Zofia&Sasza pisze:Już jakiś czas temu zauważyłam, że nie pojmujesz, o co tak naprawdę w tej sprawie chodzi

A chodzi o fakt istnienia bądź nie na forum cenzury. Bo usuwanie postów, które nie są sprzeczne ani z prawem, ani z regulaminem, ani z mottem forum jest po prostu cenzurą. A akurat z cenzurą mam wyjątkowo złe skojarzenia. Z tego, że coś mi się nie podoba (jak te kolczatki, czy zemsta na psach) nie wynika, że to coś nie ma prawa istnieć.
Użytkownicy tworzą forum. Bez nich by go po prostu nie było. I mają prawo dyskutowac o regułach jego funkcjonowania.
Ale ja już z Tobą na ten temat rozmawiałam, nie było mowy o tym, żeby nie dyskutować. Nie będę się powtarzała, więc zacytuję.
Feebee pisze:Zofia&Sasza pisze:A ja zupełnie serio - proszę przestać zwracać się do mnie per "wy", bo mi się to wybitnie źle kojarzy. I proszę nie sprowadzać sporu do kwestii personalnych. Bo nie o to chodzi.
Kwestia wolności słowa jest dla mnie ważna. Forum internetowe to jedno z mediów. Bardzo mi się nie podoba usuwanie treści które nie są obraźliwe ani sprzeczne z prawem. Zastanawiam się do czego to może w konsekwencji doprowadzić. Wolno mi? Chyba - jeszcze - tak.
I tak, partnerem w rozmowie jest dla mnie administracja miau. Ale także inni użytkownicy. Wolałabym jednak aby padały argumenty dotyczące merituum, a nie ad personam. Żadne TWA nie istnieje. Gdyby dyskusja dotyczyła np. usypiania ślepych miotów ja i casica dyskutowałybyśmy zaciekle

W kwestii cenzury się akurat zgadzamy, ale nie zawsze tak jest. Naprawdę instynkt stadny nie u każdego jest dominantą osobowości.
Tak więc, Feebee, jeśli masz konkretne argumenty na rzecz wprowadzenia na forum cenzury - zapraszam do dyskusji. Jeśli zaś zamierzasz spowodować zamknięcie wątku doprowadzając do tzw. "przepychanek" to, przepraszam, beze mnie.
Czego oczekiwałaś? Tego, że do osób, które dobrze się dzisiaj bawią w wątku, a do których zwracasz się - słuchajcie i do wątku, gdzie padły słowa o tchórzostwie, hipokryzji, lizusostwie, dołączy osoba, która zechce przedstawić swoje poglądy?
To po pierwsze i po drugie - dlatego pisałam o Was.
Po trzecie - wyjaśniłam już, że odnośnie zlikwidowania wątku wistry nie jestem w opozycji. Mój post dotyczył zmuszania do konfrontacji z osobami, które starym zwyczajem zaczęły dobrze się bawić w wątku. Ale rzecz jasna sprawa jest poważna i wszyscy dookoła powinni zachować właściwą postawę. Oprócz. I tym oprócz - zwrócisz taktownie uwagę.
Po czwarte - nie pierwszy raz wymuszasz delikatnie w wątku konfrontację, po wcześniejszym ośmieszeniu przez przypadkowo obecne w wątku osoby (rzecz jasna), ewentualnego dyskutanta.
Po piąte - Ty napisałaś co jest dla Ciebie ważne, a ja co dla mnie.
Po szóste - nie uważam, że mój post, który spowodował uwagi ad personam groził zamknięciem wątku bardziej niż wspólna w nim zabawa dzisiaj, merytoryczna, rzecz jasna.
I po siódme - dzisiaj nie było w tym wątku żadnej dyskusji, tak więc nie masz mnie do czego zapraszać, merytorycznej rozmowy nie było i dlatego napisałam post, który napisałam powyżej i pytań w nim zawartych nie cofam.
Tyle wyjaśnień.
I z mojej strony to by było na tyle.
Nie wiem też czy zauważyłaś, ale właśnie dyskutujemy chwilę w tym wątku, ja również rozmawiam, bo odpowiadałam Monostrze. Mam wrażenie, że fajnie rozmawia się w ścisłym gronie lubianych osób, pewne różnice zdań nie mają wtedy znaczenia, no ale to jest forum dla nieograniczonej liczby użytkowników, o różnych poglądach, również takich, którzy zgłaszają moderatorom wątek o zabawkach z królika bez wstępnej dyskusji.
Cieszę się, że zauważyłaś, iż forum tworzą użytkownicy, z tym, że nie dobierani przez Ciebie, mają różne zdania co widać w rozmowach, przecież to nie jest pierwsza rozmowa na ten temat.
Aha, i jeszcze jedno - akurat Ciebie zapamiętałam z dogo z rozmów sprzed kilku lat, jako osobę zgłaszającą posty z błahych powodów i bardzo gorliwie moim zdaniem, a te były cięte i usuwane, ale ok, każdy ma prawo zmienić zdanie.
I jeszcze na marginesie, bo mam w pamięci Twoją wypowiedź sprzed kilku dni - skoro ważna jest Twoim zdaniem dyskusja użytkowników, którzy tworzą forum, to nie warto chyba określać tych spoza grupy, którą lubisz mianem - debile, bo kiepsko widzę wspólne rozmowy.
Chcesz, to dyskutuj sobie w ścisłym gronie o funkcjonowaniu forum, nie będzie OT, nie będzie osób, które nie pojmują problemu, skoro na tym polega wzorowa dyskusja, to powodzenia życzę i miłego czasu.
Z mojej strony to wszystko, wyczerpałam tzw. formułę i straciłam zainteresowanie tematem, bo to już wszystko było i to nie raz, nie dwa, nie trzy i nie cztery.

Nie przeszkadzam.
