Kronikarsko, choć wolałabym nie, Konik coś niedomaga, smętny i zawieszony.
Tydzień temu podejrzewano że to stawy i dostał leki, przedwczoraj już była robiona krew, wyniki wzorowe, dostał antybiotyk i próbujemy trafić, ale jest biedniusi i widać, że coś jest nie tak.
Bardzo się martwię
Może to już z wiekiem związane zmiany, ale jakoś tak w kilka dni się pogorszyło, dziwnie mi to wygląda.
Apetyt ma, troszkę sobie łazi, śpi pod pianinem, ale jakoś się martwię, nie lubię nie wiedzieć, co się dzieje
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.