Strona 1 z 68

FILEMON - FEBE - CZOTEK

PostNapisane: Śro lip 12, 2006 7:40
przez elawiska
Franek na plaży...

Obrazek


Pchełka - Febe
Na domku

Obrazekb :

PostNapisane: Śro lip 12, 2006 7:46
przez Kaska
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=36463
tu link do pierwszego watku o Franku :D

PostNapisane: Śro lip 12, 2006 7:59
przez Dasia
Hurra! Nowy wątek Frankowy już jest :dance:

Fotki zobaczę dopiero w domu, bo tu admin blokuje :evil:

PostNapisane: Śro lip 12, 2006 10:53
przez TyMa
Witaj nowy wątku!

PostNapisane: Śro lip 12, 2006 15:25
przez elawiska
Ale Franek jest niegrzeczny i nie zasługuje na nowy wątek....

PostNapisane: Śro lip 12, 2006 15:53
przez Formica
jak to niegrzeczny ??
przecież Franuś to sama słodyżć :D

PostNapisane: Śro lip 12, 2006 16:00
przez elawiska
Dla mamuni. Pozostali domownicy to wroga armia - trzeba bić

PostNapisane: Śro lip 12, 2006 16:05
przez crisis
Nowy watek hura :D :D :D :D :D :D :D

Elu po prostu Franiu bardzo ale to bardzo cie kocha, a pamietasz jaki byl na poczatku? A teraz super miziek :D
Wszystko bedzie oki, Franiu po prostu pokazuje nowej lokatorce Pchelce kto rzadzi w domku :wink:

PostNapisane: Śro lip 12, 2006 16:12
przez elawiska
To też, ale chyba z upału móżdzek mu sie lasuje :wink:
Chuchro takie a do wszystkich startuje. Je za 2 i pół kota a wygląda jakby miał anoreksję.
On potrafi pochłonac 4 saszetk w ciagu doby, a 2 1/2 to dzienna norma

PostNapisane: Śro lip 12, 2006 17:42
przez Agn
No, widzę, że jednak dałaś się przekonać, Elu. :lol:
I bardzo dobrze.

Skoro wątek F-kotowy, to poproszę o więcej zdjęć wszystkich F-kotków.

A od upału to u nas wszystkim się mózg lasuje.

PostNapisane: Śro lip 12, 2006 18:01
przez elawiska
No właśnie zostałąm napadnięta.
To mobbing :wink:

PostNapisane: Czw lip 13, 2006 6:43
przez Agn
elawiska pisze:No właśnie zostałąm napadnięta.
To mobbing :wink:


A kto był agresorem?
Bo może za małą wydajność głaskania masz? Albo nie wyrabiasz ze stawianiem jedzonka na akord?

PostNapisane: Czw lip 13, 2006 6:52
przez Dasia
Wydaje mi się, że Franek tak okazuje swoją zaborczą miłość do Ciebie. Poza tym walczy o swoje-wspomnienie walki o przetrwanie - instynkt. Stąd ta agresja do reszty stadka.
Franuś to kot, który wiele przeszedł - nikt z nas dokładnie nie wie ile. Wszystko to domniemania. Nie wiemy ile ma lat. Gdzie się urodził. Czy od początku był domowym kotkiem, czy może tułał się po podwórkach.Ponoć jego poprzedni opiekun zmarł, ale to też nie do końca pewne. Jaką męką musiało być dla niego schronisko - możemy się domyślać. Wielki Frankot zamknięty w klatce? :twisted:
Nie to, żebym ja usprawiedliwiała Franka... :wink:
Elu, Ty zresztą sama wiesz. Znasz go najlepiej. 8)
Buziaki dla całej rodzinki, no! :)

PostNapisane: Czw lip 13, 2006 9:24
przez elawiska
Dasiu, to prawda. Miłosc Franusiowa jest BARDZO zaborcza.
Pobije kota, po drodze walnie psa i włazi mi na ręce. Całuje, mizia i patrzy w oczy...
Ja nie mam "dzieki temu" możliwości go skarcić. Jak TeZik próbuje to też go bije. Zachowuję powagę i mówię że nie wolno ale śmiech mnie skręca. Franek to mądry kot i napewno to czuje. Siedzi mi na rękach a we mnie w środku wszystko sie trzęsie...

Jak siedzi u mnie i ktokolwiek podchodzi - natychmiast od Franusia obrywa.
Mamunia jest tylko jego, wszyscy won.
Niedługo TeZia nie wpuści do łóżka..... Już któryś pies tak robił....
W nocy zaczął okładać Pchełke pod stołem. Ona nie pozostaje mu dłużna...
Franek zaczął i klepnęłam go w pupe. Wcale nie uciekł. Stanął i patrzył na mnie z wyrzutem - co mi robisz?

Taki właśnie jest PanFranKot. NAJPRZEUKOCHAŃSZY

PostNapisane: Czw lip 13, 2006 11:25
przez TyMa
Czasem trudniej kota zrozumieć niż człowieka. A my wyrastamy powoli na kocich psychologów behawiorystów! Reacja Maybiego na Iwo zastała okreslona jako reakcja typowa dla jedynaka po pojawieniu się drugiego dziecka w domu - zazdrośc manifestowana odrzuceniem uczucia do mamy. Sama też czasem sie w duchu śmieję z tych ich dziecinnych zagrywek i marzę o zgodnym kocim trójkłębuszku!