Czy moja kotka może być w ciąży ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 30, 2013 12:56 Re: Czy moja kotka może być w ciąży ?

niki0605 pisze:o sterylizacji nie decydowałam ja , tylko moi rodzice , którzy płacą za wizyty kotki u weta i za ogólnie wszystko , co z nią związane i nie zgodzili się na operacje , ze względu na uprzedzenia o komplikacjach ...

O jakich komplikacjach?
Czy kotka jest chora na jakąś chorobę przewlekłą?
Ma osłaboną odporność?
Bo jeśli nie, to po prostu znajdźcie bardziej kompetentnego weterynarza.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto lip 30, 2013 17:53 Re: Czy moja kotka może być w ciąży ?

niki0605 pisze:o sterylizacji nie decydowałam ja , tylko moi rodzice , którzy płacą za wizyty kotki u weta i za ogólnie wszystko , co z nią związane i nie zgodzili się na operacje , ze względu na uprzedzenia o komplikacjach ... zastanawiają się nad tym ponownie , ale to nie ważne
dla wszystkich trolli tu obecnych wątek ze zdjęciami mojej kotki http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=128944
chyba podziękuje serdecznie przecudownym duszyczkom , które jak widać nic nie pomagają tylko osądzają i sadzą nosy tam , gdzie nie powinne . :1luvu:

W takim razie sugeruję, żeby Rodzice konsekwentnie zadecydowali o pozostawieniu u siebie kociąt, do których urodzenia dopuścili. Myślę, ze koszty opieki nad cudownie pomnożonym stadkiem będą jasną sugestią, dlaczego wszyscy miłośnicy zwierząt "nudzą" o sterylizacji :?
Niki0605, nie wpisują się tutaj trolle :( tylko ludzie, którzy na co dzień walczą z morzem bezdomności. Każdy miot, czy to domowej kotki, czy dzikiej, to morze powiększa. Dlatego narodziny, którym można było zapobiec, budzą taką frustrację.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto lip 30, 2013 18:35 Re: Czy moja kotka może być w ciąży ?

alix76 pisze:
niki0605 pisze:o sterylizacji nie decydowałam ja , tylko moi rodzice , którzy płacą za wizyty kotki u weta i za ogólnie wszystko , co z nią związane i nie zgodzili się na operacje , ze względu na uprzedzenia o komplikacjach ... zastanawiają się nad tym ponownie , ale to nie ważne
dla wszystkich trolli tu obecnych wątek ze zdjęciami mojej kotki http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=128944
chyba podziękuje serdecznie przecudownym duszyczkom , które jak widać nic nie pomagają tylko osądzają i sadzą nosy tam , gdzie nie powinne . :1luvu:

W takim razie sugeruję, żeby Rodzice konsekwentnie zadecydowali o pozostawieniu u siebie kociąt, do których urodzenia dopuścili. Myślę, ze koszty opieki nad cudownie pomnożonym stadkiem będą jasną sugestią, dlaczego wszyscy miłośnicy zwierząt "nudzą" o sterylizacji :?
Niki0605, nie wpisują się tutaj trolle :( tylko ludzie, którzy na co dzień walczą z morzem bezdomności. Każdy miot, czy to domowej kotki, czy dzikiej, to morze powiększa. Dlatego narodziny, którym można było zapobiec, budzą taką frustrację.

moi rodzice konsekwentnie zadecydowali o pozostaniu kociąt u nas.nie wiem czy takowe stadko wgl jest w drodze , ale w najbliższym czasie idziemy do weta , bo mamy umówiony zastrzyk na antycieczke i wtedy dowiemy sie czy kotka będzie mieć kociaki , czy po prostu charakter jej się zmienia razem z pogodą i będziemy ją szczepić nadal
aaa...weterynarza już zmieniliśmy od tamtego czasu :wink:

niki0605

 
Posty: 64
Od: Pon kwi 25, 2011 19:34

Post » Wto lip 30, 2013 18:45 Re: Czy moja kotka może być w ciąży ?

"Zastrzyk na antycieczkę"!!! :evil: :evil: :evil: Ty wiesz, o czym ty mówisz? A idźcie wy wreszcie po rozum do głowy i wysterylizujcie tę biedną kotkę! Na co wy ją skazujecie?! Jeśli twoi rodzice nic nie rozumieją, to chociaż ty poczytaj w necie, dowiedz się o raku listwy mlecznej, o ropomaciczu, zaoszczędź trochę pieniędzy jeśli rodzice mają to wszystko w d...pie i sama załatw sterylkę!!!
A wiesz, czemu wasz wet daje kotce te zastrzyki???
Bo więcej na tym zarobi :twisted:
Jakby wysterylizował, to by tylko raz zarobił.
A tak, to będzie na takich naiwnych klientach jak wy zarabiał nieustannie. A to zastrzyk, a to operacja ratująca życie (ropomacicze!), a to operacja onkologiczna (rak listwy mlecznej), prześwietlenia, usg, to i tamto... Zarobek! Kasa!

wojtek_z

 
Posty: 807
Od: Pt gru 31, 2010 12:08

Post » Wto lip 30, 2013 18:52 Re: Czy moja kotka może być w ciąży ?

niki0605 pisze:niki0605 pisze:
dla wszystkich trolli tu obecnych wątek ze zdjęciami mojej kotki viewtopic.php?f=1&t=128944


jedynym trollem w tym wątku wydajesz się być ty

niki0605 pisze:niki0605 pisze:chyba podziękuje serdecznie przecudownym duszyczkom , które jak widać nic nie pomagają tylko osądzają i sadzą nosy tam , gdzie nie powinne .

My też już tobie dziękujemy i pozdrawiamy serdecznie w oczekiwaniu na kolejny wątek diagnostyczno-rozmnażalny który niechybnie wklepiesz tu za rok.
Może do tego czasu medycyna weterynaryjna oraz technika pójdą tak do przodu, że będziemy ci mogły odpowiedzieć zgodnie z oczekiwaniami.

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Wto lip 30, 2013 18:55 Re: Czy moja kotka może być w ciąży ?

wojtek_z pisze:"Zastrzyk na antycieczkę"!!! :evil: :evil: :evil: Ty wiesz, o czym ty mówisz? A idźcie wy wreszcie po rozum do głowy i wysterylizujcie tę biedną kotkę! Na co wy ją skazujecie?! Jeśli twoi rodzice nic nie rozumieją, to chociaż ty poczytaj w necie, dowiedz się o raku listwy mlecznej, o ropomaciczu, zaoszczędź trochę pieniędzy jeśli rodzice mają to wszystko w d...pie i sama załatw sterylkę!!!
A wiesz, czemu wasz wet daje kotce te zastrzyki???
Bo więcej na tym zarobi :twisted:
Jakby wysterylizował, to by tylko raz zarobił.
A tak, to będzie na takich naiwnych klientach jak wy zarabiał nieustannie. A to zastrzyk, a to operacja ratująca życie (ropomacicze!), a to operacja onkologiczna (rak listwy mlecznej), prześwietlenia, usg, to i tamto... Zarobek! Kasa!


Wojtek,
prześwietlenia, USG? sądzisz, że ktoś tak nieodpowiedzialny, nie będący w stanie unieść decyzji o zabiegu oraz jego kosztów będzie się potem bawił w poważne leczenie kota?
nie byłabym optymistką w tej kwestii.

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Wto lip 30, 2013 21:42 Re: Czy moja kotka może być w ciąży ?

margoth82 pisze:
wojtek_z pisze:"Zastrzyk na antycieczkę"!!! :evil: :evil: :evil: Ty wiesz, o czym ty mówisz? A idźcie wy wreszcie po rozum do głowy i wysterylizujcie tę biedną kotkę! Na co wy ją skazujecie?! Jeśli twoi rodzice nic nie rozumieją, to chociaż ty poczytaj w necie, dowiedz się o raku listwy mlecznej, o ropomaciczu, zaoszczędź trochę pieniędzy jeśli rodzice mają to wszystko w d...pie i sama załatw sterylkę!!!
A wiesz, czemu wasz wet daje kotce te zastrzyki???
Bo więcej na tym zarobi :twisted:
Jakby wysterylizował, to by tylko raz zarobił.
A tak, to będzie na takich naiwnych klientach jak wy zarabiał nieustannie. A to zastrzyk, a to operacja ratująca życie (ropomacicze!), a to operacja onkologiczna (rak listwy mlecznej), prześwietlenia, usg, to i tamto... Zarobek! Kasa!


Wojtek,
prześwietlenia, USG? sądzisz, że ktoś tak nieodpowiedzialny, nie będący w stanie unieść decyzji o zabiegu oraz jego kosztów będzie się potem bawił w poważne leczenie kota?
nie byłabym optymistką w tej kwestii.

to widzę , że nie bycie optymistką , to twój styl życia , bo póki co , to nie zauważyłam tu żadnej twojej optymistycznej wypowiedzi . a ocenianie słabo Ci coś idzie -_-
w życiu nikt z mojej rodziny nie dałby zrobić krzywdy Lilu . uwierz , że takiej potrzeby nie będzie , jak poważne leczenie , bo wiemy co robimy i zapewniamy jej wszystko , co potrzeba !
tak właśnie zastrzyk na antycieczkę ! :evil: i wiem o czym mówię , póki co to na te zastrzyki nie wydaliśmy tyle , co by sterylka kosztowała , więc o nasz budżet się nie martw . wet proponował nam kilka opcji , ale mój tata (przede wszystkim) ma obawy przed tym , że po sterylce kot będzie ogromny , u sąsiada taki jest i ledwo się rusza ! dlatego odwleka to , ale tak czy inaczej ja ich wielokrotnie namawiałam na sterylkę , bo wiem , że po tym zabiegu u kota zmienia się wszystko na lepsze ... mam w pewnym sensie powody do porównań . coraz bardziej się przekonują , ale za chwilę rezygnują i tak w kółko . jak ich znam , to nie długo wymiękną i wyjdzie na moje .
tak , jak wspominałam wcześniej nie ja decyduje , bo nie ja płacę , a jeśli pójdziemy do weta i okaże się , że kotka będzie miała młode , to założe się , że w ten sam dzień umówią ją na sterylkę po urodzeniu kociaków .

niki0605

 
Posty: 64
Od: Pon kwi 25, 2011 19:34

Post » Wto lip 30, 2013 21:53 Re: Czy moja kotka może być w ciąży ?

margoth82 pisze:
niki0605 pisze:niki0605 pisze:
dla wszystkich trolli tu obecnych wątek ze zdjęciami mojej kotki viewtopic.php?f=1&t=128944


jedynym trollem w tym wątku wydajesz się być ty

niki0605 pisze:niki0605 pisze:chyba podziękuje serdecznie przecudownym duszyczkom , które jak widać nic nie pomagają tylko osądzają i sadzą nosy tam , gdzie nie powinne .

My też już tobie dziękujemy i pozdrawiamy serdecznie w oczekiwaniu na kolejny wątek diagnostyczno-rozmnażalny który niechybnie wklepiesz tu za rok.
Może do tego czasu medycyna weterynaryjna oraz technika pójdą tak do przodu, że będziemy ci mogły odpowiedzieć zgodnie z oczekiwaniami.


tak ? ja tu widzę innego trolla ...
oooo dzięki za troskę :1luvu: , ale akurat ciebie niespecjalnie tu potrzebowałam , bo do ..... się przydałaś :roll:

niki0605

 
Posty: 64
Od: Pon kwi 25, 2011 19:34

Post » Wto lip 30, 2013 22:05 Re: Czy moja kotka może być w ciąży ?

Tycie po sterlizacji/kastracji jest zwiazane z przekarmianiem, a nie bezposrednio z zabiegiem.

Druga sprawa - jesli kotka dostawala zastrzyki hormonalne, a z tego co piszesz to tak - to trzeba ja jak najszybciej wysteruilizowac - jesli okazalby sie, ze jestw ciazy tym bardziej. W kazdej chwili moze sie pojawic ropomaczicze, a ciaza w tym momencie tylko pogorszy sprawe, bo do zatrucia toksynami z powodu samego ropomacicza, dojdzie jeszcze zatrucie zwiazane z rozkladajacymi sie plodami - a ryzyko, ze to nastpi jest BARDZO duze.

Tak czy inaczej - jesli kotka zaszla bedac na zastrzyku hormonalnym - nie licz na kociaki. poronienie, niedorozwoj plodow itp. sa bardzo prawdopodbne, a sam przbieg porodu moze spotkac sie z duzymi komplikacjami i z niewiadomym skutkiem (wliczajac w to smierc kotki)

Skoro i tak macie w planach sterylke - lepiej zrobic to jak najszybciej, jesli okazaloby sie,z e jest w ciazy - tym bardziej, bo ciaza w tym momencie stanowilaby bardzo duze zagrozenie dla jej zycia.

Iras

 
Posty: 181
Od: Śro wrz 13, 2006 11:32

Post » Wto lip 30, 2013 22:17 Re: Czy moja kotka może być w ciąży ?

Iras pisze:Tycie po sterlizacji/kastracji jest zwiazane z przekarmianiem, a nie bezposrednio z zabiegiem.

Druga sprawa - jesli kotka dostawala zastrzyki hormonalne, a z tego co piszesz to tak - to trzeba ja jak najszybciej wysteruilizowac - jesli okazalby sie, ze jestw ciazy tym bardziej. W kazdej chwili moze sie pojawic ropomaczicze, a ciaza w tym momencie tylko pogorszy sprawe, bo do zatrucia toksynami z powodu samego ropomacicza, dojdzie jeszcze zatrucie zwiazane z rozkladajacymi sie plodami - a ryzyko, ze to nastpi jest BARDZO duze.

Tak czy inaczej - jesli kotka zaszla bedac na zastrzyku hormonalnym - nie licz na kociaki. poronienie, niedorozwoj plodow itp. sa bardzo prawdopodbne, a sam przbieg porodu moze spotkac sie z duzymi komplikacjami i z niewiadomym skutkiem (wliczajac w to smierc kotki)

Skoro i tak macie w planach sterylke - lepiej zrobic to jak najszybciej, jesli okazaloby sie,z e jest w ciazy - tym bardziej, bo ciaza w tym momencie stanowilaby bardzo duze zagrozenie dla jej zycia.


tak jak pisałam , niebawem - początek sierpnia kotka ma wizyte i wszystko się okaże :arrow:

niki0605

 
Posty: 64
Od: Pon kwi 25, 2011 19:34

Post » Wto lip 30, 2013 22:40 Re: Czy moja kotka może być w ciąży ?

niki0605 pisze:tak jak pisałam , niebawem - początek sierpnia kotka ma wizyte i wszystko się okaże

Nie warto zwlekać ze sterylizacją do pierwszego miotu. Jeżeli kotka jest niewysterylizowana i wychodząca to prędzej czy później zajdzie w ciążę. Po co na to czekać a ciachać potem?
Jeżeli kotka by urodziła i zatrzymalibyście cały miot (pisałaś, że takie byłyby w razie czego plany) to jej dzieci też pozostałyby płodne? Wiesz ile mielibyście wtedy kotów w domu jakby były z dajmy na to 4 rodzące kotki? Kilkanaście, a za chwilę kilkadziesiąt.

Poza tym zastrzyki nie są zdrowe dla organizmu kotki. Jak dostanie ropomacicza to możecie nawet nie zareagować na czas i stracicie kotkę.

Proszę, powstrzymaj się od uszczypliwości i gniewu. Spróbuj rozmawiać z rodzicami do upartego, póki ich nie przekonasz. Podrzuć kilka artykułów do przeczytania. Jeżeli problemem są pieniądze, to porozmawiajcie z weterynarzem(weterynarzami) o rozłożeniu płatności na dwie czy więcej rat.

Forumowiczów także proszę o stonowane wypowiedzi.. w końcu chodzi nam wszystkim o dobro kotki i o "szczęśliwe zakończenie" historii.

Yocia

 
Posty: 1612
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Wto lip 30, 2013 22:41 Re: Czy moja kotka może być w ciąży ?

Pozwól sobie powiedzieć smutną prawdę - popychani przez weta i obawy spowodowane niewiedzą robicie kotce krzywdę. Powinna być wysterylizowana, ponieważ hormony - czy to w zastrzyku czy w tabletkach - mają całą masę skutków ubocznych - takich jak właśnie ropomacicze i nowotwory listwy mlecznej. Jeśli kotka będzie miała dużo ruchu i zabawy i nie będziecie jej wynagradzać przysmakami "okaleczenia", to będzie zdrową i szczupłą kotką. Wszystkie moje kotki były sterylizowane i są szczupłe:
Obrazek Obrazek
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24274
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lip 31, 2013 10:53 Re: Czy moja kotka może być w ciąży ?

Yocia pisze:
Forumowiczów także proszę o stonowane wypowiedzi.. w końcu chodzi nam wszystkim o dobro kotki i o "szczęśliwe zakończenie" historii.


Yocia, ale naprawdę wierzysz w szczęśliwe zakończenie tej historii? w jakiekolwiek zakończenie? wizyta kotki miała być we wrześniu 2012, sterylka była rzekomo umówiona -dzięki Bogu mamy lipiec 2013 i sytuacja sprzed roku się powtarza.
Od zeszłego roku czytam ten sam bełkot wypchany emotkami i dziwaczną czcionką - jeśli ta osoba ma obecnie 18 lat i do tego zarabia (tak by wynikało z jej poprzedniego wątku, w którym to szukała kota do adopcji), to bez względu an niechęć rodziców mogłaby sama kota wysterylizować. Szkoda tracić czas na edukację niki0605 - tyle, ile dotychczas odpowiedziano jej w tym wątku powinno wystarczyć jej do zrozumienia, że sterylka jest najlepszym rozwiązaniem dla źle pilnowanej, rzekomo niewychodzącej kotki na zastrzykach, teraz powinna postarać się przekonać rodziców albo zrobić ją sama.

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wojtek i 61 gości