Lara & Luna a IsaDORKA['] i Anfisa[']

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw sie 05, 2010 20:39 Re: IsaDORKA i Anfisa - i Mini - nowy współlokator

Posłuchałam, posłuchałam, a raczej nie miałam wyjścia :roll: :wink:

chyba odkryłam, co mogło być przyczyną, że takie maleństwo wylądowało na ulicy. Nie musze się martwic, że mała nie sika. Sika, a owszem. Zrobiła sobie kuwetę z szafy :evil: :evil: :evil:

I znów postawiła klocuszka poza kuwetą i znów w kolejne ulubione miejsce Dorci :evil: :evil: :evil:

A teraz ma fazę maratonu: w tą i z powrotem najszybciej jak się da :roll:

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Czw sie 05, 2010 21:14 Re: IsaDORKA i Anfisa - i Mini - nowy współlokator

To mały kotek jeszcze, dałaś jej za dużo miejsca do ogarniecia na starcie. Zamykaj ją na trochę w mniejszym pomieszczeniu np w łazience z kuwetą, niech sobie zakoduje. Możesz też klatkę ustawić z kuwetą i małą na troszke zamykać (chociaż w klatce pewnie nie będzie chciała sie załatwić)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw sie 05, 2010 21:50 Re: IsaDORKA i Anfisa - i Mini - nowy współlokator

No , nie co ja widzę! Koconku skąd to cudo? :lol: Niezła z niej rozrabiara! :lol:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Czw sie 05, 2010 22:18 Re: IsaDORKA i Anfisa - i Mini - nowy współlokator

grazyna mizera pisze:No , nie co ja widzę! Koconku skąd to cudo? :lol: Niezła z niej rozrabiara! :lol:


po Bukowskiej takie latają :kotek:

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Czw sie 05, 2010 22:35 Re: IsaDORKA i Anfisa - i Mini - nowy współlokator

Luzem... :mrgreen: Koconku, ona jest cudna, pilnuj jej! :P
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw sie 05, 2010 23:47 Re: IsaDORKA i Anfisa - i Mini - nowy współlokator

No popacz ciotka :D

Ale się Tobie trafiło. Rozrusza towarzystwo jak nic.
Nie jest typową szylkretką, ma dużo białego, więc jest nadzieja, że charakter ma trochę inny, jak np moja :twisted:
Jest mała, więc dlatego taka ruchliwa i bezkompromisowa :ryk:
Młode kociaki tak mają :D
No i wstaw ją do łazienki z kuwetą to załapie mały grzdyl, gdzie ma robić sioo i resztę :D
Ogranicz jej przestrzeń po prostu :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 06, 2010 2:14 Re: IsaDORKA i Anfisa - i Mini - nowy współlokator

anna57 pisze:No popacz ciotka :D

No i wstaw ją do łazienki z kuwetą to załapie mały grzdyl, gdzie ma robić sioo i resztę :D
Ogranicz jej przestrzeń po prostu :D


nie ma szans. Mala nie chce byc zamknieta bez czlowieka. Wyje jak kojot, wieszajac sie z rozpaczy na drzwiach. :mrgreen:


Szyla :1luvu:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 06, 2010 7:18 Re: IsaDORKA i Anfisa - i Mini - nowy współlokator

:lol: :lol:
Jak malunia ślicznotka?? :P
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt sie 06, 2010 7:18 Re: IsaDORKA i Anfisa - i Mini - nowy współlokator

:lol: :lol:
Jak malunia ślicznotka?? :P
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt sie 06, 2010 8:58 Re: IsaDORKA i Anfisa - i Mini - nowy współlokator

Maly huragan z niej. Jak juz Ci sie Pippilotta podoba, to moze Storm jak wichura.
Cudowny wyraz twarzy ma.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt sie 06, 2010 10:45 Re: IsaDORKA i Anfisa - i Mini - nowy współlokator

Huragan to adekwatne okreslenie :twisted:

Mała przespała prawie całą noc spokojnie i beztroska wtulona we mnie zmieniając jednynie pozycję na wtulenie w mój bok lub wtulenie w moją twarz. :1luvu:
Nawet w pewnym momencie Anfisia zdecydowała się przyjść spac z nami, bo dotąd to było jej miejsce, wiec nie czuje się zbyt komfortowo. Odkąd jest mała Anfi ani razu nie włączyła swojego motorka.

Mała jest coraz bardziej u siebie, zaczyna sobie coraz bardziej pozwalać, własnie zaczepia Dorkę, tzn. już się z nia bije :roll:

Jest bystrzacha niesamowita. Wystarczy, ze na nią spojrzę i pokaże w dół palcem, a już doskonale wie, ze akurat tutaj jej wskakiwać nie wolno i zaraz zmyka :twisted:
Po jednym dniu doskonale opanowała zasadę panującą u nas: koty po stołach nie chodzą.

Bystrość umysłu nie przekłada się jednak na korzystanie z kuwety. Ma kuwete tylko i wylacznie do swojego uzytku, kuwete przestawilam w miejsce, ktore sobie upodobala do zalatwiania potrzeb, czyli "koci kącik" w garderobie, przestrzeń naprawdę ograniczona, ale kupala zrobila obok kuwety zamiast do niej. Sposób na papierek z jej sikami włożony do kuwety także nie działa.
Jesli wierzyć zooplusowi to dziś ma dotrzeć paczka z żwirkiem Golden Grey. Moze to zadziała - teraz ma podściółkę drewnianą, bo moje taką lubią. W każdym razie wszelkie pomysły, nawet najbardziej abstrakcyjne, jak ją przekonać do kuwety mile widziane.

Nasza spokojna noc trwała dziś do czwartej rano, więc chodze jak zombi. Mała nie biegała, a fruwała po mieszkaniu. Całą długośc mieszkania robiła w 4 skokach, odbijała się na wysokości 1,5m nad ziemią od lustra ( z którym nadal walczy widząć swoje odbicie) i z powrotem.
Żeby ją uspokoić zamknęłam ją na chwilkę w łazience (stojąc po drugiej stronie drzwi na wypadek obłąkańczego wycia) a zamiast tego mała się posikala pod siebie bidulka 8O :( wytarłam, wziełam do łóżka, 5min spokoju i mruczenia i na nowo galop, udało jej się nawet przebiec po grzbiecie idącej Anfisy :mrgreen:

No i jedzenie do oporu ćwiczy nadal. Śniadanie zaczyna od swojej miski mokrego, przechodzi do swojej miski suchego, potem do miski mokrego Dorci, michy suchego Dorci, michy mokrego Anfi i kończy na mokrym Anfi :mrgreen:

Nie tylko ja chodzę jak zombi, moje koty także :mrgreen:

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Pt sie 06, 2010 11:03 Re: IsaDORKA i Anfisa - i Mini - nowy współlokator

:ryk: :ryk: :ryk: Akurat ja sikam po Twojej opowiesci. Tak sie smieje, ze az lezki mam w oczach. Moja fantazja widziala dokladnie, jak ona po scianach skacze i Dorka i Anifi takie arystokratki z rownowagi wywala :mrgreen: Trafil Ci sie Wirbelwind = traba powietrzna. Widok Anfi po przeskoczeniu po niej musial byc boski.
Zazdrosc minie i jakos sie ulozy. Dla Mini Ty jestes teraz osoba glowna, bo ja znalazlas i przytulilas jako pierwsza po przezyciu na ulicy. Jak jej brzuszek bedzie sie po podlodze targal to przestanie jesc.
Ja sobie na trzeciego dopiero kiedys pozwole, ale sobie pozwole :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt sie 06, 2010 11:29 Re: IsaDORKA i Anfisa - i Mini - nowy współlokator

No zrobiło nam się wesoło :mrgreen:
Biedna Anfi stanęła jak wryta, nie wiedziała za bardzo, co się dzieje :mrgreen:

Ja oczywiście twardo trzymam się myśli, że jak mała zostanie wysterylizowana to bedziemy szukać DS, ale nie wiem, jak to bedzie, już się do niej przywiązałam, a co dopiero później??? 8O
Lili, jak odwoziłam, to cała drogę powrotną z Wrocławia do Poznania ryczałam jak głupia :oops: Dlatego właśnie nie mogę mieć tymczasów: każde od razu kocham, jak swoje :oops:
Poza tym nie zakładałam posiadania w najbliższym czasie 3 kota. Już po 1dniu: wet + karma i jestem na minusie :roll:
Na szczepienia i sterylkę dla małej muszę wystawić bazarek, tylko nie mam go fizycznie kiedy przygotować :roll:

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Pt sie 06, 2010 11:35 Re: IsaDORKA i Anfisa - i Mini - nowy współlokator

A taki obrazek muszę oglądać przez okno:

Obrazek

koty są 3: jeden czarny i dwa buraski. To jest wysokie 5piętro w centrum miasta. Te koty nie dośc, że wyłazą na ten parapet, to jeszcze siedząc już na nim potrafią przełazić przez siebie na wzajem :roll: :evil: :evil: :evil:

Jeszcze jakiś czas temu z tego samego bloku/kamienicy regularnie przychodziła po dachach w odwiedziny na mój taras biało-czarna koteczka. Jak miała ruję to łaziła po tych dachach wyjąc. Teraz widuję ja tylko w jej oknie (oczywiście niezabezpieczonym), ale na dachy już nie wyłazi, może wreszcie własciciele zabezpieczyli balkon :roll:

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Pt sie 06, 2010 11:39 Re: IsaDORKA i Anfisa - i Mini - nowy współlokator

Znajdziesz czas, na sterylke i tak jeszcze troche za predko. Tymczaskow tez nie mogla bym wziac, ja juz za kotami placze, ktorych nawet na reku nie mialam. Jak nie dasz rady, to sie rozwiazanie zawsze znajdzie, a Mini/Pippi/Huragan jest naprawde zlotego ducha.


8O 8O :evil: :evil: O Boze drogi!!!!! Takiego nieodpowiedzialnego zachowanie nie zrozumie do konca! W ostatni poniedzialek wlasnie stracilismy tak mala kotke, ktora w ruji skoczyla z piatego pietra. Ja temu pracownikowi trabilam od miesiecy, ze ma balkon zabezpieczyc a on mnie olewal...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości