Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 06, 2011 13:03 Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

Wątek "moich" zwierzaków - oficjalnie założony dla nich :-) ale nie ma co ukrywać, ze to moja próżność i potrzeba aby zachwyciło się nimi i pamiętało je szersze grono

Obecnie - styczeń roku pańskiego 2011 - moment powstania wątku - na stanie "fizycznie" stacjonuje u mnie pies METRO i 5 kotów: śFirek, Myszka, Basia, Korek i Fuks
a wirtualnie: kobyłka Tara, akita Paco, onkowaty Ron

w mojej pamięci już za TM:
Gala - moja pierwsza sunia
Duszka - pierwsza kotka
Dusia - kochana staruszka sunia
gAgatka - pierwszy kot chłop w moim domu
malutka Tinka
i jeszcze grono psów, koni, kotów, które miałam okazję poznać, zaprzyjaźnić się czy to wirtualnie czy w rzeczywistości
z nich utkwił mi w pamięci szczególny koń - o imieniu Gwasz - piękny kasztanowy arab z rybim okiem, którego poznałam jak miał lat 20 a który dożył jeszcze kilku i który odszedł pewnej nocy gdy miałam w zaprzyjaźnionej stajni dyżur
Ostatnio edytowano Śro maja 11, 2011 9:50 przez Cammi, łącznie edytowano 1 raz

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 06, 2011 13:03 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

tu sobie opiszę moje zwierzaki po kolei
kolejność będzie taka-jakaś chronologiczna


Obrazek
GALA - suczka, którą wzięłam ze schroniska w Poznaniu - jak rozpoczęłam studia. Kompletnie zielona w sprawach psich - wieki temu, kiedy weci nawet nie mówili o sterylizacjach. Sunia kochana ale nie znosiła obcych w domu - gryzła ich po butach. Była ze mną ponad 11 lat. Przeprowadziła się ze mną do Krakowa i tam odeszła. Została po niej fura wspomnień i garść zdjęć. A nawet kaganiec i obroża. ALBUM GALI

Obrazek
METRO dwa lata po odejści GALI pojawił się on. Z krakowskiego schroniska. I jest ze mną do dziś. To już 6 rok będzie. Bardzo boi się obcych ale nie jest agresywny. Jest strasznym żarłokiem i kochanym cielakiem. Akceptuje wszelkie inne stworzenia, kotom pozwala sobie na głowę wchodzić, niestety nawet bywa przez nie dręczony. I chrapie jak śpi. ALBUM METRA

Obrazek
DUSZKA pierwszy kot w moim domu. Dzikuska nieco. Pobrana z nogi od stołu. Kicia po przejściach, jak była małą koteczką miała pana. Potem pana straciła, trafiła na kilka lat do kociego przytuliska, zdziczała tam. Potem trafiła do fundacji. Oswajała się baardzo długo. W końcu się przemogła ale bezgranicznie zaufała mojemu TŻ-towi - mnie traktowała po macoszemu. Metra stawiała na drugim miejscu. Sypiała z nim w legowisku, potrafiła wylizywać mu uszy, oczy, nos niemalże "godzinami". Jak pojawił się kocur gAgatka nie zaprzyjaźniła się z nim. Nerki ją załatwiły - była z nami prawie 4 lata. ALBUM DUSZKI

Obrazek
DUSIA Dusia spędziła 10 lat w schronisku. Od małego szczeniaczka. Zamieszkała z nami w bloku i od razu zrozumiała, że wc jest na dworze podczas spacerku, że łóżko jest baardzo fajne do spania, że Metruś to jej przewodnik. Patrząc na nią trudno było uwierzyć, że tyle lat spędziła w schronie i że mimo wszystko jest w niej tyle radości i mimo wszystko ma zaufanie do człowieka. Liczyłam na to, że dane jej będzie spędzić z nami kolejne 10 lat. Ale dostała od losu tylko 2 lata. Rak kości i Dusia odeszła. Istnieje coś takiego jak sprawiedliwość?
ALBUM DUSI
wątek na dogo

Obrazek
AGATKA Wbrew temu, że imię sugeruje płeć piękną to kocur. Trafił do nas z Warszawy - miał jakieś 10 lat. Po śmierci właścicielki. Aleksandra59 nie dała mu trafić do schronu. Znalazł nas sobie w Nowy Rok - tak internetowo. Tosza go z Warszawy przywiozła. Przybył i zaakceptował Metra. Dręczył kotkę i był niezwykły i niesamowity. A potem nagle FIP i nie ma kota. ALBUM AGATKI
wątek na miau

Obrazek
FIREK zwany śFirkiem. Przygarnięty i zaopiekowany przez krakowski AFN. Z nami od 2009 roku. Ma taką trochę nie całą łapke - brak mu palucha jednego. Paskudnik - bardzo wrażliwy - jak tylko coś mu się nie podoba to sika. Na moje łózko, na legowiska psa i w jeszcze kilka innych miejsc. Potrafi zaatakować Metra. Bo jest chyba zazdrosny. Trochę próbuje ustawiać inne koty. A nawet je tłuc - ale tylko z nienacka. Za to boi się Myszy - bo to ona jego tłucze. A dziadka Fuksa nie rusza. AFN AFNem ale to miszeliny robota - mam na myśli to, że śFirka zgarnęła z wolności, wyleczyła łapę nie raz a dwa i uznała, że trzeba mu domu a nie tylko podwórka. No a potem miszelina sobie pojechała na urlop a gdyby była wtedy w Krakowie to na pewno by mi "odradziła" adopcję tego bandyty. A może by nie odradziła. Zjawiła się po fakcie z plackiem w postaci łapówki i papierami adopcyjnymi :-)
ALBUM

Obrazek
MYSZKA zwana kuMyszką. Myszka jest bogatą kotką. Ma książeczkę - prowadzoną od 98 roku, ma byłych ludzi - jak niektórzy byłych mężów lub żony. Byłych - bo to ludzie wzięli z nią rozwód jak pojawiło się w ich życiu dziecko. Ma raka - a może już nie ma bo przeszła dwie operacje usunięcia guzów. Ma wstręt do innych kotów - i to do tego stopnia, że gdy trafiła do kociarni AFN - stała się z miziastej kotki, kotką agresywną i taką, która jeść nie chciała. Ale mjs się uparla, kupiła karmę calm i z innymi zawalczyła o kotkę. Myszy zajęło sporo czasu - zanim u mnie pozwoliła się dotknąć. Rezydowała pod łóżkiem lub w górnych częściach mieszkania. Szafki w kuchni, garderoba. Nie zmieniła się jej nietolerancja na koty. Warczy, prycha, tłucze - te które się dają tłuc. Ale jeden taki - Korek - dręczy ją psychicznie. Doprowadza do warczenia, wrzasków i łapoczynów. Ale ponoć to są zaloty.
ALBUM

Obrazek
BASIA zwana Pisanką. Ma tez już trochę latek - do AFN trafiła z Bercikiem - po śmierci włąścicielki. Sparaliżowana siedziała w budce. Nie chciała do człowieka. Potem trafiła do DT ale tam też nici z jej socjalizacji. Trafiła do mnie jako 4 kot. Zostawiona w spokoju przemykała gdzieś po pokojach. Aż pewnego dnia - wracam z pracy, otwieram drzwi a tu coś do mnie z wrzaskiem leci. To była Basia. Od tego czasu jest wybitnie upierdliwym kotem. Gdzie tylko może zjawia się i nadstawia do głaskania, barankuje, lokuje się na kanapie, fotelu i zawzięcie udeptuje i mruczy. Czasem walnie z byka główką w nos. A taka była nieśmiała. O dziwo - przy tym jej całym lgnięciu do człowieka - nie lubi być brana na ręce. Boi się też obcych. Znika jak tylko się ktoś pojawia. Ale jeżeli tenże przenocuje - to ma jak w banku, że już wieczorem i rano Basia nie da mu spokoju. Basia nie ma ząbków. Trzeba było wszystko usunąć. Ale ma za to przyjaciela Korka. Nawet sypiają razem.
ALBUM

Obrazek
KOREK Zwany LOLKIEM. Kot, który miał mnuustwo szczęścia bo spotkał na swej drodze kalina m., _bubu_, Jola_K, anita5 i innych wspaniałych ludzi. Przeżył wypadek. Ale zaopiekowano się nim i dano mu szansę. Do mnie trafił już po najgorszych przejściach. Jak ktoś ma ochotę to jego historia w podlinkowanym wątku. Napiszę tylko, że kocha jeść, dręczyć Myszę, sypiać z Basią, bawić się laserkiem, galopować po mieszkaniu o 4 nad ranem. Nie życzy sobie być dotykanym i wizyt u veta też nie. A po za tym może być.
ALBUM KORKA
wątek na miau


Obrazek
FUKS Fuks ma 19 albo może 17 lat i fuksa. Bo do weterynarza przyniosły go panie - ale nie po to żeby leczyć tylko żeby uśpić - "bo stary i zacznie chorować". Miał fuksa bo go nie uśpiono tylko dano znać AFN. Imię nadały mu dziewczyny - wiadomo dlaczego. Baby zostawiły go - nawet imienia nie zostawiając. Okazało się, że on nie zacznie chorować tylko już jest chory. Nerki - fatalne. Waga - nawet nie 3kg. Przez pół miesiąca pod kroplówkami w szpitaliku. Wrzaskiem domagał się uwagi i człowieka do głaskania. Z nami od grudnia. Nerki nadal do kitu więc kot na kroplówkach co dzień. W międzyczasie miał katar, ząb mu się obruszył, z kilku udało się zerwać kamień. Teraz walczymy z biegunką i co jakiś czas z brakiem apetytu. Ale to wszystko nic. Fuks chce żyć, kocha człowieka, ładuje się mu na kolana, na ramiona nawet na głowę - byle być blisko. Jak się obudzi to od razu wrzaskiem woła człowieka. Czasem pogapi się przez okno. Pies ani reszta kotów nie stresują go bynajmniej. Śpi sobie na termoforku pod kocykiem i tak mija dzień za dniem. Oby ich jak najwięcej jeszcze.

FUKS się pożegnał 6 lipca 2011r
ALBUM FUKSA
Ostatnio edytowano Śro lip 06, 2011 15:07 przez Cammi, łącznie edytowano 10 razy

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 06, 2011 13:04 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

a tu sobie zostawię miejsce na jeszcze nie jestem pewna jakie treści


TOALETA - film dla ludzi o silnych nerwach
Ostatnio edytowano Czw sty 06, 2011 13:43 przez Cammi, łącznie edytowano 1 raz

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 06, 2011 13:04 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

tu będą treści niecenzuralne

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 06, 2011 14:54 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

na dziś mam dość pisania
chciałam jeszcze napisać co to za koń i reszta świata - ale to sobie zostawię na jutro, pojutrze, popojutrze...

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 06, 2011 15:10 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

to ja sie zapisuje :)

_bubu_

 
Posty: 2778
Od: Nie lip 22, 2007 21:58

Post » Czw sty 06, 2011 15:16 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

i ja!!!!
A Myszka dzie? 8O
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw sty 06, 2011 15:20 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

miszelina pisze:i ja!!!!


dla Ciebie specjalnie taaakie zdjecie
- teraz mam przynajmniej miejsce do ich umieszczania a nie zaśmiecam inne wątki

Obrazek

jak wklejam wielkie zdjęcia to znaczy, że jestem szczególnie zachwycona swoimi osiągnięciami :-)

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 06, 2011 15:21 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

Firek baaardzo dostojnie wygląda :1luvu:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw sty 06, 2011 16:10 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

miszelina pisze:i ja!!!!
A Myszka dzie? 8O

No właśnie, gdzie słodziutka Myszka? :twisted:
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 06, 2011 16:28 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

anna09 pisze:
miszelina pisze:i ja!!!!
A Myszka dzie? 8O

No właśnie, gdzie słodziutka Myszka? :twisted:


była!!
ale coś zeżarło wpis o Mysi

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 06, 2011 16:31 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

Bardzo proszę o Mysz :evil: NATYCHMIAST!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 06, 2011 16:41 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

mjs pisze:Bardzo proszę o Mysz :evil: NATYCHMIAST!!!!!!!!!!!!!!!!!


mówisz - masz :-) - uzupełniony drugi post, a tutaj kilka jej ostatnich osiągnięć

Obrazek Obrazek

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 06, 2011 17:08 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

Cammi pisze:
mjs pisze:Bardzo proszę o Mysz :evil: NATYCHMIAST!!!!!!!!!!!!!!!!!


mówisz - masz :-) - uzupełniony drugi post, a tutaj kilka jej ostatnich osiągnięć

Obrazek Obrazek


:ryk: Mysz-predator :ryk:
Teraz muszę wyjść, ale opowiem, jak Cammi Mysz z kociarni zabierała 8)
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 06, 2011 17:45 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

pamiętam - zabieranie Myszy z kociarni - to było straaaszne przedsięwzięcie
o ile pamiętam odbyło się tak, że wzięłam Myszkę za kark i wsadziłam do kontenerka :-)

A z innej zwierzęcej bajki... Gwasz - kasztanek o którym wspomniałam na początku
mam takie jego jedno zdjęcie
Zdjęcie w okolicy stajni. Piaskownica i córka moich przyjaciół. A obok sobie Gwasz skubie trawkę.
Gwasz był już wtedy na emeryturze - całe dnie spędzał chodząc po terenie klubu - doglądał wszystkiego. Gdy inne konie były wypuszczane na padok - on robił inspekcję ich żłobów - czy nie zostało coś do jedzenia. Gdy wracaliśmy z ujeżdzalni lub terenu - Gwasz stał w wierzejach stajni i czekał na nas.
Obrazek

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, nfd i 30 gości