» Śro lip 02, 2014 14:35
Re: Koszalin- pierwsze w historii spotkanie miłośników kotów
Niestety za późno... Rudo-biała kicia nie doczekała [*] A jeszcze wczoraj wymyśliłam jej imię - Gwiazdka.
Nie oddam już więcej kociaka do schroniska. Ja wiem, że to nie wina pracowników, ale każde duże skupisko kotów to siedlisko zarazków. Poza tym weterynarz schroniskowy (Ania wiesz kto) mógł podać za dużą dawkę do odrobaczenia.
Kierownik schroniska powiedział, że mają podobną kicię rudo-biało-czarną i ona jest dopiero 4 dni w schronisku i czy bym jej nie wzięła, bo jest szansa, że jeszcze się niczym nie zaraziła. Była w klatce na korytarzu, nie w kociarni. Wzięłam. Może chociaż ona będzie miała szczęście.
Kicia jest do soboty na Franciszkańskiej, stamtąd odbiera ją zjawka, a potem będzie na działce po opieką znajomej zjawki.
W schronisku jest dużo czarnych i szarych kociąt. Je najtrudniej wyadoptować...
Pierwszy raz nie śmierdziało w kociarni (tzn. jak byłam tam ostatnio czyli z 1,5 roku temu to nie dało się wytrzymać), aż byłam zaskoczona. Oby tak zostało jak najdłużej.
Poza tym z pozytywów - dostaniemy budkę do pracy, taką z 2 wejściami i może na zimę taką z prawdziwego zdarzenia, drewnianą.
Ostatnio edytowano Śro lip 02, 2014 22:07 przez
Karena, łącznie edytowano 1 raz
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r., Pikuś [*] 25.06.2025 r., Dizelek [*] 24.10.2025 r.