Isia jest dłuższa ale lżejsza, w zapasach to Florka zazwyczaj wygrywa (masą Mnie się też Florka podoba, mimo że ma zwisający brzuszek i chude łapki a gdy zeskakuje z kanapy, to sapie Nie chciałabym tylko żeby z wiekiem miała jakieś problemy zdrowotne, cukrzycę czy co. Jest w porzo - piękny, puchaty, łagodny i miły (także w dotyku) kot
Zilvana, żadne zdrowotne kłopoty, nie myśl tak.Lekka nadwaga to nie otyłość.Florcia jest młodziutka, nie dojadała i stąd łakomstwo.Ona wciąż ma jeszcze zakodowane, że musi jeść na zapas, bo nie wiadomo, kiedy będzie następny posiłek.Zresetuje się, zobaczysz.
Oczywiście, że tak. Nie ma co pisać, jesteśmy po prostu szczęśliwe A jak widzę jej BIELUSIEŃKIE zęby, to aż promienieję z zachwytu. Wczoraj mieliśmy gości. Isia oczywiście w stresie i drżąc z emocji przesiedziała cały czas w szafie. Florcia leżała tam gdzie wcześniej i dawała się pogłaskać Nareszcie mam jakiś dowód, że w moim domu jest kot
Wieje cudownie nudą Wspaniałe polskie lato. Mogłoby trwać i trwać, nigdy nie mamy dość słońca i ciepła. Koty szczęśliwe, syte, rozpiera je energia a potem słodko śpią. Żyć nie umierać.
A dziś rano Florka obudziła mnie albo noskiem albo liźnięciem w nos (pierwszy raz w ten sposób, jakie to było fajne), po czym patrząc na mnie pomiędliła w paszczy kawałek chusteczki higienicznej. Zrozumiałam, że czas wstawać i karmić
A Florcia nie śpi w łóżku? U p.Izy tak było, ale to chyba dlatego, że Tino nie odwzajemniał jej karesów , a ona musiała się do kogoś przytulić, taka już jest.
Śpi, jeśli tylko znajdzie sobie odrobinę miejsca. A gdy się obie budzą po drzemkach, to się tak zabawnie wylizują nawzajem. Długo i namiętnie. Czasem wylizywanie rękoczynami się kończy i zaczyna zabawa w berek. Obserwuję i mam ubaw.
Tak teraz śpią koty, które jeszcze niedawno darły koty:
Pozdrawiamy Panią Ewę i Panią Izę! Wybaczcie, że trochę przez sen, ale to u nas typowe - przynajmniej w świetle dziennym. Wieczorem i rano jesteśmy bardziej aktywne, ale wtedy NIE DAMY sobie zrobić zdjęcia, przecież gonimy kota albo wędkę albo piłeczkę albo piórko albo... mamy tyle różnych sposobów spędzania czasu. Duża niedługo wyjedzie na urlop, my wtedy będziemy pod opieką jej taty. No zobaczymy, czy to swój chłop.
Dziękuję , p.Izie przekażę pozdrowienia. Miło oglądać takie zdjęcia Zilvana, spokojnie możesz wyjechać na urlop, wiedząc, że kotki mają siebie, że nie będą się bać, nudzić...itd.Super!