Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie miała.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 31, 2013 15:44 Re: Mirmiłki V - gdyby kózka nie skakała...

Soli! A jednak :mrgreen: Ale się dowartościowana poczułam!


Nic o Bolusiowej łapce nie piszesz, domniemywam, że OK?
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42026
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro lip 31, 2013 15:53 Re: Mirmiłki V - gdyby kózka nie skakała...

Ser-niczek

 
Posty: 881
Od: Sob kwi 27, 2013 14:35
Lokalizacja: Chotomów

Post » Śro lip 31, 2013 15:59 Re: Mirmiłki V - gdyby kózka nie skakała...

Z Bolusiową łapką jest bez zmian. Ale ogólnie Bolutek czuje się całkiem fajnie. Kuśtyka sobie, biega, poluje (znów upolował gigantyczną muchę), a w lecznicy twierdzą, by na rtg na razie nie przyjeżdżać. Czekamy zatem... Wydaje się być ogólnie sprawniejszy niż przedwczoraj.

Z głów, które paczą będzie zupa! Już wymyśliłam, jaka.

Kurczę, nie umiem korzystać z przepisów. Jak zaczęłam czytać o zupach rybnych to mi nic nie podeszło. Sama spróbuję robić. Zrobię najpierw "rosołek" z ryżem i pływającymi kawałkami rybki, a potem przerobię go na ostrą pomidorówkę.

EDIT: Sernik :ryk:
Aniada
 

Post » Śro lip 31, 2013 16:25 Re: Mirmiłki V - gdyby kózka nie skakała...

Ostatnio edytowano Śro lip 31, 2013 16:35 przez Ser-niczek, łącznie edytowano 1 raz

Ser-niczek

 
Posty: 881
Od: Sob kwi 27, 2013 14:35
Lokalizacja: Chotomów

Post » Śro lip 31, 2013 16:35 Re: Mirmiłki V - gdyby kózka nie skakała...

Aniada pisze:Zrobię najpierw "rosołek" z ryżem i pływającymi kawałkami rybki, a potem przerobię go na ostrą pomidorówkę.

EDIT: Sernik :ryk:

Wyjęte z kontekstu (tzn. bez wcześniejszego wpisu Ser-niczek) brzmi to zajebiście: przerobienie rybnej pomidorowej na sernik :D Co prawda zdarza mi się w ramach leczenia przeziębień jadać kanapki z czosnkiem i miodem zapijane mlekiem z miodem, ale sernik z rybnej pomidorówki przekracza granice mojej wyobraźni kulinarnej :ryk:

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lip 31, 2013 17:05 Re: Mirmiłki V - gdyby kózka nie skakała...

Oj tam, oj tam. :D
Serniczek jest dobry na wszystko...
Nieważne jaki i z czego.

Mój pikantny rosołek krewetkowy już się robi.
Aniada
 

Post » Śro lip 31, 2013 17:07 Re: Mirmiłki V - gdyby kózka nie skakała...

Ser-niczek pisze:relaksik mój ulubiony...
http://www.youtube.com/watch?v=h7j8wa9sWOE
ciary,ciary normalnie....mmmrrraaauuuu!!!!!
albo to..
http://www.youtube.com/watch?v=14ivtcelIo0
albo:
http://www.youtube.com/watch?v=OFtLVogB87c :lol:

Pierwsze też uwielbiam, choć chyba wolę uwspółcześnioną wersję:
http://www.youtube.com/watch?v=asDvLON9PUU
O, a tak w ogóle to jeden z moich ukochanych wokalistów ( :oops: ) -moze za mało "niszowy" jak na ten wątek? Uwielbiam oglądać jego koncerty na YT - ma świetny kontakt z publicznością.

RatMaga

 
Posty: 871
Od: Wto maja 03, 2011 18:48
Lokalizacja: Banino

Post » Śro lip 31, 2013 17:33 Re: Mirmiłki V - gdyby kózka nie skakała...

Aniada pisze:Oj tam, oj tam. :D
Serniczek jest dobry na wszystko...

Ech, zjadłabym takiego dobrego domowego sernika (nie Ser-niczka, nie jestem kanibalem :D)…

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lip 31, 2013 17:41 Re: Mirmiłki V - gdyby kózka nie skakała...

Boluś mi poobgryza palce po tych krewetkach.
Tymczasem rosołek wychodzi PYSZNY!
Aniada
 

Post » Śro lip 31, 2013 17:55 Re: Mirmiłki V - gdyby kózka nie skakała...

Boluś potrafi się chorą łapką intensywnie podrapać za uchem.
Dlaczego na niej nie staje? To znaczy - staje, tylko nie używa podczas biegania.
Rety, no martwię się... Leży na niej, kotłuje się ze mną, z Misiem, drapie, a nawet poluje. Czemu nie może jej całkiem oprzeć?

EDIT: Efekt moich kuchennych zmagań. Rosołku wyszło na 3 dni. Od jutra będzie z makaronem lub ryżem i kawałkami rybki jakiejś. Na pomidorówkę go chyba nie przerobię, bo jest pyszny i aromatyczny.

Obrazek
Aniada
 

Post » Śro lip 31, 2013 18:50 Re: Mirmiłki V - gdyby kózka nie skakała...

A ja robię taką potrawę: smażę pomidory z oliwą (suszone) i czosnkiem, wsypuję na to krewetki (ale lubię i inne FRUTY MAROWE), SOLĘ (Ser-niku...) a na koniec kroję kolendrę albo zwykłą pieruszkę.
Z świeżą bagietką i winkiem baaardzo ok...

Tak się tylko wcinam na chwilkę:)

Sukienka bardzo romantyczna.
Aniado, Tyś zdaje się szatynka?
Bo kolor sukienki "szatynkowy"?

Kurczę , jak mi żal czasów , kiedy miałam czas by biegać po second-handach...pamiętam jak byłam najmłodsza w pracy, moje koleżanki miały gabinety i sporo kasy...a ja nie.
Często biegałam po sklepach z "używanką" a jakie miałam łupy!!!
One mi zazdrościły ciuchów!
Pytały w jakim butiku kupiłam...to była frajda...!!!

Teraz nie mam czasu...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 31, 2013 18:55 Re: Mirmiłki V - gdyby kózka nie skakała...

Noo, ciemna szatynka. Taka nieokreślona. Biała cera, czarne ślipie (trochę jak śmierć). :lol: :lol: Włosy brązowe.
Kotkins, za 2.40 to i kolor ujdzie. ;) Mi jest dobrze w intensywnych kolorach. Zwłaszcza we wrzosie, bordo, niebieskim (wszystkie odcienie) i turkusie.
Barwa zdecydowanie jest wadą tej sukienki, ale za tę cenę... ;) Bolerko jakieś muszę dorwać i będzie dobrze.

Smażonych potraw nie chcę. Znów mi się w biodrach odkłada. Niby 50 kg ważę, a siedzenie mam jak szafa trzydrzwiowa... A przynajmniej tak mi się wydaje.
A ja lubię ważyć mało.
Aniada
 

Post » Śro lip 31, 2013 19:04 Re: Mirmiłki V - gdyby kózka nie skakała...

Bolusiu, to ja Calinka,
Duża mówi, że jestem do Ciebie podobna,
życzę Ci zdrowej nóżki :D
Obrazek
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 31, 2013 19:05 Re: Mirmiłki V - gdyby kózka nie skakała...

Po sukience nie widać tych bioder:)
Kolor jest fajny, ale ja jako taka blondynka z ciemnym fototypem (cimniejsza skóra , zielone oczy) wyglądałabym w nim jak dojrzały nieboszczyk.
Szatynce może być dobrze.
Skos, zawsze się dobrze układa...

Od dawna przymierzam się do sukienki, białej albo ecru ,ale jakoś tak...nie wiem , w białym jest się jakby WIĘKSZYM?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 31, 2013 19:15 Re: Mirmiłki V - gdyby kózka nie skakała...

wiesiaczek1 pisze:Bolusiu, to ja Calinka,
Duża mówi, że jestem do Ciebie podobna,
życzę Ci zdrowej nóżki :D
Obrazek


Ojej :1luvu: Bolusiński w damskiej wersji.

Dziewczyny, martwię się... :(
Czemu mu nie przechodzi??

Kotkinsie, bo na pierwszy rzut oka to niby wszystko jest ok. Ale ja już widzę, że jest mnie w tych okolicach ciut za dużo.
Najgorsze jest to, że jestem bardzo szczupła u góry. I gdy na dole wyglądam dobrze, to na górze - bardzo chudo i brzydko.
I odwrotnie - by wyglądać spoko u góry, muszę pozwolić, by mnie było więcej na dole.
Bez sensu taka figura.
Aniada
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 45 gości