Dziękuję smil, ale z jakiegoś powodu nie chcą mi się skopiować linki. Może później spróbuję, zaraz jedziemy do Konika, pochować Misia obok Gacka, Miki, Romka, Ziutka i Mi-Norki...
Ostatnio edytowano Pt sie 04, 2017 18:45 przez Majorka, łącznie edytowano 2 razy
Bardzo mi przykro, Majorko dla nas też w zeszłym roku przyszedł czas, żeby pożegnać Kociego, który był z nami prawie 17 lat, zabrał go rak płaskonabłonkowy w pyszczku. Minęło już ponad 14 miesięcy, a nie ma dnia, żebym za nim nie tęskniła.