Po oczyszczeniu tego badziewia z oczu i kilkukrotnym zakropleniu gentamycyną okazało się, że na 10 oczu tylko 3 są mocno chore

Dziś byłam u weta.
Waga malców w kolejności, w jakiej były ważone:
Kocurek krówek z jednym chorym okiem mały - 365g
Kotka buro-biała duża - 890g
Kocurek krówek z dwoma chorymi oczami - 330g
Kotka biało-bura mała - 355g
Kotka czarna duża - 910g
Od razu też widać, że przewaga dziewczyn
Temperatura w normie u wszystkich. Stan ogólny ok, tylko u biało-burej dużej kotki pojawił się nieładnie śmierdzący kupol, co zaniepokoiło wetkę. Ale możliwe, że coś zjadła nieświeżego jeszcze tam w hurtowni, zobaczymy. Mam obserwować z tymi kupolami. Mam nadzieję, że to nic poważnego... Do oczu dostają Tobrex. Jedzą i piją bez problemu. I nawet korzystają coraz lepiej z kuwetki (chociaż pranie zasikanych dotychczasowo posłanek oczywiście dziś robiłam). Za kilka dni będą odrobaczane.
Oby się tylko w nich nic nie wykluło złego... Pierwsze 2 tygodnie pewnie będę umierać z niepokoju...