.
Chciałabym abyscie go tak zapamiętali jak na tych zdjęciach, kiedy sobie dobrze pojadł i odpoczywał w łóżeczku.