Kociara82 pisze:czy nikt nie moze jej na tymczas choc przygarnac?
Hmmmm "tymczas" to ona ma u mnie....moze nie taki super....
ale jest najedzona, ma gdzie spac, ma mizianki....lekarza ma...
no sama widzisz...nikt oprócz mnie jej nie chce....
Kita juz jest
opieprzyłam ja nieco...
ale zaczęla tak mruczec az mi serce zmieklo

pojadla, umyla sie, siedzi i patrzy
jak pani sie obija przed kompem
Futerko ma juz takie miękuchne i błyszczące od głaskania ze nikt by nie poznał
