Nikusiowo-Jeżynkowo. Asmi [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 11, 2008 10:46 Nikusiowo-Jeżynkowo. Asmi [*]

Wczoraj przyjechał do nas z Genowefą NIkuś z tego wątku: viewtopic.php?p=3697988#3697988
Jest bardzo płochliwy, ale koto- i ludzio-lubny. Mam nadzieję, że zżyje się z nami.
Na razie słychać posykiwania i powarkiwania. Ale to chyba tylko kwestia czasu, bo brzmi niegroźnie :lol:
No to kogo mamy w domu:
Kizię i Miżię:
Obrazek

Puchasia:
Obrazek
A to NIkuś. Nikuś w nocy trochę potupał i chyba byl w kuwecie. Rano nigdzie nie można było go znaleźć. Już miałam wizję rozbierania mebli w kuchni, kiedy zza książek na regale łypnęło oko, a po wsadzeniu tam ręki było głaskanie, mruczenie i przytulanie, aż książki pospadały :lol: Potem Nikuś wyszedł z regału i przespacerował się do uprzednio przygotowanej szafy.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Czw lut 03, 2011 11:19 przez Paluszek, łącznie edytowano 13 razy
Paluszek
 

Post » Wto lis 11, 2008 11:19

Nikuś na pewno jest zestresowany, ale łaknie kontaktu z człowiekiem, a koty też jakoś niespecjalnie są wobec niego wrogie. Puchaś nawet przez chwilę pilnował regału z Nikusiem, a kiedy podchodziłam, jeszcze nie wiedząc, że tam jest Nikuś, syczał. Czyli - broni kumpla. Z Nikusia garściami sypie się sierść, może to też objaw stresu. Na razie nic na siłę, ale i tak w porównaniu z Puchasiem, który z łóżka nie wyszedł dwa tygodnie po przywiezieniu (wychodził wcześniej tylko w nocy), a przy próbach dotkniecia przez kilka miesięcy lał na odlew, to Nikuś to anioł.
Nadal potrzebne kciuki za pomyślny przebieg zżycia się naszej czwóreczki :ok:
Paluszek
 

Post » Wto lis 11, 2008 12:42

Zdjęcie Nikusia wyglądającego zza książek jest super :)

dorota_d

 
Posty: 1401
Od: Wto wrz 23, 2008 20:40
Lokalizacja: okolice P-nia

Post » Wto lis 11, 2008 15:21

Dorotko, bardzo dziękuję Ci za wierne kibicowanie Nikusiowi! Tymczasem Nikuś zwiedził już regał, szafę, był pod dwoma łóżkami, a nawet przez chwilę przemknął w poprzek pokoju. Ze strachu posuwa się niziutko przy podłodze, właściwie biegnie na takich bardzo ugiętych łapkach. Jest duuuużo mniejszy od Puchasia, Puchaś to wielkie kocisko, Nikuś jest właściwie wielkości kotek. Jest śliczny, wdzięczny, a wystarczy dotknąć jednym palcem, żeby się rozmruczał. Słodziutki kotek :1luvu:
Paluszek
 

Post » Wto lis 11, 2008 15:28

Dobrze, że szafa przygotowana była. :wink: :D
Kciuki za nowe życie Nikusia. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto lis 11, 2008 15:29

Nikuś już w nowym domu, super :D Będę zaglądać :D :D :D
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Wto lis 11, 2008 17:04

No serdecznie zapraszamy :balony:

A teraz Nikuś siedzi w szafie.
Kizia przełazi przez stołek, żeby sprawdzić kto jest w szafie...
Obrazek
A Mizia startuje z wyższego poziomu jako kotka dominująca...Obrazek
A Puchaś udaje, ze jego to wcale, a wcale nie obchodzi...
Obrazek
Paluszek
 

Post » Wto lis 11, 2008 17:17

:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto lis 11, 2008 18:13

coś czuję, że Nikuś się u was na całego rozkręci :) Śmieszne to nocne zwiedzanie mieszkania :D
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Wto lis 11, 2008 18:27

Ale za to jak się wsadzi rękę do szafy... Przytulanki, ocieranie pyszczka, baranki i pełna miłość. Takiego miziaka jeszcze nie mieliśmy :D
Paluszek
 

Post » Wto lis 11, 2008 20:38

no to i ja się doczekałam i nalal z zainteresowaniem będę odwiedzać Stadko...

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4702
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Wto lis 11, 2008 20:47

śliczności :1luvu:
widze, że chłopak się juz zadomowił ;)

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lis 11, 2008 22:07

Wczoraj mieliśmy niewątpliwą przyjemność poznać Paluszka i jej stadko :) Nikuś podróż zniósł raczej dobrze, choć nagadał się tyle jak jeszcze chyba nigdy w życiu. Widok Krakowa za oknem niespecjalnie go interesował, a szkoda, bo to piękne miasto.
Paluszek uraczyła nas przepyszną zupą dyniową i gołąbkami, TŻ mówi, że ciasto też było pyszne, ja niestety wymiękłam po pierwszym gołąbku :oops:
Oto pierwsze chwile Nikusia w jego własnym domku:
http://picasaweb.google.pl/gienia.gienk ... #slideshow

Mam nadzieję, że Nikuś-Dzikuś nie będzie się narażał wrednym czarnym maupom i zaprzyjaźni się Puchasiem z którego taki już jest strachulec jak z koziej doopy trąbka ;) Może Nikusia Paluszek też wyprowadzi na koty, tak jak Puchasia :ok:

I dziękujemy za zwrot kosztów :kitty:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto lis 11, 2008 22:21

http://picasaweb.google.pl/gienia.gienk ... 0875812434 genialne zdjęcie z czarnym potworem :ryk:
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Wto lis 11, 2008 22:24

Ojej, jak Ci fantastycznie wyszły zdjęcia, dziękuję, że wstawiłaś, super są te pierwsze obwąchiwania! I dziękuję za komplementy kulinarne, :wink: zapraszam ponownie (obiecuję, ze zmienię menu :piwa:). Może kiedyś jakaś wizyta po-adopcyjna? Na razie pracujemy nad Nikusiem głaszcząc go godzinami (ale chyba nie ma nic przeciwko temu). Też mam nadzieję, że załapie w końcu, że mu nic nie grozi i zacznie wychodzić. Na razie wszyscy Was ciepło pozdrawiamy :love: !
Paluszek
 

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd, Silverblue i 24 gości