TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lip 29, 2013 10:00 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Hej ciocie, wychodzi na to , że w sobote to tylko ja będę pracować :ryk: :ryk: :ryk:
Uwielbiam taką pogodę i chciałabym, zeby tak było caly rok.
Zaraz idę leżeć na leżaczku na tarasie , bo dzisiaj mam wolne
Gorzej z moimi kociambrami.Leżą plackato na ziemi i na nic nie maja ochoty :lol:

Byłyście już w tym garażu Justyny, to napiszcie co tam trzeba wziąć i co by sie przydało .
Obrazek

ZUZA zuza

 
Posty: 95
Od: Nie paź 07, 2012 8:37
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pon lip 29, 2013 11:19 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Ja zabiorę wiaderko i szufelkę, Iwona też.
Przydały by się worki 60litrowe do wynoszenia i takie 120l aby to co ocalało było zabezpieczone na przyszłość.
Może jeszcze jakaś ostra szczotka na kiju, bo po zalaniu zwykle zostaje szlam :roll:

Gajusia ma teraz pewnie operację :( Trzymamy :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 29, 2013 11:22 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Za Gaję :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lip 29, 2013 17:58 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

phantasmagori pisze:Pewnie już sobie poradziłaś i śpisz, ale zdradzę Ci patencik :mrgreen:
Otóż wchodzisz do wyra od strony poduszek, następnie wężowym ruchem wsadzasz jedną nogę między koty, potem drugą . Mościsz się, trochę rozpychasz, udajesz że nie słyszysz pomruków niezadowolenia :mrgreen:
Przewrotka w nocy na drugi bok:wyciągasz wężowym ruchem nogi spomiędzy kotów, kopyrtasz się, i zamieniasz nogami na miejscówki. Przy odrobinie szczęścia unikniesz reprynendy :mrgreen:
I kuruj się kobieto, bo stroju nurka już nie wykombinujemy :roll:

umarłam :ryk: :ryk: :ryk:


Za Gaję :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon lip 29, 2013 18:21 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Gajusia właśnie wraca do domu, wszystko jest w porządku. Justyna została przez Gajusię zbesztana :wink:
Razem z Gajusią wracają Węgielek i Wincenty.
Węgielek z oczkiem już dobrze, Wincentemu zostały pobrane zeskrobiny, czekamy na wynik.
Na pewno nie jest to alergia pokarmowa, uczulenie na gazety? :roll:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 29, 2013 19:32 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

phantasmagori pisze:Gajusia właśnie wraca do domu, wszystko jest w porządku. Justyna została przez Gajusię zbesztana :wink:
Razem z Gajusią wracają Węgielek i Wincenty.
Węgielek z oczkiem już dobrze, Wincentemu zostały pobrane zeskrobiny, czekamy na wynik.
Na pewno nie jest to alergia pokarmowa, uczulenie na gazety? :roll:


Skoro zbeształa Justę to musi być ok. :ok:
Węgielek napędził strachu ale oczko zagoiło się jak "na psie" , super :P
Ciekawe co też za cholerstwo męczy Wincentego ? Tak jakby mało biedny chłopak przeszedł :(
Justyna :ok:

Grosziwo

 
Posty: 894
Od: Pon wrz 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pon lip 29, 2013 21:53 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

phantasmagori pisze: Wincentemu zostały pobrane zeskrobiny, czekamy na wynik.
Na pewno nie jest to alergia pokarmowa, uczulenie na gazety? :roll:


Może na farbę drukarską... :?:
Fifi [*] 14.07.2011

meg80

 
Posty: 309
Od: Śro lut 06, 2013 21:08
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Wto lip 30, 2013 0:03 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Właśnie o tym mówię :D
Jak tu zdobyć dostęp do niedrukowanych płacht papieru :roll:

Gajusia jest obrażona. Zrobiłaś mi Pańciu ała, to teraz mnie tul i noś, bo chodzić to ja nie umiem :lol:

Biedna Laryska znów przerażona. Wystarczył jeden wystrzał :( Odpust był w parafii :twisted: a za tydzień następny :twisted:
Strasznie mi jej żal.

Ogonek już maksymalnie wkurzony ograniczoną przestrzenią na kwarantannie, Justa została osyczana.
No ale już w sobotę pojedzie na tymczas do Figusi. A i Feri przydałby się tymczas :( Ona tak bardzo potrzebuje człowieka, a od soboty zostanie sama :(

Maksiu rozjazgotany strasznie, chciałby szaleć, biegać :(

Jak pogoda u Was? W Tychach ma jutro nawet popadać, powinno być 22st. U mnie zelżało trochę, wieje wiatr :ok:

Zuza się pewnie spiekła na skwarek na tym tarasie :D Ile laska wytrzymalaś? :roll: :D
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 30, 2013 1:14 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

UWAGA!!!

viewtopic.php?f=13&t=155139 szukaja "kota idealnego bez skazy". Wygorowane wymagania, nie dajcie sie zwiezc pozorom!

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto lip 30, 2013 10:42 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

U nas jest pięknie! :D Chmury, mocny wiatr - aż się żyć chce :mrgreen:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Wto lip 30, 2013 15:03 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Oby nam pogoda w miarę dopisała:)

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Wto lip 30, 2013 20:30 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Nawet na deszczu damy rade :ok:

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Wto lip 30, 2013 20:43 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Deszczu to raczej nie będzie, no chyba, że ten z butelek, kiedy będziemy polewać topiące się ciała :mrgreen:

Grosziwo

 
Posty: 894
Od: Pon wrz 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Wto lip 30, 2013 20:44 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Caragh pisze:U nas jest pięknie! :D Chmury, mocny wiatr - aż się żyć chce :mrgreen:


podzielam zachwyt :mrgreen:

Grosziwo

 
Posty: 894
Od: Pon wrz 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Wto lip 30, 2013 21:29 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Etna ma zapalenie pęcherza, Matyldzia bardzo rzęzi,dostała steryd, Fibi też dostał steryd, Szłapkowi znów pojawiła się łuska na grzbiecie.
U Wincentego zeskrobiny nic nie wykazały, wetka podejrzewa niedokrwistość łapek.

Mam nadzieję, że dobrze przekazałam. Mam strasznego doła.

Dziewczyny, kotka staruszka moich rodziców ma jakieś twory w brzuszku, nie je, nie pije, nie robi kupki, wymiotuje. Wykorzystaliśmy już wszystkie nieinwazyjne metody leczenia, wszystkie możliwe metody nieinwazyjnej diagnostyki :(
W piątek kicia będzie miała otwierany brzuszek i jeśli przeżyje operację (ma 15lat i cukrzycę), w sobotę będę musiała nad nią siedzieć :( Trzymajcie proszę kciuki za Julkę :(
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości