Proszę Państwa, oto Krzyś - część pierwsza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 21, 2016 13:24 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś.Leczymy się.Zmorka ze schronu

Obrazek
Zmorka rozrabia, ciężko ją upilnować. Ja z zachowaniem po "głupim jasiu" miałam nieraz do czynienia, ale Rodzice łapią się za głowę ;) Kota miała sterylkę w 2005 roku, odebrałam ją z lecznicy nie wybudzoną. Kto wiedział? A i w mieście był jeszcze niewielki wybór wetów. To było straszne, patrzeć, jak kot się męczy. Pierwszą noc nie spałam, pilnowałam. Było zupełnie inaczej.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12782
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw kwi 21, 2016 13:24 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś.Leczymy się.Zmorka ze schronu

Katia K. pisze:Obrazek
Zmorka rozrabia, ciężko ją upilnować. Ja z zachowaniem po "głupim jasiu" miałam nieraz do czynienia, ale Rodzice łapią się za głowę ;) Kota miała sterylkę w 2005 roku, odebrałam ją z lecznicy nie wybudzoną. Kto wiedział? A i w mieście był jeszcze niewielki wybór wetów. To było straszne, patrzeć, jak kot się męczy. Pierwszą noc nie spałam, pilnowałam. Było zupełnie inaczej.


Mała dama nawet ubranko idealnie dobrane :1luvu: :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw kwi 21, 2016 13:28 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś.Leczymy się.Zmorka ze schronu

Prześliczna Dama i bardzo ciekawe opowiadania :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 21, 2016 15:36 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś.Leczymy się.Zmorka ze schronu

Koteczka tak urocza, że na "zmorkę"nie wygląda :p

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt kwi 22, 2016 6:44 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś.Leczymy się.Zmorka ze schronu

"Zmorkę" wymyśliła moja siostra. Znając ją, to i tak mało "diabolicznie" :wink:
Dziewczyny, orientujecie się może, czy w znanych Wam schronach robią testy FeLV/FIV? Mała ma wbity w książeczkę. Nie bardzo chce mi się wierzyć, ale może już taka praktyka jest normalna?
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12782
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon kwi 25, 2016 13:32 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś.Leczymy się.Zmorka ze schronu

Byłam dziś w schronisku, pierwszy raz w życiu. Nic nie widziałam, byłyśmy tylko w biurze, siostra musiała dostarczyć zaświadczenie, że Zmorka została wycięta. Nie, wyszły dwa pieski, akurat przyjechało przedszkole spod Lublina "na wycieczkę". Zawiozłam trochę Smilli, jakieś ręczniki, niepotrzebną nam miseczkę. Choć nie widziałam kotów, to jednak sama świadomość, że tam są, że jest ich tak dużo, wystarczyła :( Przy nas dziewczyna odebrała telefon od osoby, która chciała widocznie "oddać" kocięta z domowej kocicy, dziewczyna tłumaczyła, że to schronisko dla bezdomnych zwierząt, że kotom należy poszukać domu, zrobić zdjęcia, ogłoszenia. Jak zrozumiałam, telefonująca osoba oświadczyła, że koty wypuści, na co dziewczyna, że to przestępstwo. Więcej nie słyszałyśmy. Pewnie takich telefonów jest więcej dziennie. Jak ma być dobrze na tym świecie :(
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12782
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon kwi 25, 2016 18:35 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Nasze koty i kłopoty

:roll: :(

Zło krzyczy, zawsze. I niestety sama mogę napisać różne historie ze zwierzakami, ale wierzę, że dobro jest - tylko ono działa po cichu...

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Śro kwi 27, 2016 18:28 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Nasze koty i kłopoty

Właśnie dziś na mnie nakrzyczało. Godzinę temu. Zostałam wyśmiana. Przez dzieci. Dwie dziewczynki. W wieku chyba ok. 11 lat, nie znam się, najstarsze dziecko, z jakim mam do czynienia, ma 6 lat. Karmiłam moje dziczki. To trwało ok. 10 minut. Dzieci stały 50 m ode mnie, pokazywały palcami i się śmiały. Nagrywały telefonem. W końcu nie dałam rady. Podeszłam do nich. Starałam się mówić spokojnie. Zawstydziłam je? Wątpię. Ale sobie poszły. Jest mi bardzo przykro, po prostu. Mam z bezdomnymi do czynienia już ponad 10 lat. Coś podobnego spotkało mnie tylko raz, dawno temu, to mógł być 2006. Wtedy byli to zwykli "robole". Prymitywni "mężczyźni". A teraz nie. Jest mi strasznie przykro. Że nie nadaję się do życia w świecie, w jakim przyszło mi żyć.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12782
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro kwi 27, 2016 22:27 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Nasze koty i kłopoty

Katiu, ludzie z niechęcią patrzą na moją miłość do kotów.Ironiczne uśmiechy,niewybredne żarty,czasem lekceważenie.Kociara.Nie ma baba problemów to zajmuje się kotami.Akurat problemów mam do jasnej cholery .Paskudne kłopoty też jakoś mnie nie omijają.Nieraz, nie dwa płaczę w poduszkę.Czy to znaczy , że nie mogę się cieszyć i żyć tak jak chcę ?Wydawać by się mogło ,że nikomu to nie powinno przeszkadzać,a jednak...Podzielmy się rolami.Niech jedni zajmują się sobą,inni zbawianiem całego świata,ci co chcą niech pielęgnują swoje chamstwo i głupotę a jeszcze innym pozwólmy po prostu kochać koty.Nie przejmuj się debilnymi bachorami. Jest wśród nas wielu wspaniałych ludzi , w tym mądrych ,dobrze wychowanych dzieci.Wytrzyj łzy, uśmiechnij się ,przecież patrzą na ciebie Twoje koty.Całujemy Hannibal,Mania,Elvis i Małgosia.

hannibal

 
Posty: 159
Od: Wto lut 23, 2016 21:12

Post » Czw kwi 28, 2016 16:19 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Nasze koty i kłopoty

Ależ mnie żal takich dzieci... na kogo one wyrosną? :(

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Czw kwi 28, 2016 16:27 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Nasze koty i kłopoty

bądź ponad tym... :ok: dobre pytanie, co wyrośnie z takich dzieci ?
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 28, 2016 17:27 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Nasze koty i kłopoty

Dzieci, to tylko dzieci. Trudno wymagać rozumu i doświadczenia od kogoś, kto nie zdążył tego nabyć. Aczkolwiek można wymagać wrażliwości, bo ta jest wrodzona. O ile rodzice ją rozwijają, a nie tępią. W każdym człowieku tkwi skłonność do dobra. Ale do okrucieństwa też. A dzieci nie mają hamulców, ani wyobraźni. To od dorosłych zależy, jak te dzieci zostaną ukształtowane i na kogo w przyszłości wyrosną. Każdy, zarówno dorosły, a tym bardziej dziecko może z głupoty, bezmyślności, czy chęci popisania się, popełnić błąd. Jeśli maluch od pieluch obserwuje rodzica, troszczącego się o inne istoty, to sam również będzie takie zachowanie powielał. To niestety działa również w drugą stronę.
Dobrze, że spokojnie zwróciłaś dziewczynkom uwagę. Może nikt im wcześniej nie mówił o tym, że koty czują głód, zimno, smutek i ból dokładnie tak samo, jak one by czuły, gdyby nie miały domu i kochających rodziców. Nawet, jeśli nic nie powiedziały, to nie wykluczone, że w głębi duszy któraś z nich coś zrozumie.
Zdarzenie było z pewnością przykre, bo przecież nikt nie lubi być obiektem drwin. Ale weź pod uwagę fakt, że sprawczynie były małe, więc trochę jakby niepoczytalne. I winę ich zachowanie ponoszą ich rodzice.
Trzymaj się. :ok:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw kwi 28, 2016 19:22 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Nasze koty i kłopoty

Oczywiście ,że za zachowanie dzieci odpowiadają rodzice.Wychowanie ma kluczową rolę.Dzieci naśladują najbliższych.Jednak przy dzisiejszym dostępie do tv,internetu i oczywiście książek,nie wierzę w to ,że dzieci nie wiedzą co czują zwierzęta.Tym bardziej,że były w szkolnym wieku.Trzeba się bardzo postarać ,żeby mając około 10 lat nie rozumieć,dlaczego ktoś karmi bezdomne koty.Pracowałam z dziećmi z tak zwanych rodzin patologicznych.Byłam zaskoczona ich ogromną wrażliwością i empatią.Nikt ich tego nie uczył,dzieci naprawdę wiedzą co jest dobre,a co złe.Nawet jak w rodzinnym domu nie ma żadnych wartości.Oczywiście to jak postępują to zupełnie inna sprawa.Przepraszam jeśli za mocno wyraziłam się o tamtych dzieciach,ale takie zdarzenia wytrącają mnie z równowagi.Bardzo jest mi przykro , jeżeli cierpią przez to wspaniałe i dobre osoby.

hannibal

 
Posty: 159
Od: Wto lut 23, 2016 21:12

Post » Pt kwi 29, 2016 7:14 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Nasze koty i kłopoty

Bardzo dziękuję dziewczyny za Wasze wpisy. Minęłam już półmetek czwartej dekady, więc życie trochę znam, ale ciągle takie sytuacje bardzo mnie stresują. Tu tym bardziej, że miejsce jest nieciekawe, dla bezdomnych kotów zupełnie nieodpowiednie. Macie rację, dzieci to dzieci, takie zachowanie może być skutkiem wychowania (lub jego braku), być może to ojciec którejś z nich jakiś czas temu tak intensywnie oglądał się za mną, że aż się potknął ;) To przecież wielkie dziwowisko, baba z dużą torbą i kilka kotów pochylonych nad miseczkami wokół niej. Powiedziałam tym dziewczynkom, że dzieci w przedszkolu zachowują się w stosunku do zwierząt lepiej niż one (w schronisku w poniedziałek natknęłyśmy się na wycieczkę przedszkolaków spod Lublina, to mnie "natchnęło"), może to spowodowało, że pannice spuściły z tonu. Na szczęście ludzie, którzy tamtędy przechodzą, są zazwyczaj obojętni, czasem się uśmiechają, mam nadzieję, że z sympatią do kotów, nie z politowaniem dla "wariatki".
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12782
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro maja 04, 2016 9:13 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Nasze koty i kłopoty

witaj Katia K.!
... może będziesz mogła coś zaradzić?
Obrazek
nr telefonu wysłałam Ci na pewu
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości