Ink, Dexter, Tigra + tymczasowo Gacuś

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 06, 2008 15:58

Alllllllee cudna!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt cze 06, 2008 16:08

Prawda?

Musiałam się pochwalić :D Tak bardzo się cieszę z tej klatki. Ułatwi nam pracę, że hoho :)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin


Post » Nie cze 08, 2008 7:40

Za Basię, żeby wróciła!
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon cze 09, 2008 20:26

Byłyśmy dziś z cariewną pod pewną hurtownią. Miałyśmy łapać matkę z młodymi. Złapało się: czarne i łaciate z tych planowanych. Matkę zostawiłyśmy na terenie hurtowni, bo pozostałe dzieciaki się nie pokazały. Złapiemy ją jak znajdą się te dwa pozostałe kociaki lub jak już minie odpowiednia ilość czasu, żeby mogły bez problemu dać sobie same radę. Oczywiście zostanie wycięta i potem chyba wypuszczona (ja jeszcze mam do zabrania jednego kota z Inowrocławia, więc już bez przesady z tą ilością tymczasów).

Ale to nie koniec. Panowie (przemili) z hurtowni przyszli nam powiedzieć, że "o, tam, z drugiej strony coś miauczy". Poleciałyśmy z tuńczykiem. Pod konstrukcją z metalowych rur odkryłyśmy łaciate kociątko. Oczy może są, ale na razie ukryte pod warstwą ropy. Złapałam. I nagle patrzę a dalej jeszcze coś się poruszyło. Dwa kolejne łaciatki. Jeden z oczami nawet. Po długich namowach wreszcie wyszły. Nie wiem czy one mają matkę, panowie nie potrafili nam odpowiedzieć. Ale nie mogłyśmy czekać na tę ewentualną matkę do nocy. A w takim stanie zostawić ich tam nie można było. Na szczęście same jedzą. Siurają również, kupola jeszcze nie stwierdziłam, ale dopiero niedawno wróciłam do domu, więc mają jeszcze czas.

Są brudne i śmierdzące. Wszystkie 5. Oswojone w miarę też, ale syczeć potrafią ślicznie. I pacać łapą.

Generalnie jest interesująco. Jutro wet. Dziś średnio się dało.

Dexter wniebowzięty. Waruje pod drzwiczkami klatki i co chwilę zerka na mnie czy widzę jak ładnie pilnuje. Maluchy się nic go nie boją.

Duże koty początkowo zaciekawione, teraz już się znudziły performancem za kratami klatki.

Za wszelką pomoc będę wdzięczna. Mam mleko beaphar i trochę chrupek dla malczaków oraz pastę z witaminami i wapniem, jutro dostanę RC babycata. Oczy na razie gentamycyną zakraplam.

Fotek na razie nie ma.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 10, 2008 0:31

Zdjęcia tych mniejszych:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Oczka po oczyszczeniu są. Marne bo marne, ale najważniejsze, że nie jest aż tak tragicznie, jak się wydawało na pierwszy rzut, hym, oka.

Kociaki są niezwykle żywotne. Bawią się nawet piłką. Jedzą jak na takie biedaki całkiem nieźle. Sikają nie do kuwety. Łażą i miauczą. I piją mleko oraz podjadają chrupki, świniąc naokoło ile wlezie.

Dwaj chłopacy i dziewczyna. Nie powiem teraz które są które.

Starszaków na razie nie stresuję i nie ruszam, bo są bardziej wystraszone niż młodsze. Oczy mają ładne. Sierść fatalną. Jak zresztą wszystkie.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 10, 2008 8:26

Reddie, ale masz tam sajgon u siebie :strach:
A te małe śliczne są, mimo że brudaski.
Trzymaj się :ok:
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto cze 10, 2008 9:50

Brudaski jak brudaski, ale ile one mają energii!! :strach: Więc może nie będzie źle :) Starszaki już nieco się odobraziły. I dwa razy było siku w żwirku. Kociaki wciągają jedzenie aż miło. Wszystkie jedzą suche, więc uff. I bawią się myszką na sznurku.

Korzystając z chwili wolnego (czekam na kolesi ze spółdzielni :? ) sfociłam starszaków i trochę młodszych też.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek




A Dexter? A Dexter nie śpi! Dexter czuwa! :twisted:

Obrazek

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 10, 2008 18:23

Cudne kiciuleńki. Śliczności po prostu :o
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Wto cze 10, 2008 19:01

Po oczyszczeniu tego badziewia z oczu i kilkukrotnym zakropleniu gentamycyną okazało się, że na 10 oczu tylko 3 są mocno chore :) Dziś byłam u weta.

Waga malców w kolejności, w jakiej były ważone:

Kocurek krówek z jednym chorym okiem mały - 365g
Kotka buro-biała duża - 890g
Kocurek krówek z dwoma chorymi oczami - 330g
Kotka biało-bura mała - 355g
Kotka czarna duża - 910g

Od razu też widać, że przewaga dziewczyn 8)

Temperatura w normie u wszystkich. Stan ogólny ok, tylko u biało-burej dużej kotki pojawił się nieładnie śmierdzący kupol, co zaniepokoiło wetkę. Ale możliwe, że coś zjadła nieświeżego jeszcze tam w hurtowni, zobaczymy. Mam obserwować z tymi kupolami. Mam nadzieję, że to nic poważnego... Do oczu dostają Tobrex. Jedzą i piją bez problemu. I nawet korzystają coraz lepiej z kuwetki (chociaż pranie zasikanych dotychczasowo posłanek oczywiście dziś robiłam). Za kilka dni będą odrobaczane.

Oby się tylko w nich nic nie wykluło złego... Pierwsze 2 tygodnie pewnie będę umierać z niepokoju...

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 10, 2008 20:05

To dobrze, że maluchy są ogólnie w dobrym stanie. Oby tylko jakieś choróbsko nie wyszło za jakiś czas. Trzymam kciuki :ok:

A u mnie nagły zwrot akcji. Dzwoniła przed chwilą siostra TŻa z jakiejś wioski 60 km od Torunia, że znalazła chorego i wychudzonego kota. Kazałam jej go łapać i przywieźć do nas. Kot już w aucie i jedzie do nas. A więc biorę kota w worku.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto cze 10, 2008 21:01

Czyli co - workiem go łapali? ;)

Była u mnie cariewna z Danielem. Kociaczki się ożywiły, rozmiauczały, chciały na opka i w ogóle super. Czarna nawet zainaugurowała misję "kupol" - chyba z radości :)

Dzięki, kochani za jedzonko dla kociaków :1luvu: (fajki zostawiliście ;) )

Kociaki dostały też żarcie od sponsora klatki.

Wciągają mleko jak smoki. Chrupki porozwalane po całej podłodze, bo jeść to one jedzą, ale tak łapczywie, że robią bałagan. Zaczynam myśleć nad imionami... Znów jakieś kosmiczne pewnie będą.


Acha, i jeszcze - razem z Kasią zdjęłyśmy Rice szewek posterylkowy. Kocina była bardzo dzielna i grzeczna.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro cze 11, 2008 1:51

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw cze 12, 2008 13:43

Znów z kasą niefajnie :(

Mamy pod opieką w swoich domach 30 kotów (zróżnicowanych wiekowo i zdrowotnie).
Plus 6 u karmicielki, którym szukamy domów.
Plus 8 kotów z Potulic. Z czego 4 muszą zostać wysterylizowane a 4 maluchy wyleczone.
Plus zostały 3 koty w hurtowni - 2 małe i ich matka, którą koniecznie trzeba wysterylizować.
Plus po 20 czerwca znajoma pożycza klatkę łapkę i chciała wyłapać swoje podwórkowce na zabiegi - 2 kotki i 2 kocury. Są tam też dwa maleńtasy, ale nie wiem jak będzie z szukaniem im domów, bo brak miejsca w DT.

Szczerze mówiąc finansowo nie jesteśmy w stanie tego ogarnąć. Częściowo te koty utrzymujemy z naszych prywatnych zasobów.

Jeśli macie jakieś możliwości pozyskania stałego sponsora, to byłybyśmy ogromnie wdzięczne za pomoc w tym zakresie.

Inaczej może być bardzo ciężko :(

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt cze 13, 2008 16:26

Z okazji Dnia Czarnego Kota pozdrowienia od czarnych i nie-czarnych kotów
Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek, puszatek i 32 gości