Tragedia Tygryska - :(

[BOZENAZWISNIEWA]

LECZNICA MA OBOWIĄZEK POMÓC 'DORAŹNIE"ZWIERZĘCIU,ZAOPIEKOWAC GO,MOGA OWSZEM NIE PODJAC SIĘ SKŁADANIA SZCZĘKI I ODESŁAC DALEJ,ALE KOTA NALEZY PRZYNAJMNIEJ SPRÓÓBOWAC RATOWAĆ.podac kroplówke,płyny odzywcze i rtg by sie przydało,może szczęka jest tylko zwichnieta,wtedy łatwo ja nastawić,xle wygląd atylko na 1 rzut oka,a czasami jak gnat wejdzie kotu z boku to tez tak tragicznie to wygląda,a w rezultacie nic nie jest...Trzeba opatrzyc i już

[Alienor]

Na pewqno wiele osób pomoże - Kynek był w takiej samej sytuacji i dało się kota uratować, więc nie ma to tamto. Jak nie masz miejsca to szpitalik - któraś z lecznic będzie miała. On jest teraz osłabiony, więc jest spora szansa, że łatwiej będzie go złapać. Koszty pokryjemy ze składki tu i na fb - jak poprosisz na pewno ktoś zrobi . Damy radę tylko go złap i dostarcz do lecznicy, No i podaj namiary

[alab108]

Czy ten kot jest całkiem dziki? Może jest tak słaby, że da radę go w kontenerek wsadzić
Może ktoś zrobi wydarzenie na Fb? Nie martw się , zbierzemy kasę, trzeba mu pomóc

[piano]

A możecie mi powiedzieć czy według was on ma złamaną tą szczękę bo ja pierwszy raz takie coś widzę takie zęby wywinięte.
Nie wiem jak to interpretować.

[alab108]

A co to zmieni? Trzeba go ratować
On ma wyraźnie przesuniętą szczękę

[PearlRain]

http://www.klinikawet.torun.pl/

Całodobowy numer telefonu:
tel. 56 623 15 87

[magdar77]

Przede wszystkim złapać, potem do weta. O całej reszcie można pomyśleć później.

[Beliowen]

Według nas kot potrzebuje pilnie pomocy weterynarza
jego to przecież boli, poza tym jest na pewno mocno odwodniony i wygłodzony
przy obecnych temperaturach jutro już może nie być kogo ratować

[piano]

W tej klinice mnie parę lat temu nieźle wydoili z kasy lecząc kocicę chorą na "ruję".

[PearlRain]

znam ich z pomocy doraźnej - są nieźli, ekipa się zmieniła
do ceny można ugadać bezdomniaki robią dla osiedlowej Karmicielki po kosztach, kota trzeba ratować nie patrzeć na stare urazy
do 21 miałaś Salusa na Lelewela

[piano]

On jest lub był na takim zakrzaczonym ogródku teraz to nawet go nie zobaczę bo ciemno jest i nawet nie wiem jak złapać jak by tam był\
przecież jest dziki. Porusza się normalnie ale jest szkieletem i ta szczęka. Jest pomimo wszystko zdolny do ucieczki. Probowałam go w przeszłości wielokrotnie łapać.

[maneki]

On jest lub był na takim zakrzaczonym ogródku teraz to nawet go nie zobaczę bo ciemno jest i nawet nie wiem jak złapać jak by tam był\
przecież jest dziki. Porusza się normalnie ale jest szkieletem i ta szczęka. Jest pomimo wszystko zdolny do ucieczki. Probowałam go w przeszłości wielokrotnie łapać.

Może zamiast redukować swój dysonans poznawczy i przekonywać wszystkich, że się nie da, byś wyszła i spróbowała go złapać?

[basia111]

http://www.fundacjakot.pl/ może oni pomogą na miejscu, przynajmniej w łapaniu

[piano]

Byłam leży sobie na płocie. Wysłałam zapytania czy ktoś pomoże.

[piano]

Myślałam że już koniec z tragediami na moim osiedlu kocice wykastrowane a fatum ciągle trwa.
Rok temu znalazłam kota który się już nie ruszał ale oczami ruszał, wet go uśpił bo złamany kręgosłup.

Tamtego to mogłam do kartona załadować. A ten jest poruszający wiec karton odpada.