Franio, Tosia i Tymianek. Pędzelek['] /dużo fot

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto gru 04, 2007 11:45

no i git :)
Teraz tylko tak dalej - ładne, zwarte siuśki, żadnego kropelkowania :ok: :ok: :ok:
Po relanium jeszcze mu się powinien apetyt poprawić :twisted: 8)
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 04, 2007 12:13

sioośnęliśmy jeszcze raz 8O

Apetyt mamy cały czas, i to wcale nie jest dobre :twisted:

Kaliszek właśnie władował mi się na kolana i domaga się głaskania, już go raz zrzuciłam ale wrócił. Muszę konczyć to pisanie ;)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto gru 04, 2007 16:02

No to super :)
Kciuki nadal :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30863
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto gru 04, 2007 16:52

Żeby za różowo nie bylo, to jak zaczęło leciec jedno, to i drugie :?

Kaliszkowi koopki się mocno rozrzedziły, ostatnia była półpłynna.

Daję mu trilac, macie lepsze pomysły ?

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro gru 05, 2007 12:04

Lepszego pomysłu nie mam :?
Może go ta no-spa za bardzo rozluźniła?



Jak dzisiaj?
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 05, 2007 12:48

Wczoraj sikaliśmy na potęgę.
Koopy były rozrzedzone.
Zwrócił niestety całą kolację, dlatego późnym wieczorem dostał nieco kurczaczka. Zwrócił jakieś dwie godziny po zjedzeniu, nie wiem na ile leki zdążyły się wchłonąć, ale nie dawałam drugiej porcji.

Co mnie jeszcze martwi, to to że on pokichuje trochę. Nie wiem co mu jest tak ogólnie....

Sika nadal, chociaż dziś rano nie było wielkiego sioo, tylko rzy średnie. Ale tak czy owak, pęcherz opróżnia.

Dziś koopy jeszcze nie było - na śniadanie dostał trochę kurczaczka i trochę chrupek sensitive stomach Hillsa; póki co przespał się, zrobił manicure i teraz chodzi po michach i pije.
Ogólnie źle nie jest, ale nie jest tak jakbym sobie wymarzyła.

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro gru 05, 2007 13:28

Pędzelku trzymam kciuki za twoje siusianie i kupkanie :wink: :D Biedulko co zajrzę do ciebie na wątek to coś ci dolega. Biedna ta twoja Ewa. Weź się w garść i nie choruj.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 06, 2007 8:37

Ogrome kcuki za zdrowie Pędzla :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 06, 2007 9:16

:ok: :ok: :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30863
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw gru 06, 2007 22:51

Jak Pedzello?
Lepiej troszku?

Mam nadzieję...
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 06, 2007 23:05

Cześć Cioteczki

chciałem wam powiedzieć że chyba idzie ku dobremu - tak mówi duża. Mówiła w zasadzie, bo dziś to jakoś z fonią ma problemy, chyba ma to co kiedyś Franio - zapalenie stun głosowych czy coś tam. No, znaczy skrzypi albo szepcze. Ale przecież nie o niej miałem pisać.
No wiec generalnie sikam. Raz dużo, raz malutko, jakoś nierówno mi wychodzi. Tylko przez jeden dzień sikałem jak z armatki wodnej, ale wtedy mnie nakarmiła tymi jasnożółtymi aż 4 razy w ciągu dnia! Ale sioosiam, i to podobno ważne.
Poza tym, duża dosypywała mi jakiegoś brązowego proszku z kapsułki do jedzenia i dziś wreszcie zrobiłem - jak to powiedziała - przyzwoitą koopę. Co ona gada, wszystkie MOJE koopy są przyzwoite, nie? No ale ona twierdzi że dopiero ta dzisiejsza wyglądała normalnie, to wam o tym piszę.
Trochę jestem poza tym przytłumiony, bo dostaję relanium, ale podobno dzięki temu będę chętniej sikał i się nie będę blokował, cokolwiek to znaczy.
Tabletki najlepiej smakują w kurczaku. Wreszcie ta duża na to wpadła. Tak mogę je jeść bez ograniczeń, nawet te gorzkie jasnożółte, które ciągle dostaję dwa razy dziennie po 1/4 żebym się nie zatykał ( to znaczy nawet nie wiem ile dostaje bo w kurczaku na szczęście ich nie czuć, ale duża tak kazała napisać).
A wiecie, że moja ukochana pani doktor to mi mailem buziaki przesłała? Dumny jestem !!!
Pozdrawiam wszystkie kochane cioteczki i wirtualnie (ale trudne słowo) was barankuję. I idę spać, bo lubię duuuużo spać ostatnio.

I tylko wam jeszcze przed snem opowiem że przestraszyłem dziś dużą, bo akurat jak wchodziła do mieszkania to siedziałem w toalecie a ona przerażona wołała mnie i wołała, i szukała, jakby nie wpadła od razu na to że kot z problemami z pęcherzem może być w łazience, też coś. Dobrze że skrzypi, to nie krzyczała ;)
Całuski
Wasz Pędzelek - Kalisz


Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob gru 08, 2007 1:04

Nie wolno pisać, mówić, że jest ok, bo zaraz robi się nie ok.

Dziś znów nie sioosiamy. Kilkanaście kropelek tylko poszło. No dlaczego, no ja nie rozumiem ! :cry:
Przecież teoretycznie powinno być w porządku, dlaczego on nie sika????

:cry:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto gru 11, 2007 8:33

kurcze zajrzałam w nadziei,że tu same dobre wieści..... a tu masz....
ja nie wiem...ale mój kocur tez nie sikal kiedy powinien , leczenie, karma, ph wszystko pod kontrola i nic....te wszystkie sprawy suk-owe to naprawde okropne...
Bolo Agi tez ostatnio sie przytkał....ech kociaste....

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 11, 2007 10:11

Ais pisze:Nie wolno pisać, mówić, że jest ok, bo zaraz robi się nie ok
Też doszłam do tych samych wniosków parę dni temu :(

Trzymam kciuki za Pędzelka. Jak dziś się czuje?
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30863
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw gru 13, 2007 22:16

Pędzelcio - tu mocno odpukujemy! - ciut lepiej.

Dziś jest pierwszy dzień, kiedy nie dostał no-spy, i na razie sika jak dotychczas. Ale niestety, to "jak dotychczas" to wcale nie takie jak bym sobie wymarzyła. Siura w małych ilościach a często - co prawda szybko, nie siedzi długo w kuwecie, ale to nie tak powinno wyglądać... :(

Humor ma dobry, od wczoraj nawet sam zaczepia myszki i piłeczki . Zaczęłam dawać mu urosept, bo ostatnio (ponad rok temu, znaczy się ) dostawał to przez prawie miesiąc i potem na długo był spokój - może i teraz zadziała. Cały czas trzymamy kciuki za Kaliszka kochanego. Bo on taki kochany miziazk - co wieczór, gdy już położę się spać, robi mi dokładny masaż plecków i mruczy przy tym kołysankę :1luvu:

Tośka i Franiciszek ok , biją się jak zwykle, już przestałam zwracać uwagę ;)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 201 gości