Zniknął mój wątek

Tu można zgłaszać problemy techniczne i ćwiczyć swoje umiejętności.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 26, 2012 11:24 Re: Zniknął mój wątek

Jeśli to kot wszedł na teren psa to rzeczywiście sprawa ma się trochę inaczej. Nie wiedziałam tego bo wątku nie śledzę. Tutaj jedna zastanawiam się nad taką rzeczą.. kiedyś trafiłam na forum gołębiarzy na wątek, który brzmiał mniej więcej tak "kot mi przychodzi do gołębi, nie chcę go zabijać ale jak będę musiał to trudno." I cały chór chichotów, żeby tylko publicznie nie podawał metod bo go jeszcze zgłoszą tam i siam. Wg mnie gołębiarz powinien tak zabezpieczyć teren, żeby kot nie mógł się dostać do gołębnika. I z tego co się orientuje wystarczy odpowiednio zmodyfikować płot tylko tak... to kosztuje. A po co płacić, skoro można zrobić płot z dykty i ewentualnie zabić intruza? Gdybym miała agresywnego psa to mimo wszystko zabezpieczyłabym teren tak, żeby koty na niego nie właziły. No ale ludziom się nie chce.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Czw lip 26, 2012 11:33 Re: Zniknął mój wątek

casica pisze:
Zofia&Sasza pisze:Nb. widziałam ostatnio, na Pchlim Targu bodajże, watek w którym ktoś sprzedawał kolczatki dla psów. :? Kolczatka w świecie psiarzy jest dość powszechnie uważana za narzędzie okrutne i jej stosowanie spotyka się z ostracyzmem. W niektórych krajach UE jest po prostu zakazana. Mocno mnie razi oferowanie tego typu produktów na forum prozwierzęcym (naprawdę, bez ironii). Czy mam lecieć ze skargą do moda? Czy moje argumenty zostaną uwzględnione?

A mpja suka miała kolczatkę, pierwsze słyszę o tym, że to jakieś zbrodnicze narzędzie.
Bardziej niż munsztuk czy ostroga?

Nie, po prostu żyj i daj żyć innym, nie histeryzuj, nie donoś, nie rób scen. Forum to jest albowiem. I teraz uwag, słowo klucz, określenie klucz - piczka zasadniczka. Niestety sporo ich wśród nas, takie stwory zawsze coś obrazi, cos dotknie, zaraz polecą "do Pani ze skargą". Jak ja nie lubie takich typasów, a wystarczy nie czytać.


edit: zapomniałam dodać - jadam królicze mięso, przepis na potrawkę z królika zostanie więc potraktowany jak przepis na foie gras? 8O jesli tak, to jaja, jaja przejaja.

Kasiu, to ironia była ;) A szczerze mówiąc im dłużej żyję, tym bardziej jestem przekonana, że można jeździć konno bez wymienionych udogodnień (których chyba nigdy w mojej "karierze" jeździeckiej nie użyłam). Co do potrawki z królika, to ja może wrócę do wspominanego już tu i ówdzie de vollaile'a ;) Tylko polecę poszukać zdjęć z ferm kurzych :mrgreen:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 26, 2012 11:33 Re: Zniknął mój wątek

Zacytowałam te posty, tylko po to by pokazać, że zemsta nic nie daje. I nie zemsta na psach.
Podkreślam: czym innym jest ratowanie zwierzaka (kota, królika, wiewiórki) z pyska psa, wszelkimi sposobami, czym innym jest pomstowanie po fakcie.

Per analogiam, jeśli ugryzie mnie w kostkę pies powinnam odnaleźć i skarżyć właściciela, czy przyczajać się za rogiem by przykładowow kopnąć psa w zemście? No błagam.

I to co mnie poruszyło, to to, że na kocim forum wielkie poruszenie wokół królików, na psach zaś można... psy wieszać?... :roll:
Po prostu nie czaję tu żadnej logiki i tyle.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw lip 26, 2012 11:34 Re: Zniknął mój wątek

joshua_ada pisze:Zacytowałam te posty, tylko po to by pokazać, że zemsta nic nie daje. I nie zemsta na psach.
Podkreślam: czym innym jest ratowanie zwierzaka (kota, królika, wiewiórki) z pyska psa, wszelkimi sposobami, czym innym jest pomstowanie po fakcie.

Per analogiam, jeśli ugryzie mnie w kostkę pies powinnam odnaleźć i skarżyć właściciela, czy przyczajać się za rogiem by przykładowow kopnąć psa w zemście? No błagam.

I to co mnie poruszyło, to to, że na kocim forum wielkie poruszenie wokół królików, na psach zaś można... psy wieszać?... :roll:
Po prostu nie czaję tu żadnej logiki i tyle.

Nie Ty jedna... ;)
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 26, 2012 11:44 Re: Zniknął mój wątek

Zofia&Sasza pisze:
casica pisze:
Zofia&Sasza pisze:Nb. widziałam ostatnio, na Pchlim Targu bodajże, watek w którym ktoś sprzedawał kolczatki dla psów. :? Kolczatka w świecie psiarzy jest dość powszechnie uważana za narzędzie okrutne i jej stosowanie spotyka się z ostracyzmem. W niektórych krajach UE jest po prostu zakazana. Mocno mnie razi oferowanie tego typu produktów na forum prozwierzęcym (naprawdę, bez ironii). Czy mam lecieć ze skargą do moda? Czy moje argumenty zostaną uwzględnione?

A mpja suka miała kolczatkę, pierwsze słyszę o tym, że to jakieś zbrodnicze narzędzie.
Bardziej niż munsztuk czy ostroga?

Nie, po prostu żyj i daj żyć innym, nie histeryzuj, nie donoś, nie rób scen. Forum to jest albowiem. I teraz uwag, słowo klucz, określenie klucz - piczka zasadniczka. Niestety sporo ich wśród nas, takie stwory zawsze coś obrazi, cos dotknie, zaraz polecą "do Pani ze skargą". Jak ja nie lubie takich typasów, a wystarczy nie czytać.


edit: zapomniałam dodać - jadam królicze mięso, przepis na potrawkę z królika zostanie więc potraktowany jak przepis na foie gras? 8O jesli tak, to jaja, jaja przejaja.

Kasiu, to ironia była ;) A szczerze mówiąc im dłużej żyję, tym bardziej jestem przekonana, że można jeździć konno bez wymienionych udogodnień (których chyba nigdy w mojej "karierze" jeździeckiej nie użyłam). Co do potrawki z królika, to ja może wrócę do wspominanego już tu i ówdzie de vollaile'a ;) Tylko polecę poszukać zdjęć z ferm kurzych :mrgreen:

Wiem, wiem, ale tutaj te brzmienie, sama wiesz :)

ostróg też nigdy nie uzywałam, munsztuka i owszem. Takoż używałam kolczatki, inna sprawa, że wówczas nie było szkoleń. A raczej były bardzo rzadkie.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 26, 2012 12:09 Re: Zniknął mój wątek

neron pisze:Wg mnie gołębiarz powinien tak zabezpieczyć teren, żeby kot nie mógł się dostać do gołębnika. I z tego co się orientuje wystarczy odpowiednio zmodyfikować płot tylko tak... to kosztuje.

Nie.
Właściel gołębnika nie musi zabezpieczać płotu, by wypuszczany przez kogoś kot tam nie wchodził.
To właściciel kota musi zabezpieczyć swój płot by kot nie wyszedł.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39097
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lip 26, 2012 12:12 Re: Zniknął mój wątek

A co w sytuacji, jeśli kot jest bezpański?
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Czw lip 26, 2012 12:20 Re: Zniknął mój wątek

neron pisze:A co w sytuacji, jeśli kot jest bezpański?

To wina kota :wink:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw lip 26, 2012 12:24 Re: Zniknął mój wątek

Wina kota, którego można zatem bezkarnie otruć? tymbardziej, że jest to niezgodne z prawem? równie dobrze mogłabym strzelać do gołębi sąsiada, jak mi siadają na dachu i "obsrywają" go. idąc tym tokiem rozumowania można truć również psy, które atakują koty. wina psa.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Czw lip 26, 2012 12:40 Re: Zniknął mój wątek

Przepraszam, czy można by ewentualnie prosić o zakończenie OT i powrót do tematu?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 26, 2012 12:41 Re: Zniknął mój wątek

Dobre :D
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw lip 26, 2012 12:42 Re: Zniknął mój wątek

bardzo proszę i przepraszam.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Czw lip 26, 2012 13:06 Re: Zniknął mój wątek

Neron, czy Ty trochę nie przesadzasz?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw lip 26, 2012 13:17 Re: Zniknął mój wątek

neron pisze:Jeśli to kot wszedł na teren psa to rzeczywiście sprawa ma się trochę inaczej. Nie wiedziałam tego bo wątku nie śledzę. Tutaj jedna zastanawiam się nad taką rzeczą.. kiedyś trafiłam na forum gołębiarzy na wątek, który brzmiał mniej więcej tak "kot mi przychodzi do gołębi, nie chcę go zabijać ale jak będę musiał to trudno." I cały chór chichotów, żeby tylko publicznie nie podawał metod bo go jeszcze zgłoszą tam i siam. Wg mnie gołębiarz powinien tak zabezpieczyć teren, żeby kot nie mógł się dostać do gołębnika. I z tego co się orientuje wystarczy odpowiednio zmodyfikować płot tylko tak... to kosztuje. A po co płacić, skoro można zrobić płot z dykty i ewentualnie zabić intruza? Gdybym miała agresywnego psa to mimo wszystko zabezpieczyłabym teren tak, żeby koty na niego nie właziły. No ale ludziom się nie chce.

A dlaczego ktoś, mający wychodzącego kota, nie musi zabezpieczyć go tak, żeby nie wchodził na cudze terytoria, hę?
Bo to forum kocie jest?
A nie królicze, psie, czy gołębiarzy?
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 26, 2012 13:20 Re: Zniknął mój wątek

Meritum mojego porównania to nie zabezpieczenia lub ich brak, lecz pomstowanie na zwierzętach (tu akurat wybranym gatunkiem były psy). Kogoś rażą zabawki z królika. Mnie razi język nienawiści - tak: język nienawiści - skierowany do psów. O! :evil:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość