Maluch i Baja (z francuskiego bailler - ziewać )
Podpatrzyłam dziś, że Maluch ssie swoją siostrę... Czy to normalne
Na razie cały czas mieszkają w łazience (są w niej jedynymi lokatorami, nikt inny z niej nie korzysta). Łazienka jest widna, mogą się bawić w berka wokół sedesu i bidetu, włazić do szafki łazienkowej (musieliśmy odkręcić drzwi i wyjąć szuflady, bo koty właziły do szafki od tyłu i nie mogły z niej wyjść...). Wczoraj na czas sprzątania łazienki kociaki poszły do salonu - niepewnie się tam czuły. Ale tak się zastanawiam, kiedy je będę mogła wypuścić z tej łazienki... Trochę się obawiam, że przyjdzie im do głowy przeskoczyć pomiędzy prętami barierki na schodach (przerwy są duże). Co o tym myślicie
P.S. wrzuciłam na onet nowe zdjęcia