Permanentny PMS. Nieplanowana okupacja łazienki

[aglo]

nawet teraz moge jedno pokazać, o!! http://i36.tinypic.com/24goepv.jpg

Cóż mogę powiedzieć...

Bruno też ma pręgowany ogon z białą końcówką...

[Mysza]

a tanitę wsiorbało gdzieś

[Beata]

a tanitę wsiorbało gdzieś

no przeciez to jej kociaki, ma mnostwo roboty
Uschi tylko kierowca jest, od reszty umywa rece

[tanita]

a tanitę wsiorbało gdzieś

no przeciez to jej kociaki, ma mnostwo roboty
Uschi tylko kierowca jest, od reszty umywa rece

zadaje się, że pogadałyście sobie z Uschi w poczekalni u Dominiki
Koty są trzy.
Nie przepadam za nimi. To znaczy wiem, że one tam są w tej łazience i wcale nie czekają na moje pojawienie się u nich. Wrogo spozierają i syczą. Chociaż jakby na to spojrzeć z innej strony są prawie tak samo przyjazne jak ja w stosunku do nowo poznanych ludzi.
Mam dla nich imiona, ale na razie są jeszcze zbyt nieokrzesane, żeby je docenić
No dobra, nie jest tak źle: Pingwin mi się wczoraj rozmruczał, a dziś nawet sam do mnie podszedł i już zupełnie nie protestował przed wzięciem na kolana. Rudy jest ciekawski i chyba najbardziej odważny, ale wcale nie w pozytywnym sensie, zaś Szylkretka jest niezależna, fukająca i ogólnie w tej historii odgrywa czarny charakter
Myślicie, że jak już poznają swoje imiona to będzie im lepiej?

[Mysza]

no pewnie

[Beata]

a tanitę wsiorbało gdzieś

no przeciez to jej kociaki, ma mnostwo roboty
Uschi tylko kierowca jest, od reszty umywa rece

zadaje się, że pogadałyście sobie z Uschi w poczekalni u Dominiki

a co, mialysmy udawac ze sie nie znamy i przejsc w wymowne milczenie?

Myślicie, że jak już poznają swoje imiona to będzie im lepiej?

ja mysle, ze tak

[tajdzi]

ciekawe, czy szylkretka dostanie imie "tajdzi"

[aglo]

ciekawe, czy szylkretka dostanie imie "tajdzi"

Zawsze może poprzestawiać sylaby, wyrzucić "j".

Wyjdzie: "Dzita" (zdrobniale "Dzitka") czyli w pełnym brzmieniu "Zdzisława"

[tanita]

ciekawe, czy szylkretka dostanie imie "tajdzi"

n-eee
Koty już mają swoje imiona.
Pierwsza wersja (odrzucona jednak przez Uschi, ze względu na "proroctwo samospełnienia") była: Perkun, Pogwizd i Strzyga
To wymyśliłam nowe.
Trzy karty
Karo, Kier, Trefl
szczególnie bawi mnie szylkreta jako słodka Karunia
Dziś zrobiłam towarzystwu pierwsze zdjęcia
Zdjęcia będą albo dziś albo dopiero jutro - zależy w jakim stanie wrócę z oblewania doktoratu pewnego kolegi z wojska

[tajdzi]

ciekawe, czy szylkretka dostanie imie "tajdzi"

n-eee
Koty już mają swoje imiona.
Pierwsza wersja (odrzucona jednak przez Uschi, ze względu na "proroctwo samospełnienia") była: Perkun, Pogwizd i Strzyga
To wymyśliłam nowe.
Trzy karty
Karo, Kier, Trefl
szczególnie bawi mnie szylkreta jako słodka Karunia
Dziś zrobiłam towarzystwu pierwsze zdjęcia
Zdjęcia będą albo dziś albo dopiero jutro - zależy w jakim stanie wrócę z oblewania doktoratu pewnego kolegi z wojska

Mam nadzieje, że obałyście porządnie ten doktorat, bo my, z racji mego zasmarkania uznaliśmy, że prosimy powtórkę, więc na powrtórce będziemy oblewac dwa razy więcej

[Satoru]

ja już mam pewien wynik samospełniania

[tajdzi]

Swoją drogą "strzyga" to bardzo urocze imię

[smil]

Pierwsza wersja (odrzucona jednak przez Uschi, ze względu na "proroctwo samospełnienia") była: Perkun, Pogwizd i Strzyga

Och, wspaniałe, prasłowiańskie!
Zamiast Strzygi mogłaby być Południca, co by w standardzie na P utrzymać
Te karciane też niezłe w sumie.
Niech się szybko socjalizują i dobre domy znajdują

[tajdzi]

Pierwsza wersja (odrzucona jednak przez Uschi, ze względu na "proroctwo samospełnienia") była: Perkun, Pogwizd i Strzyga

Och, wspaniałe, prasłowiańskie!
Zamiast Strzygi mogłaby być Południca, co by w standardzie na P utrzymać
Te karciane też niezłe w sumie.
Niech się szybko socjalizują i dobre domy znajdują

O!O!O!!!!!tak jest!!

[tanita]

Pierwsza wersja (odrzucona jednak przez Uschi, ze względu na "proroctwo samospełnienia") była: Perkun, Pogwizd i Strzyga

Och, wspaniałe, prasłowiańskie!
Zamiast Strzygi mogłaby być Południca, co by w standardzie na P utrzymać

Prawda, że fajne?
a na Południcę nie wpadłam - w skrócie (jako, że trdudno do malców zwracać się pełnym imieniem) byłaby Połcia
No, ale trzeba kotom dać szansę i podarować im imiona rokujące na oswojenie