moderator

Tu można zgłaszać problemy techniczne i ćwiczyć swoje umiejętności.

Moderator: Estraven

Post » Sob maja 28, 2005 14:36

Mysia pisze:
ascalithion pisze:No cóż... Widzę, że naprawdę wiele osób tego ciągle nie rozumie...
Może to trudno przyjąć do wiadomości, ale to fakt - wszyscy jesteśmy tu gośćmi. Gośćmi Rafała. Powiedzmy, że to takie duże, otwarte przyjęcie, które Rafał miał kaprys zorganizować. To, że jest ono otwarte, nie zmienia faktu, że goście zwyczajnie nie mają prawa decydować o sposobie urządzenia mieszkania. I jest zwyczanie niegrzeczne rozliczanie gospodarza z tego komu powierza rolę współorganizatora. Jest skrajnie aroganckie żadanie wyjaśnień od gospodarza, z którego uprzejmości i ciężkiej pracy się korzysta, wyjaśnień dlaczego gość X ma prawo zaglądać do lodówki, a gość Y nie. I jest po prostu niepoważne domaganie się by tłumaczył się z tego kim jest ochroniarz, którego wynajął i jaki mu powierzył zakres obowiązków. (mam nadzieję, że mnie mod za tego ochroniarza nie wywali...). A dlaczego przydał się ochroniarz? Ano dlatego, że kilka osób nie chciało i często nie chce przyjąć do wiadomości, że w części pomieszczeń się nie tańczy, że na dywanie się nie kiepuje, albo, że gospodarz nie lubi bezpodstawnie agresywnych megalomanów. Po prostu. I że jeśli uzna, że ktoś mu w mieszkaniu na przyjęciu paskudzi bardziej niż jest to w stanie znieść (w sumie fakt - przyjęcie otwarte, coś tam się może wydarzyć), to będzie takiego gościa wypraszał. Aż dziw, że cierpliwie znosi to, że część gości niby to ceniąc gospodarza, buduje mu w domu po kątach ołtarzyki dla wyrzuconych... Muszę przyznać, że daje dowody wielkiej cierpliwości... Ja bym jej nie miał. Może dlatego nie mam takiego forum...


Zwróć jednak uwagę na to, że o ile gospodarz może wyrzucić gościa, który mu po pijanemu nasika na dywan, to wyrzucanie gościa, który w rozmowie prezentuje inne poglądy i nie rozbija przy tym nosów pozostałym osobom, jest już bardzo mało uprzejme i chyba nie jest powszechnie praktykowane przez dobrze wychowanych gospodarzy.
Żaden też gospodarz nie odpowie na pytanie gościa o inne pomieszczenia bądź ich funkcje "pytając, obrażasz mnie i już tylko za to mogę cię z przyjęcia wyprosić".


Gospodarz może wyprosic kazdego goscia ktory mu nie odpowiada i nie musi sie z tego przed nikim tlumaczyc.


Beliowen, wiem ze Ci przykro, ale trudno sie lrafalowi dziwic- poswieca prywatny czas, prace etc na kocie forum a jako feedback dostaje wieczne klopoty i pretensje.
Dla mnie zupelnie niepojetym jest dlaczego tyle osob ktorym tak strasznie sieforum nie podoba, wciaz tu przesiaduje, i niestety czesto podkreca atmosfere.

Natty,pewnie ze zdarzaly sie nieprzyjemne momenty, ale wierz mi - bylo inaczej.
Moze ludzie po prostu bardziej sie lubili, a moze bardziej zalezalo im na kotach niz przepychankach slownych.
Nie wiem.

Tak czy owak w moim mniemaniu miau zmienia sie stale - razem z uzytkownikami. I Moderator , ktory jest dla wielu osob kontrowersyjny, jest efektem tych zmian. Widocznie inaczej sie nie dalo, widocznie takie rozwiazanie bylo konieczne.
Prawem Administratora jest o tym decydowac.
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Sob maja 28, 2005 14:46

eve69 pisze:Beliowen, wiem ze Ci przykro, ale trudno sie lrafalowi dziwic- poswieca prywatny czas, prace etc na kocie forum a jako feedback dostaje wieczne klopoty i pretensje.
Dla mnie zupelnie niepojetym jest dlaczego tyle osob ktorym tak strasznie sieforum nie podoba, wciaz tu przesiaduje, i niestety czesto podkreca atmosfere.
(...)
Tak czy owak w moim mniemaniu miau zmienia sie stale - razem z uzytkownikami. I Moderator , ktory jest dla wielu osob kontrowersyjny, jest efektem tych zmian. Widocznie inaczej sie nie dalo, widocznie takie rozwiazanie bylo konieczne.
Prawem Administratora jest o tym decydowac.


Nie dziwie sie.
Tak, jak w dyskusji, tak i w zyciu, moje emocje sa moja prywatna sprawa i staram sie ich, w miare mozliwosci, nie uzewnetrzniac.

Moderator Moderator niewatpliwie jest efektem zmian.
Rozumiem pojawienie sie takiego konta.
Chcialabym jeszcze dodac, ze konto to obsluguja ludzie.
Ludzie sa omylni i - z definicji - opieraja swoje dzialania na subiektywnych odczuciach.
Nie myli sie tylko ten, kto nic nie robi.
Dlatego, wszelkie pretensje, czy uwagi do dzialan Moderatora, dobrze byloby zglaszac na biezaco.
Trudno wymagac od lrafala, zeby sledzil kazdy krok kazdego z moderatorow na forum - nie wyobrazam sobie ogromu pracy, ktory musialby w to wlozyc.
Mysiu, mysle, ze on ma racje - reagowac jest w stanie prawie wylacznie na to, co zostanie mu zgloszone.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Sob maja 28, 2005 14:57

Beliowen pisze:ciach/Dlatego, wszelkie pretensje, czy uwagi do dzialan Moderatora, dobrze byloby zglaszac na biezaco./ciach
Mysiu, mysle, ze on ma racje - reagowac jest w stanie prawie wylacznie na to, co zostanie mu zgloszone.

Owszem. Ale nazwanie kogoś "porąbanym" to po pierwsze szok dla nazwanego, a nie każdy w szoku reaguje natychmiast, a po drugie powinno spowodować reakcję Moderatora, obecnego wtedy w wątku (byłam tam także, więc wiem).
To dla mnie oczywiste, że trzeba naruszanie dobrych obyczajów zgłosić administratorowi. Natomiast to co później się z tym dzieje już takie oczywiste dla mnie nie jest. A tego, że pytania Mysi obrażają lrafala - to już kompletnie nie rozumiem.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 28, 2005 15:03

a ja uwazam, ze Rafał ma prawo ( zreszta każdy z nas ma takiego prawo) czuć sie obrażony nawet pytaniem o pogodę

i niekoniecznie trzeba sie z tego tłumaczyć publicznie
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Sob maja 28, 2005 15:16

Ech ....znowu awantura. ja muśle ,ze kazdemu przydałby sie troszkę dostansu do rzeczywistośći - wirtualnej i niewirtualnej. Strasznei drażliwe te ludziska na tym forum... Może wtedy lRafał nie musiałby sie martwić że ma zbyt popularne forum i marzyc o wywaleniu połowy userów. Swoją drogą przydałoby sie Info ,ze jesst to forum prywatne, bo ja np wlazłam zupełnie nieświadoma tego że rzadzi sie ono zupełnie innymi zasadami niż wiekszość publicznych forów w necie. szczerze mówiąć myślałam ,ze jest otwarte dla wszystkich którzy lubią koty niezależnie od tego co im w głowach siedzi. A fora prywatne kojarza mi sie wyłacznie z pisaniem i czytaniem po zalogowaniu i z tym ,że na takie forum jest się zapraszanym, lub trzeba otrzymać specjalna zgodę na uczestnictwo. Po prostu wiadomość o tym ,ze jest ono prywatne dociera do człowieka dopiero po pewnym czasie.
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Sob maja 28, 2005 15:18

Majorka pisze:Owszem. Ale nazwanie kogoś "porąbanym" to po pierwsze szok dla nazwanego, a nie każdy w szoku reaguje natychmiast, a po drugie powinno spowodować reakcję Moderatora, obecnego wtedy w wątku (byłam tam także, więc wiem).


Brak reakcji zatem pewnie powinien byl zostac zgloszony wlasnie lrafalowi.

Majorka pisze:A tego, że pytania Mysi obrażają lrafala - to już kompletnie nie rozumiem.


Ja tez nie - ale przyjmuje, ze osobistych relacji lrafala z kimkolwiek z uzytkownikow forum rozumiec i znac nie musze.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Sob maja 28, 2005 15:35

pstryga pisze:Po prostu wiadomość o tym ,ze jest ono prywatne dociera do człowieka dopiero po pewnym czasie.


dopiero wtedy gdy rozrabia, bo nie ma innych metod przywolania takiego uzytkownika do porzadku.
Obrazek

lrafal

Avatar użytkownika
 
Posty: 8441
Od: Czw sty 31, 2002 15:24
Lokalizacja: JO82IM

Post » Sob maja 28, 2005 15:37

Pstryga, przesadzasz i nadinterpretujesz.
Ascalithionie, Eve69, Keti :ok:

Czyli może dojdziemy do czegoś konstruktywnego - jak na przykład guziczek obok postu, po ktorego kliknieciu szedłby monit do Moda, ze w topicu jest cos niezgodnego z regulaminem? :roll:

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 28, 2005 15:38

kociamatka pisze:Pstryga, przesadzasz i nadinterpretujesz.
Ascalithionie, Eve69, Keti :ok:

Czyli może dojdziemy do czegoś konstruktywnego - jak na przykład guziczek obok postu, po ktorego kliknieciu szedłby monit do Moda, ze w topicu jest cos niezgodnego z regulaminem? :roll:


Możes dokładnei napisać w którym miejscu przesadzam a w którym naditenpretuję to nie zaczepka tylko pytanie, skoro popełniam bład to chciałabym wiedzieć jaki.
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Sob maja 28, 2005 15:44

pstrygo, nie wiem o co chodziło kociamu konkretnie
ale wg mnie na przykład przesadziłas z awanturą
na razie tutaj odbywa sie tutaj wymiana zdań po prostu 8)
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Sob maja 28, 2005 15:45

pstryga pisze:Ech ....znowu awantura. ja muśle ,ze kazdemu przydałby sie troszkę dostansu do rzeczywistośći - wirtualnej i niewirtualnej. Strasznei drażliwe te ludziska na tym forum... Może wtedy lRafał nie musiałby sie martwić że ma zbyt popularne forum i marzyc o wywaleniu połowy userów. Swoją drogą przydałoby sie Info ,ze jesst to forum prywatne, bo ja np wlazłam zupełnie nieświadoma tego że rzadzi sie ono zupełnie innymi zasadami niż wiekszość publicznych forów w necie. szczerze mówiąć myślałam ,ze jest otwarte dla wszystkich którzy lubią koty niezależnie od tego co im w głowach siedzi. A fora prywatne kojarza mi sie wyłacznie z pisaniem i czytaniem po zalogowaniu i z tym ,że na takie forum jest się zapraszanym, lub trzeba otrzymać specjalna zgodę na uczestnictwo. Po prostu wiadomość o tym ,ze jest ono prywatne dociera do człowieka dopiero po pewnym czasie.


Po prostu czasem trzeba sie przystosowac do regul :placz: Kapelusz pod pache, zagryzc wargi i siedziec cicho. Mniejsze zlo :placz:
Cale zycie mi wykladaja, zem buntowniczka i sie nie chce do regul stosowac etc, a tu, lo, takie kwiatki :roll:

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 28, 2005 15:47

lrafal pisze: nie ma innych metod przywolania takiego uzytkownika do porzadku.


Hmmm.... ja też kiedyś moderowalam pewne forum (oczywiście nie tak duże jak to) i wtedy całkiem niezły efekt dawało wycinanie z wiadomości problematycznych fragmentów i dopisywanie komentarza "od modera".
Dzieki temu nikt nie czuł się zaskoczony i wiadomo było, co konkretnie moderatorowi nie odpowiada.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Sob maja 28, 2005 15:47

pstryga pisze:Możes dokładnei napisać w którym miejscu przesadzam.


A moze wiesz jak to jest, ze wiekszosc uzytkownikow tego forum nawet nie wie kto jest adminem, nigdy nie miala kontaktu z moderatorem - po prostu dla nich to forum jest jak kazde inne w sieci.

A dla Ciebie(i kilku innych osob) jest to moje prywatne forum, z ktorego was wywale przy najmniejszej okazji.

odpowiedz sobie na to pytanie, mi nie musisz.
Obrazek

lrafal

Avatar użytkownika
 
Posty: 8441
Od: Czw sty 31, 2002 15:24
Lokalizacja: JO82IM

Post » Sob maja 28, 2005 15:49

nongie pisze: i dopisywanie komentarza "od modera".
Dzieki temu nikt nie czuł się zaskoczony i wiadomo było, co konkretnie moderatorowi nie odpowiada.


no wlasnie o to tutaj cala afera, mod nawet upomina na PW i jak sie okazuje jest to zamach na demokracje prywatnego forum rafala
Obrazek

lrafal

Avatar użytkownika
 
Posty: 8441
Od: Czw sty 31, 2002 15:24
Lokalizacja: JO82IM

Post » Sob maja 28, 2005 15:49

nongie pisze:
lrafal pisze: nie ma innych metod przywolania takiego uzytkownika do porzadku.


Hmmm.... ja też kiedyś moderowalam pewne forum (oczywiście nie tak duże jak to) i wtedy całkiem niezły efekt dawało wycinanie z wiadomości problematycznych fragmentów i dopisywanie komentarza "od modera".
Dzieki temu nikt nie czuł się zaskoczony i wiadomo było, co konkretnie moderatorowi nie odpowiada.


Tak zareagowal Moderator - kimkolwiek tego dnia byl - w watku Thora.
Wycial fragmenty wypowiedzi Ascalithiona.
Tez sie wiekszosci nie spodobalo :roll:
Ostatnio edytowano Sob maja 28, 2005 15:51 przez Beliowen, łącznie edytowano 1 raz
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość