wczoraj kotka miała wycinany guz w okolicach żeber. Lekarz podejrzewa że to jakas lagodna postać nowotwora. Wycięta zmiana pojechała do Opola do histopatologii ale troche potrwa zanim to zbadają. Wczoraj bylo lekkie krawawienie dzisiaj rana jest sucha tylko spuchnięta w obrębie szwu. Kotka normalnie sie zachowuje nie interesują ją te szwy, zaczyna jesc i pić. Waszym zdaniem jak to wygląda?
http://i.imgur.com/SAOYNd7.jpg






