Miecio był mocno przyćmiony walerianą, bo bardzo mu się podobały moje walentynkowe zaloty... tzn. nie miał nic przeciwko, nawet wyciągał szyjkę Potem nawet wydusił z siebie ze dwa słowa i spoczął na toalecie
Zamiast winka cioteczka Pixie zaserwowała paczkę chusteczek
Karolka Mieciowi odpuściłaś Nie wierzę .... pozwoliłaś Mieciowi spocząć na toalecie
A Twoje doniesienie o potencjalnej, zaaansowanej ciąży Grzywosona traktuję jako efekt Twojej frustracji związanej z odrzuceniem przez Miecia I na to jeszcze nakłada się nieszczęsna paczka chusteczek
Pozdrawiamy DDG, Towarzystwo i Personel - zgłupiana od pracy Ciotka Kfiatek oraz NoName-Black-Lady;) Czarna to pierwszy mój kot od 25 lat, który lubi spać pod puchową pierzyną i jeszcze pod kocem... (a ciotka wiedzą jakie u mnie temperatury). Poprzedniczka też była Czarna... To jakaś reguła?:D
Powiedzmy, że nie tylko czarne. Moja ślepinka Gałeczka biało czarna krówcia, sypia przytulona grzbiecikiem do mojego brzucha schowana pod kołdrą. Jeśli jej za ciepło przenosi się na poduszkę i wtedy mam jej sierść w oczach, ustach i nosie
Cieszę się, że NoName Black Lady nie sprawia Ciotencji Kwiatkowej problemów. A smutno mi bo właśnie się dowiedziałam, że Paszczyszyn, kotek o którym wspominałam - właśnie umarł...
Była. A nawet dwie NNBL jest bardzo miłą kocią panią (nie jest młodziutka na pewno). Trochę za dużo grucha, jak dla mnie - dialogujemy ostro. Jest bardzo przylepna, co przejawia się w tem, że gdzie ja nie siądę, to ona siada koło mnie lub na mnie. Śpi przy głowie albo pod kołdrą. Nawet chciała się przysiąść w wannie i nie był jej straszny chlapiący prysznic:) Kot przywiązany do człowieka - w dosłownym tego znaczeniu Dużo je:) Brzuszek OK. Z facjaty - bliźniaczka Bartka Obamy Pozdrawiamy