Dasia pisze:Dzisiaj jedzie z nami do rodziców na weekend. Może się znów zestresować... Ale chcę zobaczyc nasze nowe autko, które tam czeka na zarejestrowanie i inne urzędowe formalności.
hmm, a jesteś pewna że musi jechać? Szczerze mówiąc ja tydzien po przeprowadce za nic nie fundowałabym kotu takich przeżyć, a Vice nie tylko się przeprowadzał ale jeszcze zmieniał właścicela. i w dodatku jeszcze piszesz ze u rodziców jest pies... autko przecież zdążysz zobaczyć, nie ucieknie...





