Tofik- 6 lat,ostani post,pożegnalny :(

Ponieważ zjawiłam się na forum a razem ze mną w wątku :"Kociarnia"
viewtopic.php?t=90002
pojawił się Tofik i nadal mieszka u mnie postanowiłam założyć mu temat
Mały wycinek jego dnia:wyszedł z domu o 22.00,rzadko mu się to zdarza.O 2.30 zauważyłam,że spadł śnieg,ruszyłam więc klamką balkonową i Tofik wyszedł spod balkonu.Zdrzemnął się na ciepłym fotelu i o 5.30 zrobił pobudkę:pora na śniadanie.
Jak opowiadam w pracy głową kręcą,trzeba być kociarzem by zaakceptować takiego kota.
viewtopic.php?t=90002
pojawił się Tofik i nadal mieszka u mnie postanowiłam założyć mu temat
Mały wycinek jego dnia:wyszedł z domu o 22.00,rzadko mu się to zdarza.O 2.30 zauważyłam,że spadł śnieg,ruszyłam więc klamką balkonową i Tofik wyszedł spod balkonu.Zdrzemnął się na ciepłym fotelu i o 5.30 zrobił pobudkę:pora na śniadanie.
Jak opowiadam w pracy głową kręcą,trzeba być kociarzem by zaakceptować takiego kota.
