Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje.Wiosno, przybądź!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 13, 2019 8:51 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat jest chory...

Mocne kciuki!

gusiek1

 
Posty: 1662
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 13, 2019 11:23 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat jest chory...

Kciuki za Brata!
i za Ciebie czitko też!
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 13, 2019 18:49 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat jest chory...

Zaglądam czy są wieści o Bracie
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33245
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon maja 13, 2019 19:01 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat jest chory...

Kciuki są!

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon maja 13, 2019 19:37 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat jest chory...

Ja tez z kciukami od wczoraj i czekam na wiadomości.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon maja 13, 2019 22:24 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat jest chory...

Przepraszam, padłam, nie mam sił nawet komputera otworzyć. Pognałam po pracy po Brata, przesiedział obserwowany w wielkiej klacie do dziewiątej wieczorem, nie działo się nic niepokojącego, zjadł tam saszetkę RC convalescence. Wróciliśmy, jest lepiej, je, chciał zabić Cosię, teraz śpi rozwalony przy komiku. To inny kot dzisiaj, ale to nic nie znaczy. Jest na sterydzie, dzisiaj była kontynuacja i obserwujemy. Może IBD, może chłoniak, a może ani jedno ani drugie. Będzie powtórka usg.
W domu dzisiaj też Mama, więc ogólne napięcie, Czitka nie wychodzi z pokoju. To źle.
Bardzo dziękujemy za wszystkie kciuki.
Gasimy światło i czekamy co się w nocy wydarzy.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław


Post » Pon maja 13, 2019 22:54 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat jest chory...

Trzymaj się, z domowymi i dochodzącymi :)
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10024
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Wto maja 14, 2019 11:15 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat jest chory...

Dziękuję Malk, dziękuję wszystkim.
Nie, nie trzymam się.
Wiem, pomyśl, zanim napiszesz. Myślałam. Nic z tego myślenia nie wyszło.
Sytuacja mnie przerosła. Nie jestem zbieraczką. Mam trzy swoje koty i trzy nie swoje, czyli razem 6.
Żadne ogłoszenia tu nie przyniosą efektu, nie proponujcie mi.
Może ktoś chce Brata, który albo ma chłoniaka, albo IBD? Albo dziką Mamę, która funkcjonuje tylko w towarzystwie Pasia lub Brata i nie oswoi się nigdy?
One nie mają szans na domy.
A ja już nie mam ani siły, ani rezerw emocjonalnych, ani niestety funduszy. Jadę na emocjonalnej i fizycznej rezerwie, ale z racji wielu przyczyn, rezerwa się kończy.
Wyżaliłam się i czołgam za chwilę do pracy, w której nie mogę być strzępem.
Nie jest ani śmiesznie, ani zabawnie, ani słodko.
Będzie jakoś.
Raz jeszcze wszystkim, którzy mi pomagali i pomagają bardzo dziękuję.
Odezwiemy się kiedyś.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto maja 14, 2019 13:03 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat jest chory...

Wiem jak to jest. Też mam 6 kotów, z czego 2 chore a jeden dziki. A niedługo będę znowu zakładać wątek kotow Joli Dworcowej. Doliczyłam się przy obecnej inwentaryzacji 42 kotów, z których tylko kilka nadaje się do adopcji :( Inne nie, bo w większości stare, chore i dzikawe... I Jolę też ta sytuacja przerasta, szczególnie, że zdrowie zupełnie jej siadło. Więc świetnie Cię rozumiem i mogę tylko trzymać kciuki, żeby sytuacja się choć trochę unnormowała. :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60382
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 14, 2019 13:32 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat jest chory...

Ja też doskonale Cię rozumiem choć wolałabym nie wiedzieć jakie to uczucie brak sił wszelkich, psychicznych, mentalnych, emocjonalnych, fizycznych... Pewnie Cie to w ogóle nie pocieszy, ale dla mnie w moim świecie różnych kłopotów i teraz trudnej choroby DeeDusi czytanie Twego wątku to powiew, smuga , chwilka radości.
Trzymajcie się, wszyscy. :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto maja 14, 2019 14:00 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat jest chory...

Czitko, sama strzeliłaś sobie w stopę. Pokazując najszczęśliwsze na świecie koty (nie Twoje). Wielu może skusiłoby się na adopcję nietwoich, mimo wszystko, ale:
- nie wyobrażam sobie Brata, Mamy i (chyba) Pasia w domu niewychodzącym;
- nowy dom wychodzący - to nowy teren, obcy, nieznany i niebezpieczny;
- nowy opiekun, który nie jest Tobą.
No i ... kto odważyłby się zabrać im to co mają??? Ciebie i znany im, przepiękny teren.

Najwspanialsze byłoby wspomaganie finansowe i ... cała kocioobróbka Twoja :twisted:. Pomarzyć warto.

Pomijam fakt, (mój wniosek) że mało kto sprawdziłby się na, ewentualnej, wizycie przedadopcyjnej :)
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7989
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto maja 14, 2019 18:28 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat jest chory...

Czitko... :( Mam nadzieję, że będziesz miała jakiś łatwiejszy czas niedługo. Przykro mi, że masz tyle zmartwień i obciążeń na swojej głowie :( Dobrze, że Brat jest choć na fundację, jeśli chodzi o leczenie.. Przytulam Ciebie mocno! :1luvu: :201461 :201461 :201461
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7604
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Wto maja 14, 2019 19:33 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat jest chory...

Czitka. Trzymasz się świetnie. Ja przy 6 kotach bym klapnęła na podłogę i ryczała. I bynajmniej ci nie zazdroszczę, tym bardziej że część kotów nie jest już młoda, część nie jest zdrowa, część dziczy.

A Mamuśka mi się naprawdę podoba. Ale przy Ofelii nie zaryzykuję trzeciego kota.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33245
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro maja 15, 2019 22:12 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat jest chory...

Czitko, odezwiesz się? :roll: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 286 gości