megan72 pisze:edit:
Na biopsję szkoda kasy, to badanie jedynie fragmentu guza, a przy okazji można roznieść komórki - ewentualnie nowotworowe - po całym organizmie. Ciąc u dobrego chirurga i już!
Goros84 pisze: Nie pamiętam dokładnie ale wet powiedział że jeden z parametrów odpowiadających za możliwość nowotworu (fomeo-coś tam:P ) jest w skali 20-120 na 26 (im więcej tym wieksze ryzyko nowotworu), więc to dobry wynik.
Blue pisze:Ciąć, z jak największym marginesem zdrowej tkanki, jesli się uda to obie listwy mleczne, jesli nie - to najpierw jedną, potem drugą. Chyba że badanie wycinków (z kilku punktów) pobranych w czasie operacji nie wykaże komórek złośliwych lub dążących do złośliwości - to wtedy poprzestać na pierwszej operacji.
myamya pisze:To są ogromne, długie rany, do szwów się mocno naciąga skóra, przy zrobieniu mastektomii z obu stron jest spore ryzyko rozejścia się szwów albo częściowej martwicy w miejscu szwów.

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość