wspólne życie - proszę o zamknięcie wątku

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 31, 2012 23:05 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Ja rozumiem i wiem o co chodzi
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob mar 31, 2012 23:11 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

nie pomogasz, idziesz dalej - ŹLE
pomagasz, zabierasz do domu - też ŹLE

to ja już k.... zgupiałam
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Nie kwi 01, 2012 6:58 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Karolek(ona) pisze:nie pomogasz, idziesz dalej - ŹLE
pomagasz, zabierasz do domu - też ŹLE

to ja już k.... zgupiałam


Czyli i tak źle i tak niedobrze. Najlepiej być milionerem z dwoma zdrowymi rasowymi kotami i wetem mieszkającym w służbówce.
Ale póki nie wygramy w totka jest jak jest.

Dzisiejszy dzień zaczynamy zimą i lenistwem :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie kwi 01, 2012 7:45 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Ja zaczynam nerwami - syn aglo wylądował w szpitalu (z którego wyszedł w czwartek), a Sony viewtopic.php?f=1&t=140369&start=330 jest w złym stanie - jak nie będzie pomocy szybko, raczej nie przeżyje już dzisiejszego dnia. I chciałabym pomóc a nie mam jak.
A zima na dworze jest zła i nie na miejscu :evil: Nawet jako dowcip na 1szego kwietnia.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie kwi 01, 2012 8:07 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Obrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Nie kwi 01, 2012 13:29 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Alienor pisze:Ja zaczynam nerwami - syn aglo wylądował w szpitalu (z którego wyszedł w czwartek), a Sony viewtopic.php?f=1&t=140369&start=330 jest w złym stanie - jak nie będzie pomocy szybko, raczej nie przeżyje już dzisiejszego dnia. I chciałabym pomóc a nie mam jak.
A zima na dworze jest zła i nie na miejscu :evil: Nawet jako dowcip na 1szego kwietnia.

:( :( :(
u nas tak sypie snieg,że mnie to przeraża...
smutne wiesci,nie ma co :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie kwi 01, 2012 16:06 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Tyle razy gryzłam się od wczoraj w język, że mi zaraz odpadnie :mrgreen: :oops:
Powinnam się ugryźć i teraz, ale już za bardzo boli :roll:

Mam na imię Maria i jestem kotocholiczką.
Mam mały rozumek, więc zbieram wszystkie możliwe biedy. Znajdując nowego zmarzniętego i zagłodzonego kota nie myślę o konsekwencjach, tylko zabieram do domu. Właściwie to myślę. "Osz qurwa, następny".

Moje ostatnie znalezisko siedzi mi na kolanach i się mizia, skurczybyk. A taki był biedny, różowy.... było kopnąć w dupsko i liczyć na to, że zdechnie zanim mnie zjedzą wyrzuty sumienia.

Naprawdę wiele trzeba, żeby mnie doprowadzić do takiej furii. Wolalabym też, żeby admin rozmawiał ze mną na forum, otwartym tekstem, a nie po cichu na pw.

Święta nie jestem, kotów mam za dużo, ale nie mogę spokojnie patrzeć na obrażanie osób, które przygarniają najbardziej chore zwierzaki, bo nikt ich nie chce.

Nikt z nas nie chce mieć chorych obłożnie zwierzaków. Nikt z nas nie planuje "posiadania" więcej zwierzaków, niż go na to stać. Nikt z nas nie planuje utraty pracy. Wszyscy chcemy żyć długo, szczęśliwie i nie chcemy znajdować kolejnych biedaków.

Nie wiem, kiedy przekroczyłam rozsądną granicę liczby kotów. Przy Amelce, której historia nie dawała mi spać? Czy wcześniej, przy Filipku, który przesiedział dwa miesiące w klatce?

Tak naprawdę, to wszystko wina Kitłasia. Po co do mnie przylazł? Mógł sobie sam radzić w środku zimy. Co najwyżej by nie przeżył. Wielkie halo, o jednego kota mniej.

Jestem naprawdę zła.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie kwi 01, 2012 16:23 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Wróciłam z dalekiej podróży miałam BANA tak się zmartwiłam że aż się popłakałam :ryk:
Ślicznie to napisałaś ja też nie wiem kiedy przekroczyłam tą granice , ale ta rozsądna to ile kotów może być chyba jeden co i to zdrowy , broń boże chorowity bo po co .Też mogłam teraz tego ostatniego nie brać z ulicy już by go nie było ,a tak jest u weta już teraz będzie trzeci tydzień i co z nim zrobię nie wiem , jak zapłacę na razie nie wiem nie wiem nic .Kot ma zrobione allegro ale to trochę potrwa .Tylko wiem to że nie umie obojętnie przejść koło biedy że jak ja nie zabiore to nikt inny tego nie zrobi , chyba że dzieciak zaniesie go gdzieś w kąt do zabawy a potem porzuci .I zawszę się boje wyjść z domu żeby znów czegoś nie zauważyć ...Innym jest łatwiej bo nie mają tego problemu co my oni tego nie rozumieją bo nie chcą , bo dla nich zwierze nic nie znaczy ........

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie kwi 01, 2012 16:36 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

to ja też dołączę do tych zupełnie ciemnych mas jak...zbieraczki :mrgreen:
bo z kolei w moim ptasim móżdżku zupełnie nie mieści się pojęcie jak można
jakiekolwiek zwierzę potraktować jako przedmiot :evil:
i przejść obojętnie patrząc jak cierpi...
ale ja jestem stara i głupia i jakoś nie mogę tego pojąć
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 01, 2012 16:48 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Lidziu Ty też dostąpiłaś zaszczytu zbanowania? :mrgreen: Wiecie co mnie najbardziej zażenowalo w tamtym wątku. Że osoba, która użyła inwektyw oraz obrażała użytkowników nie zasłużyła nawet na upomnienie a osoby, które grzecznie pisały dostały czasowe bany.
O tempora o mores :mrgreen: .
Zawsze pomagałam bez względu na to czyje były zwierzęta. Na tym forum zauważyłam "kocie rasistki" są koty lepsiejsze i są koty gorszawe.
Chyba też jestem zbieraczką, bo rejestrując się na tym forum miałam 3 koty, pożniej 5 a teraz znów 4 więc limit sobie zwiększyłam. Mogłam przecież zostawić, do tej pory pewnie już świerzb i grzyb sprawę by załatwił. Ja nie spłacałabym długu przez trzy miesiące za leczenie przybłęd i wszyscy byliby hepi.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25302
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie kwi 01, 2012 18:03 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

meg11 pisze:Lidziu Ty też dostąpiłaś zaszczytu zbanowania? :mrgreen: Wiecie co mnie najbardziej zażenowalo w tamtym wątku. Że osoba, która użyła inwektyw oraz obrażała użytkowników nie zasłużyła nawet na upomnienie a osoby, które grzecznie pisały dostały czasowe bany.
O tempora o mores :mrgreen: .
Zawsze pomagałam bez względu na to czyje były zwierzęta. Na tym forum zauważyłam "kocie rasistki" są koty lepsiejsze i są koty gorszawe.
Chyba też jestem zbieraczką, bo rejestrując się na tym forum miałam 3 koty, pożniej 5 a teraz znów 4 więc limit sobie zwiększyłam. Mogłam przecież zostawić, do tej pory pewnie już świerzb i grzyb sprawę by załatwił. Ja nie spłacałabym długu przez trzy miesiące za leczenie przybłęd i wszyscy byliby hepi.

Tak ja też dziewczynki nie ma jak to być wyróżnianym :mrgreen: a teraz czekam na czasową premię :ryk:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie kwi 01, 2012 18:25 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

Mam 4 koty...nie wiem, czy w najbliższym czasie nie będzie ich 5 :( ...
Jak złapię Doriana, to napewno będe mu szukać domku, bo zwyczajnie nie stać mnie na 5 kotów...
Jestem zbieraczką?
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie kwi 01, 2012 18:27 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

ależ skąd :mrgreen:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 01, 2012 18:28 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

vip0 pisze:Mam 4 koty...nie wiem, czy w najbliższym czasie nie będzie ich 5 :( ...
Jak złapię Doriana, to napewno będe mu szukać domku, bo zwyczajnie nie stać mnie na 5 kotów...
Jestem zbieraczką?

Nas też nie stać na tyle kotów :( ale co jak nie ma adopcji , u mnie schroniska i u nas każdy ma to w d.... :( A zawsze chociaż nie chcesz znajdzie się jakaś bieda i co z nim zrobić iść dalej , zostawić nie raz to na pewną śmierć . :( Trudne to wszystko .......

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie kwi 01, 2012 18:29 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny

puszatek pisze:ależ skąd :mrgreen:

Pusiu zbieraczka to od ilu kotów się liczy :mrgreen: od 14 jeszcze nie czy już :oops: :roll:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości