Szajka mały dzielny kotek cz. 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon lip 29, 2013 11:30 Re: Szajka mały dzielny kotek cz. 2

Szajka jak zwykle przepiękna.
A dżamprezka musiała być udana sadząc po jej zaspanym pycholku :wink:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 29, 2013 11:33 Re: Szajka mały dzielny kotek cz. 2

ab. pisze:Dobranoc (oglądamy kota, a nie tło :piwa: )

Obrazek



Hahahahahaha boska fota :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: Kotej chyba pyszczek do kieliszka wsadził nie raz i nie dwa :ryk:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pon lip 29, 2013 17:02 Re: Szajka mały dzielny kotek cz. 2

Prosiłam żeby nie patrzeć na tło, tu się kotek liczy.
Teraz zobaczyłam, że ma dołeczki w pysiu :ryk: :1luvu:

Chyba pogoda źle wpływa na mojego kotka. Wczoraj poszłyśmy spać ok 2 w nocy, grzecznie Szajka na podusi, a ja pod. Ok 2.30 kotusiowi przypomniało się, że na podłodze została zabawka- tunel z piłeczką. Wstałam schowałam do szafy. Nie minęło 15 minut, a słyszę jakiś dziwny dźwięk z korytarza. Zerwałam się na równe nogi i biegiem zobaczyć co się stało, a dźwięk przypominał siku robione na panele. Okazało się, że koteczek ukrył sobie pod komodą piłeczkę pingpongową i zaczął sobie ja turlać. Zabrałam schowałam do szafy. Chwilę później Szajeczka zajęła się koralikami od rolet, bujała je w stronę okna i obciążnikiem waliły wydając wspaniały dźwięk. Wstałam i nie schowałam do szafy tylko zabrałam zbuja pod kołdrę w celu zaśnięcia. Okazało się, że moje kochane maleństwo przytuliło się do moich nóg i postanowiło grzecznie spać. Ja też zasnęłam i nagle coś ugryzło mnie w sam środek pośladka i jeszcze raz szybciutko w udo. I w nogi. Nie wiem czego się naćpała, źrenice szerokie i szajba po całym domu. Skoki z wezgłowia na moje nogi i gryzienie w stopy i w co popadnie. Więc nad ranem okryta po same uszy, spocona i wściekła miałam zamiar chwilę pospać i wtedy lunęło wodą z nieba. Taka pompa, która uderza o parapet. Jak przestało lać Szajeczka postanowiła się położyć i wyspać, a ja musiałam wstać :evil:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lip 29, 2013 17:39 Re: Szajka mały dzielny kotek cz. 2

Bo kto ma koty ten nie śpi :twisted: :twisted:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pon lip 29, 2013 17:42 Re: Szajka mały dzielny kotek cz. 2

NatjaSNB pisze:Bo kto ma koty ten nie śpi :twisted: :twisted:

Prorok jaki czy co?? :ok:
Obrazek Obrazek

Edyszka

 
Posty: 3551
Od: Pt lut 13, 2009 15:32
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lip 29, 2013 18:16 Re: Szajka mały dzielny kotek cz. 2

NatjaSNB pisze:Bo kto ma koty ten nie śpi :twisted: :twisted:


Bo ktoś musi wstać, żeby spać mógł ktoś :twisted:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Pon lip 29, 2013 18:30 Re: Szajka mały dzielny kotek cz. 2

to w porównaniu z Szajką moje grzeczne są niezmiernie: Bella śpi całą noc a Rysia tylko kilka razy budzi w celu wygłaskania i śpi dalej :mrgreen:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Pon lip 29, 2013 18:38 Re: Szajka mały dzielny kotek cz. 2

To moje idealne. Nigdy nie budzą nawet na papu. Kiedy wstanę i dam jest ok czy o 5 rano czy 10 do południa. :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 29, 2013 18:40 Re: Szajka mały dzielny kotek cz. 2

Ewa L. pisze:To moje idealne. Nigdy nie budzą nawet na papu. Kiedy wstanę i dam jest ok czy o 5 rano czy 10 do południa. :mrgreen:


O mamo, zamień się 8O pokochasz pobudki przed 4:00 :mrgreen:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Pon lip 29, 2013 18:42 Re: Szajka mały dzielny kotek cz. 2

3 jak dobrze pójdzie, czasami 2:30; nieważne, o której była kolacja i co podano. 3 to magiczna godzina, gdy kota dopada potworny głód - najpierw demonstruje skacząc po wszystkim, przekopując kuwetę (pomimo nic nie zrobienia) tam i z powrotem, a jak nie działa - najeść się trawy w desperacji "zjem nawet zielsko" i wymiot; jeśli trawa zostanie zabrana, wymiot bez trawy (bo kotuś na zawołanie umie wymiot, łupież, cieknący nos i kilka innych przerażających - nawet wetów - sztuczek). Ja już z tym nie walczę - w pół śnie codziennie o 3 nakładam do miseczki i zasypiam, a kotuś się naje i może spać spokojnie nawet do 8. I ty, ab. narzekasz na Szajeczkę, że raz jej się zdarzyło? Ty się módl, żeby jej tak nie zostało :twisted: 4 rano? Toż taki luksus się rzadko zdarza, żeby aż tak długo spać!
Ostatnio edytowano Pon lip 29, 2013 18:44 przez czarnekoty123, łącznie edytowano 1 raz
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon lip 29, 2013 18:43 Re: Szajka mały dzielny kotek cz. 2

U mnie pobudka o 4:00 to nie wynik głodu ale wszechogarniającej nudy i samotności :twisted:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Pon lip 29, 2013 18:47 Re: Szajka mały dzielny kotek cz. 2

Nuda to się zaczyna nieraz już o 1 - ale wtedy to sobie zajęcie znajdzie (szczególnie jak są jakieś ćmy albo inne małe). O 2 zaczyna się podchodzenie i sprawdzanie, czy aby się nie obudziłam, bo to przecież środek dnia; a od 3 to już prawie oburzenie "jak to śpisz? przecież pora śniadania" - jak serio śpię, to bywam pacnięta łapą, a jak tylko udaje, to kara - nażrę się trawy, wyrzucę wszystko z kuwety i zobaczymy, czy serio śpisz :evil:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon lip 29, 2013 18:56 Re: Szajka mały dzielny kotek cz. 2

gpolomska pisze:Nuda to się zaczyna nieraz już o 1 - ale wtedy to sobie zajęcie znajdzie (szczególnie jak są jakieś ćmy albo inne małe). O 2 zaczyna się podchodzenie i sprawdzanie, czy aby się nie obudziłam, bo to przecież środek dnia; a od 3 to już prawie oburzenie "jak to śpisz? przecież pora śniadania" - jak serio śpię, to bywam pacnięta łapą, a jak tylko udaje, to kara - nażrę się trawy, wyrzucę wszystko z kuwety i zobaczymy, czy serio śpisz :evil:


Ja jestem notorycznie gryziona w przegrodę nosową :ok: plus doznania zapachowe - niezapomniane przeżycie :kotek:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38


Post » Pon lip 29, 2013 19:16 Re: Szajka mały dzielny kotek cz. 2

z wyjątkiem gryzienia... mam wszystko, śpię jak zając gotowa w każdej chwili interweniować.... ale najbardziej Kocham Tosinka "zaciętego" w kuwecie, mam zamykaną, tzn, taką uchylną co łebkiem się otwiera żeby wyjść. Tymczasem Tosinek o 3-4 rano czując potrzebę skorzystania, lub nie - wchodzi i próbuje wyjść po hrabiowsku, czyli otworzyć sobie łapką ,próby powodują super odgłosy, ale te można jeszcze od biedy ignorować, zabawa zaczyna sie kiedy łapka sie zaklinuje między drzwiami, a ścianką kuwety, wtedy trzeba wstać i go wyciągnąć, bo wrzeszczy, jak zarzynany prosiak, kiedyś bieglam blada i wybudzona , myśląc, że kotu przeze mnie krzywda się stała, teraz już wiem, że to bajer, żeby wziąć do łóżka i wygłaskać wtedy kicia szczęśliwa zasypia....
Obrazek Obrazek

Edyszka

 
Posty: 3551
Od: Pt lut 13, 2009 15:32
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Paula05 i 6 gości