WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- nigdy więcej jajników!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 15, 2014 15:47 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-Pyniunia odzyskana!

Dzwoniła babka z zapytaniem jak koteczka ,odnoszę wrażenie że to nie wszystko tak jak my to widzimy.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 15, 2014 15:52 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-Pyniunia odzyskana!

To na pocieszenie kilka zdjęć Fantazji z nowego domu. Fantazja – obecnie zwana w skrócie Fantą – zdążyła się dość szybko zaprzyjaźnić ze swoją nową, czarną koleżanką (jak można było się domyślać, wrogość była dość jednostronna). Dom i jego mieszkańców zaakceptowała bez problemu. Z właściwym persom spokojnym uporem prowadzi jego eksplorację aż po strych. :-) Co niestety pewnie będzie musiało zaskutkować dość szybką kąpielą…
Na początku kotki pod nieobecność domowników były izolowane – jedna na górze, druga na dole domu, ale dość szybko zaczęły czekać pod drzwiami na wypuszczenie.
Tak ogólnie w pracy wysłuchuję relacji, co to kotki robią razem i jak się zachowują. Ogólnie standard i nuda…
Charakter białej był niby znany, ale i tak okazał się spornym zaskoczeniem, bo czarna niby wychowana tam od małego kociątka, a dotknąć da się tyko jednej osobie i to nie zawsze.
To zdjęcia z maila

Obrazek Obrazek Obrazek
Wspólne zdjęcia kotek widziałam tylko w telefonie. Na zasadzie – trzymamy się razem, by się obserwować, ale jedna lubi leżeć na parapecie, a druga na stole obok. Wzajemnego mycia itd. jeszcze nie ma, ale też nie wszystkie koty tak robią.

A to nowsza nowość. Niestety, zdjęcia takie sobie, bo beżowa na modelkę się nie pisała i wiecznie się kręci, gdy chcę cyknąć fotkę.
Beżowa przypomina mi świnkę morską angorkę, którą kiedyś miały moje koleżanki. Miała podobne kolory, ale przede wszystkim była taka rozczochrana. Dodam, że na zdjęciach jest tuż po czesaniu, a jeszcze między zdjęciami traktowałam ją grzebieniem. Ale i tak cały czas wygląda jak wkurzony Chopin. Przy tym gubi sporo sierści. Muszę odszukać specyfik w tej sprawie, który kiedyś kupiłam i gdzieś wsadziłam.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A w ogóle kotka jest strasznie malutka i chudziutka w obwodzie. Trzeba będzie ja trochę odpaść, co nie będzie takie łatwe, bo kolejna, która mało je.
Miałam zabrać ją dziś na szczepienie, ale jednak najpierw odrobaczyłam, więc zaszczepię w przyszłym tygodniu (już chyba pisałam, że okazało się, że nie ma prawidłowych szczepień?). Tak więc sterylka trochę się opóźni. Oczywiście i tak ze względu na ruję przez jakiś czas nie wchodzi w grę.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw maja 15, 2014 16:09 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-Pyniunia odzyskana!

dorcia44 pisze:Dzwoniła babka z zapytaniem jak koteczka ,odnoszę wrażenie że to nie wszystko tak jak my to widzimy.

co to znaczy?
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 15, 2014 16:14 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-Pyniunia odzyskana!

koteczekanusi pisze:A to nowsza nowość. Niestety, zdjęcia takie sobie, bo beżowa na modelkę się nie pisała i wiecznie się kręci, gdy chcę cyknąć fotkę.
Beżowa przypomina mi świnkę morską angorkę, którą kiedyś miały moje koleżanki. Miała podobne kolory, ale przede wszystkim była taka rozczochrana. Dodam, że na zdjęciach jest tuż po czesaniu, a jeszcze między zdjęciami traktowałam ją grzebieniem. Ale i tak cały czas wygląda jak wkurzony Chopin. Przy tym gubi sporo sierści. Muszę odszukać specyfik w tej sprawie, który kiedyś kupiłam i gdzieś wsadziłam.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A w ogóle kotka jest strasznie malutka i chudziutka w obwodzie. Trzeba będzie ja trochę odpaść, co nie będzie takie łatwe, bo kolejna, która mało je.
Miałam zabrać ją dziś na szczepienie, ale jednak najpierw odrobaczyłam, więc zaszczepię w przyszłym tygodniu (już chyba pisałam, że okazało się, że nie ma prawidłowych szczepień?). Tak więc sterylka trochę się opóźni. Oczywiście i tak ze względu na ruję przez jakiś czas nie wchodzi w grę.

fajna jest :1luvu:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 15, 2014 16:43 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-Pyniunia odzyskana!

No, fajna. Właśnie się bawimy wędką, bo przez ostatnie dni czasu nie miałam i kotek smutny zaczął się robić. Zresztą persy to ogólnie taki wyraz twarzy mają, że z samego wyglądu budzą wyrzuty sumienia, że się kotka krzywdzi.
Na zdjęciach tak nie widać, ale kot mi przypomina misia-zabawkę. Też mają takie płaskie pyszczki i bursztynowe oczy.
A imię proponowałabym w wersji Belunia. Przypomina mi to kabarecik Olgi Lipińskiej.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw maja 15, 2014 17:00 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-Pyniunia odzyskana!

A może Belona? Belonia zdrobniale. Tak dla kontrastu :lol:
Akurat jest sezon na belony
http://www.wedkuje.pl/ryby,belona,5237

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Czw maja 15, 2014 17:05 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-Pyniunia odzyskana!

Taa, zwłaszcza w pysku widać uderzające podobieństwo.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw maja 15, 2014 17:08 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-Pyniunia odzyskana!

koteczekanusi pisze:Taa, zwłaszcza w pysku widać uderzające podobieństwo.

Prawda? :mrgreen:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Czw maja 15, 2014 18:46 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-Pyniunia odzyskana!

Dalia z całym szacunkiem: kiedy my wydajemy koty do czyjegoś domu to dom ten sprawdzamy. Mimo ,że nasze koty- tak obiektywnie -są warte tyle, ile wygenerowały długów w lecznicach.
Mimo to my sprawdzamy, dzwonimy, rozmawiamy i jesteśmy cały czas w drżeniu czy aby wszystko ok.
Hodowca bierze konkretne pieniądze SPRZEDAJĄC kota. ZARABIA na tym. Nie rozumiem dlaczego sprzedaje byle komu, byle jak i byle dostać kasę.
Nie edukuje.
Nie sprawdza co się dzieje z kotem dalej.
Oczywiście sama znam przynajmniej dwoje hodowców (w tym jedną hodowczynię , która wycofała się z hodowli persów, bo przerażało ją tzw." środowisko") , którzy są (byli) uczciwi, życzliwi i w takiej sytuacji pobiegliby po kota choćby i do Rzymu.
I myślę ,że jest takich więcej.
Ale jak to w życiu : ktoś musi wydać aby zyskać mógł ktoś...

Nie wiemy nic na temat kota, z lecznicą rozmawia Neigh i ona będzie się z nimi kontaktowała.

A ja dostałam dziś piękny prezent...DZIĘKI FLOXANNO!!!!
Plakietka z persem , z miną wielce odętą i podpisem "mam persa i nie zawaham się go użyć"
Do powieszenia na furtkę.
POWIESZĘ!!! :mrgreen:
Plakietka jest wielce stylowa.
DZIĘKUJĘ!!!!!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 15, 2014 18:56 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-Pyniunia odzyskana!

kotkins pisze:Dalia z całym szacunkiem: kiedy my wydajemy koty do czyjegoś domu to dom ten sprawdzamy. Mimo ,że nasze koty- tak obiektywnie -są warte tyle, ile wygenerowały długów w lecznicach.
Mimo to my sprawdzamy, dzwonimy, rozmawiamy i jesteśmy cały czas w drżeniu czy aby wszystko ok.
Hodowca bierze konkretne pieniądze SPRZEDAJĄC kota. ZARABIA na tym. Nie rozumiem dlaczego sprzedaje byle komu, byle jak i byle dostać kasę.
Nie edukuje.
Nie sprawdza co się dzieje z kotem dalej.


Kotkinsie, ale Wy też (jak każdy) pomylić się możecie, coś przeoczyć również....oszukać też ktoś Was może co znamy z forum - niby dom cudowny...tylko kłamliwy (w moim odczuciu oczywiście). Nie bronię Hodowców - ale to też ludzie - jak Wy.

marta-jolka

 
Posty: 329
Od: Pt wrz 14, 2012 13:07

Post » Czw maja 15, 2014 19:49 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-Pyniunia odzyskana!

Tak. Ale wiesz: my inwestujemy w kota , którego oddajemy potem komuś.
Niby (teoretycznie!) my powinniśmy mniej się interesować bo co z oczu to i z serca- a tym nieszczęśnikom , których wydobywamy bóg wie skąd i tak lepiej będzie w nowych domach niż np. w schronisku.
A hodowcy sprzedają. I wiem, wiem ,że koszty prowadzenia ciężarnej kotki, że szczepienia i odrobaczenia...
Ale facts are still a facts: za kota biorą pieniądze.
A niestety Herezja, Bella ani Celia nie napawają mnie wiarą w ich tzw. "misyjną działalność"...

A już my, wyadoptowujące koty w typie rasy ludziom, którzy w większości mogliby kupić kota z hodowli musimy z kolei wzbudzać w nich żywiołową miłość.
:mrgreen:

Czego zresztą miałyśmy kilka razy w okazję doświadczyć na tym forum.

Ale cóż: każdy ma swoje standardy i tyle.
Nie ma co roztrząsać...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 15, 2014 20:26 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-Pyniunia odzyskana!

kotkins pisze:Dalia z całym szacunkiem: kiedy my wydajemy koty do czyjegoś domu to dom ten sprawdzamy. Mimo ,że nasze koty- tak obiektywnie -są warte tyle, ile wygenerowały długów w lecznicach.
Mimo to my sprawdzamy, dzwonimy, rozmawiamy i jesteśmy cały czas w drżeniu czy aby wszystko ok.
Hodowca bierze konkretne pieniądze SPRZEDAJĄC kota. ZARABIA na tym. Nie rozumiem dlaczego sprzedaje byle komu, byle jak i byle dostać kasę.
Nie edukuje.
Nie sprawdza co się dzieje z kotem dalej.

to nie jest takie proste przełożenie i prosta sprawa,i trudno powiedzieć, że hodowczyni tej kotki miała ją w odwłoku i tyle
i nie bronię hodowców, tylko staram się obiektywnie ocenić sytuację
kotkins pisze:Tak. Ale wiesz: my inwestujemy w kota , którego oddajemy potem komuś.
Niby (teoretycznie!) my powinniśmy mniej się interesować bo co z oczu to i z serca- a tym nieszczęśnikom , których wydobywamy bóg wie skąd i tak lepiej będzie w nowych domach niż np. w schronisku.
A hodowcy sprzedają. I wiem, wiem ,że koszty prowadzenia ciężarnej kotki, że szczepienia i odrobaczenia...
Ale facts are still a facts: za kota biorą pieniądze.
A niestety Herezja, Bella ani Celia nie napawają mnie wiarą w ich tzw. "misyjną działalność"...

to nie znaczy, że nie można popełnić błędu, można i czasami się popełnia niestety
kotki, które wymieniłaś to o 3 koty za dużo, ale patrząc na ilość hodowli i sprzedanych z nich kotów to minimalny odsetek, prawie na granicy błędu (oczywiście statystycznie nie dla konkretnego kota)
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 15, 2014 21:19 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-Pyniunia odzyskana!

No wiesz, rozumiem co to znaczy być "między ustami a brzegiem pucharu"-zawsze zagraża pożarcie... :mrgreen:

Nie uważam hodowli za zło.
Ot- biznes.

Wiesz jak rabin tłumaczył Ickowi co to jest etyka w biznesie?
"No wiesz Icek jak ci klient ma zapłacić sto dolarów a mu się banknoty skleją i da ci dwieście- to etyka jest wtedy jak ty się choć przez chwilę zastanawiasz czy powiedzieć o tym wspólnikowi..."

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 15, 2014 22:17 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-Pyniunia odzyskana!

kotkins pisze:A ja dostałam dziś piękny prezent...DZIĘKI FLOXANNO!!!!
Plakietka z persem , z miną wielce odętą i podpisem "mam persa i nie zawaham się go użyć"
Do powieszenia na furtkę.
POWIESZĘ!!! :mrgreen:
Plakietka jest wielce stylowa.
DZIĘKUJĘ!!!!!!

Cieszę się, że ten drobiazg spełnił swoją podstawową funkcję, czyli wywołał Twój uśmiech :) Podziękowania w zasadzie należą się mojemu mężowi, więc mu przekażę, że plakietka się spodobała :)

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw maja 15, 2014 22:30 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-Pyniunia odzyskana!

Jeśli pozwolisz w weekend ją tu zamieszczę.
Ludzkość stanowczo powinna znać coś tak...persiego!

Zastanawiam się , czy nie umieścić tego w podpisie.
Żeby ludzie wiedzieli ,że z Kotkinsiem nie ma żartuff


Nawet szykuję niebawem komuś krwawą łaźnie, w sensie dosłownym.
Z użyciem persa, a jakżeby!
Jak się uda to się pochwalę.
Bo może nie wyjść- wolałabym ,żeby ów krwiożerczo-jadowity przedstawiciel jedynie słusznie okłaczonych nie poszkodował boże broń niewinnych istnień ludzkich. A taki pers to same wiecie: jak już zaszaleje to nie patrzy KTO padnie ofjarom wef ludzijach.
Mam plan. Jak wypali to będę mogła słodko jadzić i się nabijać do końca mych dni.
Bogowie wszystkich persów wesprzyjcie Kotkinsia w jego zbożnym planie !!!! :mrgreen:

Floxanna , dzięki!!!!!!!! :D

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości