BIAŁO-CZARNE DOOPKI sp.z o.o. :) Zatymczasowani.. :D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 06, 2008 15:01

Never, wprowadzając trzeciego kota do swojego "stadka" naruszyłaś delikatną równowagę, którą udało się Wam wypracować. Sądzę, że Śnieżynka jest po prostu na Ciebie obrażona ;) Musisz spokojnie poczekać i przede wszystkim nie panikować, bo ona to natychmiast wyczuje i dopiero będzie cyrk. Zachowuj się tak jak wcześniej, a za kilka dni sytuacja powinna wrócić do normy ;)

Gem

 
Posty: 3442
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro lut 06, 2008 15:41

Gem, super z Ciebie gość, sączysz nadzieję w moje serce (o ile je jeszcze mam :D ) ale rzucać się zaczęła 2 dni przed Zuzanką - Zombiczek ostatnio strasznie się zrobił mizialski, normalne bezczelnie pakuje się na kolana, mruczy, ociera się, daje buziaki - nie ten sam kot! Przecież jej nie zgonię (ale spóźniam się przez to do pracy, moocno... :oops: ) Snieguła leży na dole, patrzy i nagle zrywa się, skacze mi na nogi, drapie do krwi, i ucieka - a to wszystko w ciągu sekundy.
Myślałam, że jest zazdrosna, więc brałam ją na kolana i miziałam, ale jej to się nie podobało. Doszło do tego, że jak Zoe jest na kolanach, a snieguła niedaleko to się rozciągam jak mogę,żeby obie naraz głaskac :evil:
Zuzanka, chociaż ziała jadem, stała się obiektem uwielbienia Snieguły - nie wiem, może dlatego, że ona była w dużej mierze biała? zauważyłam, że śnieguła lubi białe zabawki....przynajmniej u mnie. Zombiczkiem nigdy się nie interesowała - od samego początku były ważne tylko jedzienie, zabawki, no i ja - do głaskania. Wywalała za każdym razem brzuch, darła się okropnie, zeby ją głaskać. dlatego zdziwiłam się jej reakcją na nową kotkę....... a dostała od niej nie raz....
Teraz jest tylko jedzenie i zabawki. Zombiczka zauważa, jak chce mu gryżć ogon, a wczoraj rzuciała się na niego z pazurami. Niby śpią niedaleko, ale nigdy się nie przytulają... Bardzo chciałabym, żeby się zakumplowały, ale chyba już tak pozostanie. Ja nie panikuję, tylko jest mi jej szkoda - przecież ona tak uwielbiała mizianki, jeszcze jakiś czas temu wlazła na mnie i ugniatała mnie przez pół godziny... a teraz.....

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Śro lut 06, 2008 17:04

W każdym bądż razie, skoro biały Zarłok mruczy na widok jedzenia, do końca się nie obraził..... Bardzo grzecznie przypominam, że czekam na płytkę, no i że w międzyczasie trochę nafociłam.....

:P :P :P :P :P

A że głównie bitwy, to inna sprawa :wink:

Ale jestem bardzo ciekawa, czy w poprzednich domkach "białe tałatajstwo" :P też robiło takie numery? :wink:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Śro lut 06, 2008 18:26

A ja cholera zachorowałam.
Pani doktor coś wspomniała, ze mam wszelkie objawy połpaśca, oprocz wysypki, ktora moze lada chwila nadejsc..
Mam nadzieje, ze to jednak nie to bo juz raz z polpascem wyladaowalam w szpitalu :(
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Śro lut 06, 2008 23:20

U nas takich rzeczy nie robiła.
Never, zaproś na ten wątek Marię D - to doświadczony hodowca. Myślę, że będzie mogła pomóc ;)

Gem

 
Posty: 3442
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw lut 07, 2008 9:43

Trini - życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Gemuś na pewno o Ciebie w tym czasie zadba (a już na pewno pozmywa :D ), więc mogę spać spokojnie!

Gem - sytuacja nie jest przecież tragiczna, ja może jestem trochę przewarażliwiona i jak kot zmienia zachowanie, od razu zwracam na to uwagę. Poobserwuję ją jeszcze trochę, w razie czego rzeczywiście poszukam Marii D. Tak naprawdę tu chodzi najbardziej o komfort Snieguły, bo ja nie narzekam :wink: - przyzwyczaiłam się do kłaczenia, do tłuczenia wszystkeigo co na widoku i do darcia i gniecienia dokumentów - a Zoe ostatnio złapałam na zjadaniu gazety 8O - zaznaczam, że głodna nie była!!!! Ciekawe, kto ją nauczył? :?
Wczoraj jak zwykle było gorące powitanie - wiadomo, ja przychodzę, będzie mokre :x .Snieguła nie głoduje, bo suchego nigdy do końca nie wyjada, tylko po prostu jest łakomczuchem i wie, ze i tak wcześniej czy póżniej dostanie swoje mokre. No i dostała - obie cholery jadły aż im się uczy trzęsły, a potem była niespodzianka - surowe!!!! Zombiczek mruczał wsuwając indyka, a Snieguła rzucila się na wołowinę i normalnie jak jadła to dyszała z zadowolenia, i to jak - a'la zboczeniec w słuchawce od telefonu. PRZYSIĘGAM!!!!
W nocy obudziły mnie wpatrzone groźnie oczy siedzącej obok na krześle kluchy - jak tylko zobaczyła, ze się obudziłam wydarła się i nie przestała, dopóki nie dostala jedzenia :evil: Co miałam zrobić, w środku nocy nie będę ryzykowała awantur z sąsiadami... 8)
Posłuchalam Twojej rady i na razie nie za bardzo przejmuję się jej humorami, wczoraj nie było rzucania się na mnie, za to od 2 dni mam latające koty - obie latają, wygląda to komicznie....
Przemyślę sobie jesze to wszystko, śnieguła kiedy trafiła do mnie była ogromnym miziakiem i żarłokiem, teraz jest po prostu żarłokiem, oczywiście prosi się o glaskanie, ale bardzo rzadko, czasem nawet zmyka w trakcie, chociaż jest jej przyjemnie i mruczy...... Nie wygląda na obrażoną, wskakuje mi na łóżko, ociera się o mnie główką kiedy jej nakłądam do miski.... Zobaczymy, spróbuję coś wykombinować, a jak nie to rzeczywiście zapytam się doświadcznego hodowcy - to w sumie dobry pomysł :wink:

Fiona wczoraj wspominała, że u niej snieguła też miała humory, miała o tym wczoraj napisać...... :evil: i wysłać mi dziś płytkę..... myślisz, że Maria D może mi pomóc z fioną? :twisted: :twisted: :twisted:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw lut 07, 2008 10:00

Fiona wczoraj wspominała, że u niej snieguła też miała humory, miała o tym wczoraj napisać...... Evil or Very Mad i wysłać mi dziś płytkę..... myślisz, że Maria D może mi pomóc z fioną?

Doceniam fachowość Marii D, ale obawiam się, że Fiona jest, jaka jest i nawet Maria nic na to nie poradzi ;)

Gem

 
Posty: 3442
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw lut 07, 2008 10:26

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

No to w takim razie pozostaje mi tylko liczyć na Twoją pomoc..... :wink:

Strasznie chciałabym dostać tą płytkę, podobno leży na biurku..... wystarczy tylko wysłać.........

Obiecuję, że jak tylko ją dostanę, umieszczę zdjęcia "białego tałatajstwa" - a jest na co popatrzeć!!!! mam wrażenie, że przez ten miesiąc wydoroślała.....

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw lut 07, 2008 13:52

Dzisiaj juz mi lepiej..
Gemuś zmywa, wynosi śmieci (z kosza na podłogę), sprawdza w lodówce, czy wszystko sie nadaje do jedzenia i czy nie trzeba zrobić zakupów, ogólnie sprawia się :)
Jeśli chodzi o zachowanie Śnieżynki, to myślę że potrzeba jej jeszcze troszkę czasu. Gemuś też wcześniej był bardziej towarzyski, w znaczeniu takim, ze garnął się do każdego. Teraz już sobie wybiera kiedy i do kogo, ma też napady głupawki, czasami zaatakuje Lolę, ale ja myslę, ze to tak już ma być :) Poczuł się pewniej i "u siebie", myślę, ze i ludzie tak mają :D:D
Tak, ze daj jeszcze dziewczynkom trochę czasu, nich się "odnajdą" w nowej dla obu rzeczywistości :) Nasze koty to jescze młodzież, niech się wyszaleje jak chce.
Sobie też daj :)
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Czw lut 07, 2008 14:30

Dzięki, Tri :P
Fajnie, że dochodzisz do siebie, no ale pod taką opieką......
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

O, co do napadów głupawki, to u mnie obie je mają..... a śnieguła wtedy biega jak pocisk z jednego końca pokoju na drugi, często tez z rozpędu wskakuje na mnie o ile leżę na łóżku i śpię :? , a ciężka jest ogromnie, i jak przywali w brzuch to naprawdę jest to bardzo skuteczna pobudka :evil: Ale to lepsze niż skoki na głowę, które na początku uprawiała.... :wink:
Ma jeszcze ten przecudowny zwyczaj, że o 2 w nocy wyciąga z miski z zabawkami najbardziej głośne, zwlaszcza brzęczące jak cholera piłeczki i toczy je po całym mieszkaniu.... :roll:

A Gemuś to super chłopak, jak czytam, to aż normalnie mam ochotę go wypożyczyć :P :P :P
Zobaczysz, niedługo pranie też będziesz mieć z głowy :P :P :P a jak zacznie prasować, to go porywam!!!!

A, i wstaw sie za mną u Fiony, bo fotki czekają... :twisted: :twisted: :twisted:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw lut 07, 2008 15:05

Never pisze:Dzięki, Tri :P
Fajnie, że dochodzisz do siebie, no ale pod taką opieką......
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

O, co do napadów głupawki, to u mnie obie je mają..... a śnieguła wtedy biega jak pocisk z jednego końca pokoju na drugi, często tez z rozpędu wskakuje na mnie o ile leżę na łóżku i śpię :? , a ciężka jest ogromnie, i jak przywali w brzuch to naprawdę jest to bardzo skuteczna pobudka :evil: Ale to lepsze niż skoki na głowę, które na początku uprawiała.... :wink:
Ma jeszcze ten przecudowny zwyczaj, że o 2 w nocy wyciąga z miski z zabawkami najbardziej głośne, zwlaszcza brzęczące jak cholera piłeczki i toczy je po całym mieszkaniu.... :roll:

A Gemuś to super chłopak, jak czytam, to aż normalnie mam ochotę go wypożyczyć :P :P :P
Zobaczysz, niedługo pranie też będziesz mieć z głowy :P :P :P a jak zacznie prasować, to go porywam!!!!


A, i wstaw sie za mną u Fiony, bo fotki czekają... :twisted: :twisted: :twisted:


Nie oddam Obrazek
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Czw lut 07, 2008 15:10

Obrazek
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Czw lut 07, 2008 15:16

Nie oddam



:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

hehe, no przecież pisałam, że PORWĘ!!!!!!
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
albo wypozyczę

8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8)


A któż to widnieje na tym zdjęciu???????????????? :P
(poza Gemusiem, rzecz jasna!)
fajnie widzieć fotki kocio-ludzkie :P

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw lut 07, 2008 18:46

A na zdjeciu z Gemusiem moje osobiste starsze dzieciątko 8)

A teraz zapracowany Gem :

tu sprzata pod lodówką
Obrazek

a tu odpoczywa po sprzątaniu.. (tylko dlaczego na stole i w takim nieładzie??)
Obrazek
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Czw lut 07, 2008 18:51

Boski:)))))

No to, jak rozumiem masz teraz po 1 kocie na każde dziecko? :P :P :P

Albo inaczej: Lola jest Twoja, Gemuś przypada jednemu, a drugie czeka jeszcze na swojego pupilika.... :lol: :lol: :lol:

No chyba, że masz więcej dzieci... :twisted: :twisted: :twisted:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 299 gości