Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 4 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt gru 07, 2007 9:13

Aga, bezie dobrze - nie martw się. Ja już robie Ci marketing bombkowy gdzie się da :wink:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 07, 2007 9:47

Aga głowa do góry i się nie martw, tylko działaj.
:ok: :ok: :ok:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt gru 07, 2007 11:42

Moim skromnym zdaniem - jeśli będzie potrzebna poprawka - to powinna być zrobiona najwyżej w cenie narkozy - w końcu zapłaciłaś za DOBRZE wykonany zabieg, prawda?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt gru 07, 2007 11:46

Mam nadzieję, ale różnie to bywa... :roll:
No i kota mi szkoda, i siebie - trzy tygodnie w plecy :(

A z weselszych tematów - zamówione bombki dziś po pracy się wyślą 8)
I mam zrobione kolejne, które czekają na dobre światło do zdjęć :mrgreen:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt gru 07, 2007 19:48

Iza ma racje, poprawka nie moze byc w takiej samej cenie, koszty powinny byc duzo mniejsze, trzymam kciuki Obrazek
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt gru 07, 2007 22:44

biedny Kurczaczek :-(
mam nadzieję ze jednak wszystko będzie dobrze

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pt gru 07, 2007 23:09

Ja i czas odliczałam, do wyzdrowienia i zabrania pozostałych futer z powrotem do siebie... :(

A dziś wieczorem jeszcze przyjaciółka mnie dobiła. Mieliśmy próbę w kościele i po próbie mówię, co jest i że nie mam pieniędzy, jak w razie czego jeszcze będzie potrzeba, a ona na to: No to będzie kaleką!
No to powiedziałam, że idę do domu, i poszłam, nie chciałam stracić nad sobą panowania.
Nigdy nie przypuszczałam, że mi jeszcze dowali. Znamy się tyle lat... Jak ona miała problemy w pracy czy z chłopakiem, to wysłuchiwałam, mimo że nic nie mogłam pomóc. Czy to takie trudne? Trzeba jeszcze dobić?


Po południu mama bardzo rozsądnie jak to ona powiedziała, że należałoby sprzedać Almę, żeby jakoś wygrzebać się z tego doła. Ma rację jak zwykle, ale nie jestem w stanie :(


A jutro moja koleżanka wychodzi za mąż. Jest po 40, ma narzeczonego Marokańczyka, którego dopiero teraz (chyba po dwóch latach) udało się jej sprowadzić do Polski, i ślicznego 3-miesięcznego synka. Bardzo się cieszę, że jej się udało i cholernie zazdroszczę :oops:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob gru 08, 2007 8:43

Aguś, idź na ślub, popatrz na uśmiechnięte twarze, to od razu zrobi sie Tobie raźniej .
A pieniądze przyjdą, przecież masz talent w rękach i to wykorzystaj.
Ogłoś na KŁ, że zbierasz zamówienia na swoje dzieła, bo potrzebujesz pieniędzy na leczenie swojej koteczki.
A prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob gru 08, 2007 9:42

Dobrze mówi...a przyjaciółka...my traktujemy nasze koty jak domowników...niektórym trudno to ogarnąć, chyba się w tym gubią...ich problem, że nie są doskonali...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie gru 09, 2007 21:45

Ranek zawsze jest mądrzejszy od wieczora :)

Ślub jak to ślub - chwila moment i po wszystkim. Później było przyjęcie, całkiem sympatyczne. A mały grzeczniutki! Takich dzieci można mieć tuzin ;)


Zajrzałam na swoje konto i ku mojemu zdumieniu okazało się, że za listopad dostałam całe honorarium, a nie mniej niż połowę, jak przewidywałam (po tym, co dostałam za październik) 8O :)
Widocznie coś źle obliczyłam - to dobrze 8)

A zamówienia na bomki na razie mam - robię je na bieżąco, bo przecież żadnych zapasów nie mam, nie przewidywałam szydełkowania na eksport ;)
Miło pomyśleć, że moje ozdoby będą wisieć na choinkach w różnych domach i cieszyć różnych ludzi :D

W każdym razie czuję, jakby pętla, która zaciskała mi się na szyi, trochę zelżała...


Takie jeszcze bombki zrobiłam do wczoraj:
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek



Byłam dziś u zesłańców, oczywiście znów zaspanych. Alma trochę się ożywiła i pobawiła, ale nie był to szczyt jej możliwości :twisted:
Filmik się ściąga. Jak się ściągnie, to będzie 8)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie gru 09, 2007 21:56

Kicorku Obrazek
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie gru 09, 2007 22:33

Witaj, mosiu, wieczorową porą :)

Filmik wreszcie się wgrał:
http://pl.youtube.com/watch?v=wMUmUogz2sY


Dobranoc 8)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie gru 09, 2007 22:45

Kicorku za bardzo nie mam czasu aby pisać ale Tobie napiszę, głowa do góry niczym się nie przejmuj Almy nie sprzedawaj a zazdrościć nie masz czego nikomu, ślub jest fajny ale uwierz czasami tylko ślub :cry:
Bardzo chciałabym Cię pocieszyć, ale chyba mi się nie udało.
Trzymaj się i bedzie dobrze, zobaczysz.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Nie gru 09, 2007 23:29

Widzisz sama, że wszystko się układa.
Jak dobrze, że jesteś w lepszej formie.
A zesłańcy dobrzes sie maskują :wink:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon gru 10, 2007 0:00

Kicor przede wszystkim głowa do góry. Trzymam kciuki za Hestię :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Czy twoje wyroby można kupić na bazarku, czy można złożyć zamówienie telefonicznie? Chętnie bym kupiła kilka. Jeśli masz dużo zamówień i nie zdążyłabyś do tegorocznych świąt to nie szkodzi, mogą być po świętach (będą na przyszłe :) )
Koleżanką się nie przejmuj. Widać ona nie traktowała Cię jak przyjaciółki, skoro tak się zachowała.

Samira

 
Posty: 382
Od: Sob paź 21, 2006 10:40
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], zuzia115 i 21 gości