CHOCO i Nero zapraszają po raz 4!

[NITKA/KARINKA]

I zostawiać TZ z ekipą remontową

Straszny upał mamy na zewnątrz.

Na szczęście w pracy chłodno.

Pozdrawiamy

[MaryLux]

Mogę tylko pozazdrościć chłodu w pracy. Pracuję w budynku z klimą... nieczynną, ale w związku z jej istnieniem okien otworzyć się nie da.

[kussad]

Ooooo,jak ja dawno botwinki nie jadłam
Hej Ewuś

Dzisiaj małżowina kupiła truskawki na słoiki dla młodzieży na zimę ,całe 4 kg kupił

I jak tam Ewuś sprawy kopytne ?

Ja sobie muszę też tę kapuchę kupić,bo coś mi się zrobiło w nadgarstek i mnie boli,albo przebrałam w pracy,albo przy wariacjach z Pitongiem

4 kg to malutko - codziennie zjadamy ponad 1 kg

Dziękuję - próbuję poruszać się ostrożnie i potwierdzam - kapusta świetna.
Tym razem oprócz 1/2 tbl. Altacetu nie musiałam wspierać się medycyną konwencjonalną

MOJE dżemy na pewno nie są za słodkie: na dobre kilka kilo owocu (5-10, zależy, jak mi się kupi/dostanie) wrzucam najwyżej 0,5 kg cukru...

Dżemy dawniej robiłam i lubiłam ale Krzyś wyjechał, TZ nie jada.... w tej Rodzinie oduczyłam sie robić wielu rzeczy miedzy innymi domowych dżemów i konfitur... skoro miałam robić tylko dla siebie - prawie wcale ich nie jem a przechowywać nie ma gdzie

Jak można wychodzić z domu bez telefonu

Przywitam się poweekendowo

Witamy Wyszłam z domu bardzo blisko - na drugą stronę ulicy i w sumie około 200 metrów od domu!

I zostawiać TZ z ekipą remontową

Straszny upał mamy na zewnątrz.

Na szczęście w pracy chłodno.

Pozdrawiamy

Żeby tylko zostawiać z ekipą.... Teraz mieszkam na placu budowy i co chwilę coś nowego wyskakuje....Zostałam z nieobudowaqną wanną stojącą luzem i ruszajaca się przy najlżejszym dotknięciu już nie mówiac o próbie kapieli.... i niestabilną instalacją...
W dodatku w nocy spadły do wanny kafelki, które wydawało sie, że ocalały i się trzymają na ścianie:evil:

Teraz jeszcze w dodatku bedę się głowiła nad spłaceniem wydanej kwoty...

Przez całe życie Moi Mężczyźni umieli wszystko jeśli chodzi o sprawy techniczne i pozwoliłam na ustalenie szczegółów bo uwierzyłam.... a teraz widząc to jestem zła na siebie o wszystko - włącznie z tym że nie wkroczyłam w to wcześniej... i nie upierałam sie na swoim i nie przeforsowałam tego co dawno proponowałam - renowacji a nie wymiany w mieszkaniu nie naszym kwaterunkowym właściwie nadajacym się do remontu gdy nie wiadomo jak długo tu będziemy mieszkać

U nas też upał, a w pracy jeszcze większy - nasłoneczniony pokój i bez klimatyzacji

Koniec przerwy - wracam do prac porządkowych... cóż jakoś trzeba funkcjonować

[MaryLux]

zamilkły ptaki na drzewach
róże się słońcu kłaniały
bielą czerwienią i różem
zapach swój w niebo wysłały

myszy się skryły w swych norkach
wiśnie wiązały się w sadzie
zaszeptał wietrzyk z pigwowcem
brzęczały sejmy owadzie

[kussad]

Te róże rozwinęły się u mnie specjalnie na dzisiaj!
Życzę dużo zdrowia, szczęścia, spokoju, spełnienia marzeń, uśmiechu, słońca w sercu i pogody ducha, sił na wszystko, życzliwości i wsparcia ze strony otaczających Cię ludzi i najbliższych!
Wszystkiego najlepszego DLA CIEBIE zwłaszcza na DZISIAJ i dla Jubilatów z najbliższych dni

[anulka111]

Ale piekne kwiaty

[NITKA/KARINKA]

Te róże rozwinęły się u mnie specjalnie na dzisiaj!

Przepiękne

A jak pachną .



Upał trwa.
Rano przed wschodem słońca 23 stopnie.
Koty przestały jeść, uciekają do łazienki, a na balkon wychodzą tylko w nocy.

[Caragh]

W dzień balkon zamknięty, żeby ciepła nie wpuszczać... Mój zwierz też w nocy na balkonie, a tak to się na kafelkach chłodzi
Specjalnie na dzisiaj? A co dziś świętujesz?
Bo urodzinki - widziałam - dopiero w grudniu

[hanelka]

Cudne róże. Moje ukochane kwiaty...

[kussad]

Ale piekne kwiaty

Te róże rozwinęły się u mnie specjalnie na dzisiaj!

Przepiękne
A jak pachną . .

Cudne róże. Moje ukochane kwiaty...

Bardzo mi miło, że Wam się podobają. Też bardzo lubię róże i czasem próbowałam robić im zdjęcia...

Upał trwa.
Rano przed wschodem słońca 23 stopnie.
Koty przestały jeść, uciekają do łazienki, a na balkon wychodzą tylko w nocy.

W dzień balkon zamknięty, żeby ciepła nie wpuszczać... Mój zwierz też w nocy na balkonie, a tak to się na kafelkach chłodzi

U nas też ogromny upał. Zwierzaki są aktywne i zainteresowane balkonem w nocy. Chłodzenie się na kafelkach nie wiem czy odkryli
W dzień nie wiem bo mnie nie ma.
W pracy chłodniej tylko tam gdzie ktoś nie otworzył okien i ma zaciemnione okna... u mnie niestety wietrzą

Specjalnie na dzisiaj? A co dziś świętujesz?
Bo urodzinki - widziałam - dopiero w grudniu

Ktoś Bardzo dla Mnie Ważny prywatnie ma dziś Imieniny

[anulka111]

Te róże rozwinęły się u mnie specjalnie na dzisiaj!

Przepiękne

A jak pachną .



Upał trwa.
Rano przed wschodem słońca 23 stopnie.
Koty przestały jeść, uciekają do łazienki, a na balkon wychodzą tylko w nocy.

U nas upal szalony bez wiatru......w nocy koty lezaly na parapecie jak szmatki.....ciut chlodniej bylo o 4 nad ranem . A mieszkam na parterze. 0 piatej musialam zamknac okna by bylo chlodno w chalupce.

Koty glownie leza.Wykladam im wode zimna w miskach i klade mokry recznik....ale wola kafelki do lezenia.

[Caragh]

W pracy chłodniej tylko tam gdzie ktoś nie otworzył okien i ma zaciemnione okna... u mnie niestety wietrzą

To jest dla mnie niezrozumiałe. Przecież to "wietrzenie" tylko wpuszcza ten skwar.

Ahh, imieniny! Wiecznie zapominam, że ktoś to może jeszcze obchodzić
No to najlepszego!

[anulka111]

Najlepszego.

Ja z tych wietrzących -kocham przeciągi

[Caragh]

Ania, przeciągi również kocham. Ale przy skwarze to i tak nic, zupełnie nic, nie wieje, więc zostaje tylko upał, który wlatuje do mieszkania.

[kussad]

Upał albo już się trochę zmniejsza albo się przyzwyczajamy…
Wczoraj wieczorem był miły wiatr i coś i poranek trochę chłodniejsze…
Jak jest u Was?

W pracy chłodniej tylko tam gdzie ktoś nie otworzył okien i ma zaciemnione okna... u mnie niestety wietrzą

To jest dla mnie niezrozumiałe. Przecież to "wietrzenie" tylko wpuszcza ten skwar.

Tak, dokładnie! Wszyscy już zapomnieli co tłumaczyła koleżanka, która zanim zaczęła z nami pracować dość długo mieszkała w Tunezji...
Przeciąg, przewiew i otwarte okna oczywiście lubię ale gdy nie jest to upalne stojące powietrze...

Ahh, imieniny! Wiecznie zapominam, że ktoś to może jeszcze obchodzić
No to najlepszego!

To czy obchodzimy imieniny lub urodziny zawsze zależało od regionu, rodzinnej tradycji i bardzo indywidualnie, częściej gdy chodzi o dzieci!

Teraz bardzo rzadko wiemy o tak prywatnych uroczystościach, nie znamy dat, nie pamiętamy, często wcale nie używamy imienia… jeśli już najczęściej robią to najbliżsi i w ścisłym gronie.

Nie wiadomo co myśli i czuje Ktoś Drugi.
Postępuję całkowicie sądząc po sobie. Moi Najbliżsi prawie wszyscy mieszkają bardzo daleko.
Dla mnie gdy nadchodzą jakieś moje uroczystości lub rocznice jest bardzo ważne czy i kto o mnie wtedy pamięta.
Nie, nie organizuję żadnych spotkań ani przyjęć, to raczej dodatkowa okazja do powiedzenia albo napisania do siebie miłych słów!
Pozdrawiamy Ewa&Choco&Nero